ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9355
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
A propos, wokalistką w dwóch kawałkach jest niejaka Mai Fujisawa, nie słyszałem klipów, ale po rozmowach z dwójką znawców tego pana, powiem, że na 80% to córka niejakiego Joe Hisaishiego śpiewa na score Desplata.
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Adam powienien rozpoznać, rozmawiał z nią przecież
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14365
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Cóż,ja oceniam całą serię a ta od piątki / bo czwórka przynajmniej tematycznie daje radę / leży i kwiczy ...hp_gof pisze:Nie ma co porównywać części 3 i 8, bo to dwa zupełnie różne filmy i każdy z nich wymaga innego rodzaju muzyki. Wzdychacie tak nad Williamsem, a mam wrażenie, że napisałby coś podobnego jak Desplat, tylko na swoją modłę. A co do obszernych nawiązań do tematów z poprzednich części, to nie popieram takiego kopiowania. Wolę kilkunutowe nawiązania. Ja się cieszę z efektu, bo Desplat mnie nie zawiódł, stworzył znów coś innego niż w jego stylu, zrobił to dobrze, wiem, ze w kinie ta muzyka sprawdzi się z obrazem rewelacyjnie. Ba! Nawet wyczuwam ducha Williamsa w tych utworach, choć to Williams nie jest.
Macie trochę za duże wymaganiaI dziwne podejście
nie sądzę że Williams napisałby coś podobnego,na pewno znowu zaskoczyłby nas tematami,pamiętajmy ze nawet krytykowane " Królestwo Kryształowej Czaszki " jest tematycznie silne,bardziej bałbym się o muzykę akcji,czysty underscore,który w powyższej ilustracji jest cokolwiek nudny,ale i tu nie można narzekać na brak ciekawej muzyki akcji ( . A Whirl Through Academe czy The Jungle Chase / w całości / ).
Co zrobiłby Williams? - na pewno spiął by całą serię muzyczną klamrą i nadałby jej dużą emocjonalność,oraz stworzyłby pewnie kolejne tematy - tego brakuje mi u Desplata
nie należę do miłośników Francuza ale np.taki ' New Moon " mi się akurat podoba,tutaj brakuje tematu choćby na miarę tego z " New Moon " - tam słychać jest jakiś zamysł,wszystko trzyma się kupy,nie rozłazi się - nowy Potter / w obu odsłonach / jest dla mnie bardzo anonimowy,poprawny technicznie,muzycznie ale brak mu ... magii?
tak,na pewno miałem zbyt duże wymagania,zwłaszcza że pomimo niechęci do twórczości Desplata,jest to kompozytor wysokiej klasy w przeciwieństwie do takiego Hoppera,więc i oczekiwania powinny być dużo wyższe.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Wymagania trzeba mieć zawsze duże, obniżanie wymagań to promowanie tandety a temu mówimy NIE! 
A ja coś czuję, że ostatni Potter przekona do siebie większość sceptyków. Przede wszystkim czuć po klipach, że ta muzyka będzie miała większy power niż Part I, będzie to muza z jajem - w końcu więcej utworów akcji, większy rozmach aranżacyjny. Poza tym po klipach słychać, że Desplat ładnie operuje znajomymi tematami (i własnymi, i Hedwigi - może jest to tylko fragment całego tematu Williamsa, ale jest bardzo mocno wyeksponowany) i dodaje parę nowych (Lily's Theme zapowiada się bardzo ładnie). Jedyne czego się martwię, to czy score będzie się trzymał kupy. Słychać w klipach mnóstwo pomysłów, ale na razie nie widać za dobrze czegoś, co by je spajało.

A ja coś czuję, że ostatni Potter przekona do siebie większość sceptyków. Przede wszystkim czuć po klipach, że ta muzyka będzie miała większy power niż Part I, będzie to muza z jajem - w końcu więcej utworów akcji, większy rozmach aranżacyjny. Poza tym po klipach słychać, że Desplat ładnie operuje znajomymi tematami (i własnymi, i Hedwigi - może jest to tylko fragment całego tematu Williamsa, ale jest bardzo mocno wyeksponowany) i dodaje parę nowych (Lily's Theme zapowiada się bardzo ładnie). Jedyne czego się martwię, to czy score będzie się trzymał kupy. Słychać w klipach mnóstwo pomysłów, ale na razie nie widać za dobrze czegoś, co by je spajało.
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Nie.Koper pisze:chyba w snachEle pisze:I ten i ten pan tworzyli już lepsze anthemy aniżeli takie miałkie Statues
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14365
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Na pewno będzie to lepsze i bardziej słuchalne niż part 1 ale mnie też martwi to,co powyżej:
" Jedyne czego się martwię, to czy score będzie się trzymał kupy. Słychać w klipach mnóstwo pomysłów, ale na razie nie widać za dobrze czegoś, co by je spajało. "
dlatego piszę że dla mnie tej muzyce brak spójności,pomysłu na całość,jakiejś klamry spinającej wszystko do kupy,tak jakby chciano tu upchać za dużo w zbyt krótkim czasie,przez co całość może być chaotyczna.
" Jedyne czego się martwię, to czy score będzie się trzymał kupy. Słychać w klipach mnóstwo pomysłów, ale na razie nie widać za dobrze czegoś, co by je spajało. "
dlatego piszę że dla mnie tej muzyce brak spójności,pomysłu na całość,jakiejś klamry spinającej wszystko do kupy,tak jakby chciano tu upchać za dużo w zbyt krótkim czasie,przez co całość może być chaotyczna.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
A mnie się te sample podobają... Czy mają klimat Pottera to się zobaczy po filmie, ale jako muzyka samoistna dają radę... Zobaczymy wkrótce
Why So Serious !?
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14365
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Zobaczymy czy da radę,bo o ile sam temat Lily jest ładny to już utwór " Severus and Lily ' w dłuższym fragmencie,wieje nudą jak nic ...
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Podstawowe pytanie, to czy film będzie miał klimat PotteraŁukasz Wudarski pisze:Czy mają klimat Pottera to się zobaczy po filmie

I tutaj drogi Lisie i Marku macie 100% rację. Niestety też wyczuwam zbyt sporą ilustracyjność tej ścieżki. Co prawda pojawia się parę tematów, ale według mnie brakuje jakiegoś głównego motywu przewodniego, na którym można było oprzeć cały score. I nie mówię, że to musi być "Hedwige's Theme", gdyż np. "Więzień Azkabanu" nie jest opary na "Hedwige's Theme" i jak mamy wspaniały efekt. Grunt to stworzyć dobry temat.Na pewno będzie to lepsze i bardziej słuchalne niż part 1 ale mnie też martwi to,co powyżej:
" Jedyne czego się martwię, to czy score będzie się trzymał kupy. Słychać w klipach mnóstwo pomysłów, ale na razie nie widać za dobrze czegoś, co by je spajało. "
dlatego piszę że dla mnie tej muzyce brak spójności,pomysłu na całość,jakiejś klamry spinającej wszystko do kupy,tak jakby chciano tu upchać za dużo w zbyt krótkim czasie,przez co całość może być chaotyczna.
Oczywiście, że to dwa inne filmy. Ale mimo wszystko filmowo "trójka" jest jedną z mroczniejszych i najbardziej klimatycznych części ( i tak też zostanie), co też naturalne jest porównywanie innych prac względem tej najlepszej.Nie ma co porównywać części 3 i 8, bo to dwa zupełnie różne filmy i każdy z nich wymaga innego rodzaju muzyki.
No właśnie czyli napisałby coś innego i lepszegoWzdychacie tak nad Williamsem, a mam wrażenie, że napisałby coś podobnego jak Desplat, tylko na swoją modłę.

A jeżeli zaraz przed pojawieniem się napisów końcowych nie usłyszę choćby kilkusekundowego "Hedwige's Theme" to w należyty sposób, ale zachowując kulturę wyrażę swoją dezaprobatę, wobec tak haniebnego czynu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Akurat w Zemście Sithów to najlepsze były te utwory, które nie miały za wiele wspólnego z wcześniejszymi częściami...
A co do rzekomej ilustracyjności, to może poczekajmy na całość, wtedy się oceni.
Mnie tam osobiście temat Hedwigi tyle obchodzi, co zeszłoroczny śnieg, ale mogę zrozumieć fanów Pottera, którzy domagają się go w każdym filmie. Tylko, że skoro sowę już szlag trafił, to czemu ten temat miałby się pojawiać w tej odsłonie? Skoro był to temat HEDWIGI a nie HARRY'EGO...??

A co do rzekomej ilustracyjności, to może poczekajmy na całość, wtedy się oceni.
Mnie tam osobiście temat Hedwigi tyle obchodzi, co zeszłoroczny śnieg, ale mogę zrozumieć fanów Pottera, którzy domagają się go w każdym filmie. Tylko, że skoro sowę już szlag trafił, to czemu ten temat miałby się pojawiać w tej odsłonie? Skoro był to temat HEDWIGI a nie HARRY'EGO...??
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34974
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Gdyż to taki paradoks tej serii, że "Hedwige's Theme" choć niby po nazwie sugeruję, że chodzi o temat muzyczny dla sowy, jest tak naprawdę tematem przewodnim całej serii. Albo przynajmniej był, dawno, dawno temuKoper pisze:Tylko, że skoro sowę już szlag trafił, to czemu ten temat miałby się pojawiać w tej odsłonie? Skoro był to temat HEDWIGI a nie HARRY'EGO...??

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Chwila, ale czy to nie Ty płakałeś, że ów temat przewodni serii powinien być podłożony w scenie śmierci sowy? Zatem to temat sowy czy serii? 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14365
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Może i tak ale w " End Credits " Williams bardzo ładnie połączył nowe ze starymKoper pisze:Akurat w Zemście Sithów to najlepsze były te utwory, które nie miały za wiele wspólnego z wcześniejszymi częściami...![]()
Co do tematu Hedvigi to fakt iż nie jest to temat głównego bohatera ma tu niewielkie znaczenie,gdyż motyw ten stał się muzyczną wizytówka tej serii - zresztą,co jak co ale na ilość tematów w trzech ilustracjach Williamsa do HP nie można narzekać,a za temat Harrego można by od biedy uznać " Harry's Wondrous World ".
Jeśli zaś idzie o pracę Desplata to oprócz ilustracyjności i nudy,moim głównym zarzutem jest brak tematu przewodniego,choćby na miarę tego z " New Moon ".
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Akurat nie do końca o ilustracyjność mi chodziło (moim zdaniem te klipy nie mają "piętna ilustracyjności", dobrze wypadają jako autonomiczna muzyka), tylko raczej o to, że co drugi klip różni się stylistycznie od poprzedniego i tu może być pies pogrzebany - aczkolwiek na pierwszy rzut oka w Azkabanie było tak samo (Hedwiga, Rossini, przygodowa epika, awangardowy jazz, fletnia, chóralna przyśpiewka), a jak się okazało, pasowało to do siebie jednak znakomicie.Wawrzyniec pisze: I tutaj drogi Lisie i Marku macie 100% rację. Niestety też wyczuwam zbyt sporą ilustracyjność tej ścieżki. Co prawda pojawia się parę tematów, ale według mnie brakuje jakiegoś głównego motywu przewodniego, na którym można było oprzeć cały score. I nie mówię, że to musi być "Hedwige's Theme", gdyż np. "Więzień Azkabanu" nie jest opary na "Hedwige's Theme" i jak mamy wspaniały efekt. Grunt to stworzyć dobry temat.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26551
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &
Oj, Marku, Wawrzyniec przeczyta to, co chce przeczytać. Grunt, żeby wyszło, iż Desplat jest "be".



"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński