
Którą, jeśli można spytać? W ramach podpowiedzi napisz, że masz na myśli tę pierwszą, to wtedy zarobisz u Adama plusDo kina również się wybiorę - chociażby ze względu na to, że przeszedłem grę kilka razy.

Którą, jeśli można spytać? W ramach podpowiedzi napisz, że masz na myśli tę pierwszą, to wtedy zarobisz u Adama plusDo kina również się wybiorę - chociażby ze względu na to, że przeszedłem grę kilka razy.
Szanuję Twoje zdanie i Twoje gusta, ale tutaj to nie mogę się z Tobą zgodzić. Gdyż wedle tego co przeczytałem w świetnym wywiadzie Pawła z Hansem to ja przynajmniej, ja odniosłem takie wrażenie, że akurat co do muzyki to jest bardzo otwarty na inne style. Oczywiście to może być moje błędne zinterpretowanie, albo nad interpretowanie słów Zimmera, wedle mego nieobiektywnego i jakby ktoś napisał fanatycznego punktu widzenia. Ale przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie, chociaż wiadomo, że ja to jaMarek Łach pisze:Ale skoro Hansowi się podoba, to pewnie czuje tam dużo siebie
Źle, źle, źle, źle. Znaczy nie ma w tym nic złego, że słuchasz "Sindbada" Herrmanna, ale jednocześnie dałeś do zrozumienia, że mierzysz najnowszą pracę HGW miarą herrmannowską, co naturalnie spisuje "Prince of Persia" na straty, tym bardziej w Twoich oczach. Ja tego nie porównuję, ani do "Sindbada" Herrmanna, ni też "Sindbada", którego HGW sam napisał, ani też do "Królestwa Niebieskiego". Ja jestem dobrej myśli i czekam na ten score jak i też filmMarek Łach pisze:A tymczasem wracam do herrmannowego Sinbada
Myślę, że innej możliwości nie ma - bo krytyka jako taka opiera się na komparatystyce. Ktoś ustanowił w danym gatunku standard, ktoś inny napisał coś słabego - i kolejną pracę oceniamy w odniesieniu do tamtych. Z tej choćby przyczyny, że kolejny kompozytor siłą rzeczy pisze swoją muzykęw odniesieniu do prac wcześniejszych (w sensie nigdy nie pracuje w warunkach laboratoryjnych, w odcięciu od reszty rzeczywistości).Wawrzyniec pisze:czy zawsze musimy mieć jakiś punkt odniesienia podczas oceniania danego score'u?
Pracuję nad tymP.S. Ele kiedy włączam "About" ta świetna muzyka brzmi mi znajomo, jeśli byś mógł napisz skąd ją kojarzę
Z góry dziękuję uprzejmie. A "Beyond Rangoon" to rzeczywiście coś to ma, mnie też miejscami "Pirates of the Caribbean" i "The Transformers" jedzie, ale mniejsza o to kawałek mi się podoba. A właśnie ma się rozumieć, że jestem jedyną osobą, które się te krótkie fragmenty spodobały?galljaronim pisze:Mi ten temat z zakładki "About" brzmi jak jeden z utworów z MediaVentures Sampler. Początek melodii identyczny. Wawrzyniec, jak tylko znajdę ten utwór, to Ci go podam.