Jurassic World - Michael Giacchino

[lis23]

Ja na aktorstwo nie narzekam. Pratt był fajny i widać, że pasowałby na młodszą wersję Indiany Jonesa. Podobał mi się też ten młodszy z braci ( wcześniej grał w " Iron Manie 3 " ), fajny był jego entuzjazm na początku filmu. Dyrektor Parku też był ok i odrobinę przypominał ... Malcolma?

[Wojteł]

W wersji Hinduskiej

[lis23]

http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/16118 ... RrelSST_SP

[Kaonashi]

O, wreszcie przypomniał o sobie ten słynny, spóźniony zapłon Lisa.

[lis23]

Sorki, ale nie śledzę wszystkich nowości i wpisów na forum i jak coś ciekawego znajdę to to wkleję.

Mówiliście, że w JW jest tylko CGI - a jednak nie:

http://stopklatka.pl/wiadomosci/-/16118 ... rld-wideo-

[Kaonashi]

No ale skoro "tylko On, Williams John", to jednak temat Williamsa mógłbyś śledzić.

[lis23]

Widziałem to wczoraj na forum, nawet oglądałem filmik, ale nie załapałem, że to o to chodzi nie jestem zbyt dobry z angielskiego, a teraz macie potwierdzenie po polsku

[Wojteł]

Tak swoją drogą, zapomniałem się doczepić do jeszcze jednej rzeczy: mianowicie pseudodokumentalnego zbliżenia kamery z ręki, jakie zalewa współczesne kino akcji. Zastanawiam się, czy fakt, że było to obecne tylko w jednej scenie i wizualnie nijak ma się nie tylko do reszty serii, ale nawet do reszty filmu, świadczy o tym, że ten film był robiony na maksa wg hollywoodzkich standardów i po kolei odhaczali punkciki z listy, czy może jakimś cudem był to kolejny, obok jednej postaci i produkt placementu, przebłysk samoświadomości i pastisz na współczesne wymogi kina.

[lis23]

Ja, ze względu na wadę wzroku nie cierpię filmów typu " Project Monster ", itp. Czasami nie mogę skupić wzroku na normalnie kręconej, szybkiej scenie akcji, a co dopiero na czymś takim ...

[Wojteł]

No widzisz, ja mam świetny wzrok, a też tego efektu nie cierpię

[hp_gof]

Wróciłem z kina.
Początek filmu sztuczny, idiotyczny, schematyczny, potem było nieco lepiej. Skojarzeń z Godzillą miałem sporo Oprócz finalnego pojedynku np. wszystkie te odniesienia, że z naturą nie można igrać itd. O dziwo muza Majkela była nieźle wyeksponowana, choć mam ciut mieszane uczucia, bo momentami niezbyt mi pasowała, tzn. szczerze mówiąc można by ją podłożyć pod milion innych obrazków i też by było ok Score nie zrósł się z tym filmem, mam takie wrażenie. Piękny motyw główny (Majkela, nie Dżona) No i cóż więcej mogę powiedzieć... Właściwie to nic, trochę to po mnie spływa jak po kaczce, może wrócę raz czy dwa do głównego motywu i już.

[Koper]

Skojarzeń z Godzillą miałem sporo Oprócz finalnego pojedynku np. wszystkie te odniesienia, że z naturą nie można igrać itd.

Przecież to już było w pierwszym JP a temu się wszystko z Desplatem kojarzy...

[hp_gof]

Nie wspomniałem ani razu w swojej wypowiedzi pana na D! I miałem na myśli podobieństwa między filmami/scenami filmowymi, a nie muzyczne! Po prostu Godzilla była w analogicznym okresie rok temu, stąd mi utkwiła w pamięci.

[Mystery]

Na szczęście sam film, jak i muzyka w nim byłby dużo lepsze od Godzilli.

[Kaonashi]

Co do filmów to nie będę się wypowiadał, ale akurat score z Godzilli wypada nieco lepiej od JW, przynajmniej ma jeden porządny track, nie to co Giacchino, którego ścieżka dźwiękowa zapełniona jest samymi sucharami.