ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I & II)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1381 Post autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 19:37 pm

Adam Krysiński pisze:a przy okazji.. magiczne enhanced cd informujące na jedynce że oryginal uprawnia do ściągnięcia scoru w 5+1 to ściema. ściąga się zwykłe pliki wav, czyli rip płyty :lol:
Identyczna sytuacja była z amerykańskim wydaniem soundtracku Half-Blood Prince, które było wydane w wersji enhanced i również wersja 5.1 okazała się plikami wav, które wg instrukcji należy nagrać na płytę i odtworzyć w odtwarzaczu, który obsługuje system 5.1 :D Totalna głupota :P Podejrzewam, że z DH2 sytuacja jest podobna.
Jedyną do tej pory ścieżką z Pottera wydaną w 5.1 są Insygnia część 1 w wydaniu Limited Edition. I faktycznie kilka utworów na tym uprzestrzennieniu zyskuje.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34969
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1382 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 27, 2011 21:00 pm

Jeszcze tylko Desplat i mój potterowy-muzyczny maraton skończony :) I szczerze, choć czasami staram się bronić Hoopera, tym bardziej dobrze znając jego inne prace, to jednak jak się słucha najpierw jego "Pottery", a potem te Desplata, z niezbyt ciekawą pierwszą częścią "Insygniów", to jednak różnica poziomów jest uderzająca. I piszę to jak dobrze wiecie, żaden tam wielki fan Desplat, a dzięki Adamowi też już nie Hater No.1 na forum :wink:
W sumie może powinienem teraz dokonać innego testu: Najpierw 3 Williamsy, a potem 2 Desplaty :) Ciekawe jakie odczucia i wrażenia będą mi towarzyszyć?
Marek Łach pisze:1. Harry Potter and the Prisoner of Azkaban - John Williams 4/5
2. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 1 - Alexandre Desplat 3.5/5
3. Harry Potter and the Chamber of Secrets - John Williams 3.5/5
4. Harry Potter and the Deathly Hallows Part 2 - Alexandre Desplat 3.5/5
5. Harry Potter and the Philosopher's Stone - John Williams 3/5
6. Harry Potter and the Goblet of Fire - Patrick Doyle 3/5
7. Harry Potter and the Order of the Phoenix - Nicholas Hooper 2.5/5
8. Harry Potter and the Half-Blood Prince - Nicholas Hooper 1.5/5

Ulubiony temat: Fawkes the Phoenix :)
Ciekawa i może nie aż tak kontrowersyjna jak Mystery'ego lista, ale parę zaskoczeń jest. Chociażby fakt, że wyżej stawiasz ścieżkę do pierwszej części "Insygniów" i fakt, że ja drugiego "Insygnia" oceniłem wyżej niż ty :)
"Książę Półkrwi" nie oceniłeś trochę za ostro, parę niezłych fragmentów, plus "In Noctem" ma?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1383 Post autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 21:23 pm

Wawrzyniec pisze: W sumie może powinienem teraz dokonać innego testu: Najpierw 3 Williamsy, a potem 2 Desplaty :) Ciekawe jakie odczucia i wrażenia będą mi towarzyszyć?
Tak, Wawrzek, Williams jest Bogiem. Przekonałeś mnie. Jutro postawię sobie na biurku jego ołtarzyk i zaproszę Desplata, żeby mi świeczki zapalał ;) :twisted:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34969
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1384 Post autor: Wawrzyniec » śr lip 27, 2011 21:32 pm

O rety, nawet mi nie o to chodziło :roll: Chodziło mi bardziej o poziom warsztatu. Czasami jak przeskakuję np. z Williamsa, na Goldsmita, na Hornera itd. to wiadomo odczuwam różnicę stylów itd. ale jeżeli chodzi o poziom wykonania, wykorzystanie orkiestry to słyszę, że jest to najwyższa półka kompozytorów. I po prostu byłem ciekaw czy taki przeskok z Williamsa na Desplata, pozwala to jakoś poważnie odczuć, gdyż końcówka filmu trochę wprowadziła wątpliwości. Gdyż wiadomo, że po pracach Hoopera, prace Desplata wielce zyskują.
No nie ważne, tak sobie głośno myślę i tyle :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1385 Post autor: Marek Łach » śr lip 27, 2011 21:35 pm

Wawrzyniec pisze:Ciekawa i może nie aż tak kontrowersyjna jak Mystery'ego lista, ale parę zaskoczeń jest. Chociażby fakt, że wyżej stawiasz ścieżkę do pierwszej części "Insygniów" i fakt, że ja drugiego "Insygnia" oceniłem wyżej niż ty :)
"Książę Półkrwi" nie oceniłeś trochę za ostro, parę niezłych fragmentów, plus "In Noctem" ma?
Chyba bardziej podoba mi się Part I jako muzyka. Z tym że te miejsca 2-4 są bardzo blisko siebie, oceniam te scory prawie na równi, każdy ma niemało wad, ale też sporo zalet - więc wybór ich kolejności był czysto subiektywny. :) Co do Hoopera, to ostatnio zrobił na mnie tak złe wrażenie w filmie, że nie mam ochoty nigdy wracać do tej ścieżki...

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1386 Post autor: hp_gof » śr lip 27, 2011 22:03 pm

hp_gof pisze:
Wawrzyniec pisze: W sumie może powinienem teraz dokonać innego testu: Najpierw 3 Williamsy, a potem 2 Desplaty :) Ciekawe jakie odczucia i wrażenia będą mi towarzyszyć?
Tak, Wawrzek, Williams jest Bogiem. Przekonałeś mnie. Jutro postawię sobie na biurku jego ołtarzyk i zaproszę Desplata, żeby mi świeczki zapalał ;) :twisted:
Wawrzyniec pisze:O rety, nawet mi nie o to chodziło :roll: Chodziło mi bardziej o poziom warsztatu. Czasami jak przeskakuję np. z Williamsa, na Goldsmita, na Hornera itd. to wiadomo odczuwam różnicę stylów itd. ale jeżeli chodzi o poziom wykonania, wykorzystanie orkiestry to słyszę, że jest to najwyższa półka kompozytorów. I po prostu byłem ciekaw czy taki przeskok z Williamsa na Desplata, pozwala to jakoś poważnie odczuć, gdyż końcówka filmu trochę wprowadziła wątpliwości. Gdyż wiadomo, że po pracach Hoopera, prace Desplata wielce zyskują.
No nie ważne, tak sobie głośno myślę i tyle :)
Oj wiem o co Ci chodzi, tak sobie tylko żartowałem :D Jak słyszę nazwisko Williams, to już wietrzę podstęp hehehe :P
To przeskocz z Williamsa na Desplata, bo jestem ciekaw co wtedy stwierdzisz. Choć wydaje mi się, że technicznie Desplatowi nie można nic zarzucić. Stała współpraca z LSO i wielowarstowa muzyka mówią za siebie :)
Och, rozważając osiągnięcia muzyczne serii HP, przypomniało mi się właśnie Williamsowskie "Quidditch, Third Year" z HP3 - miodzio! Lubię wracać do tego kawałka. I ta partia skrzypiec(?) w 45-ej sekundzie! A z drugiej mańki, do dziś pamiętam jak po raz pierwszy usłyszałem Hooperowską parodię tego motywu w HP6 (Ron's Victory). Lepiej nie robić zderzenia na linii Hooper-Williams, bo wynik jest oczywisty :D

jojok21
Szofer w RCP
Posty: 134
Rejestracja: ndz sty 24, 2010 10:45 am

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1387 Post autor: jojok21 » śr lip 27, 2011 22:34 pm

Wawrzyniec pisze: "Książę Półkrwi" nie oceniłeś trochę za ostro, parę niezłych fragmentów, plus "In Noctem" ma?
W tych paru niezłych fragmentach wymieniłbym też np. "Yourney to the Cave". Naprawdę magiczny motywik, choć słyszałem, że z jakiejś bajki ściągnięty (Beauty and the Beast - http://www.youtube.com/watch?v=ZaIKBacgpmw), to jednak nie w pełni :), a w filmie z obrazem współgra doskonale. Gdyby tylko trwał dłużej...

Mefisto

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1388 Post autor: Mefisto » pt lip 29, 2011 01:48 am

Kurde, 99 stron tematu, a mnie jeszcze żaden Harek muzycznie nie kupił. Nigdy. :P

BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!!

Awatar użytkownika
ravaell
Asystent orkiestratora
Posty: 424
Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1389 Post autor: ravaell » ndz lip 31, 2011 16:53 pm

Dopiero teraz przesłuchałem ten score i muszę powiedzieć, że mocno zawiodłem się na Desplacie. Muzyka jest mistrzostwem pod względem technicznym, lecz poza tym nie ma nic rewelacyjnego do zaoferowania. Lilly's Theme jest ładnę, porządna liryka, lecz nie pochłonęła mnie nawet w zbliżonym stopniu, jak "Obliviate" z pierwszej części. Action score nie zamęczał, aczkolwiek dzięki niemu nie biło mi szybyciej serce, ani nie mogłem w środku powiedzieć "Tak Desplat, to jest to". Dragon Flight to jaka szybsza wersja ostatniego utwory z "Powrotu Jedi" i jeszcze dodatkowo zagrana na pełną orkiestrę. Najlepszym kawałkiem jest zdecydowanie Statues, jednak taki styl ala RCP mnie nie kręci, już wolę plumkadełka Olka z The Tree Of Life.

W filmie, w porównaniu do Part One, dużo częściej można było usłyszeć Hedwig's , jednak tym razem stało się to trochę denerwujące, Desplat przesadził w drugą stronę (scena, kiedy Harry wchodzi przez obraz do Hogwartu :/ ) Tak jak na płycie, najlepiej prezentuje się Statues, jednak czym są te utwory przy wyczynach Williamsa w pierwszych trzech częściach (szczególnie w Azkabanie). Wychowałem się na Potterze, płakałem czytając książkę, jednak muzycznie Desplat mnie rozczarował.

Filmowo mój subiektywny ranking FILMÓW prezentuje się następująco:

Harry Potter i Więzień Azkabanu - 10/10 - głównie za Cuarona i Williamsa
Harry Potter i Czara Ognia - 8/10
Harry Potter i Kamień Filozoficzny - 8/10
Harry Potter i Komnata Tajemnic - 8/10
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Part II - 8/10
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Part I - 7/10
Harry Potter i Książę Półkrwi - 6/10
Harry Potter i Zakon Feniksa - 6/10


MUZYCZNIE wygląda to tak:
Harry Potter i Więzień Azkabanu - 5/5
Harry Potter i Kamień Filozoficzny - 5/5
Harry Potter i Czara Ognia - 4/5
Harry Potter i Komnata Tajemnic - 4/5
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Part I - 4/5
Harry Potter i Insygnia Śmierci: Part II - mocne 3/5
Harry Potter i Zakon Feniksa - 3/5
Harry Potter i Książę Półkrwi - 2/5

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26548
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1390 Post autor: Koper » ndz lip 31, 2011 17:15 pm

Mefisto pisze:Kurde, 99 stron tematu, a mnie jeszcze żaden Harek muzycznie nie kupił. Nigdy. :P
Bo żaden arcydziełem nie jest. 8)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14359
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1391 Post autor: lis23 » ndz lip 31, 2011 18:12 pm

Jeżeli chodzi o klasyfikację filmów:

1: Harry Potter i Więzień Azkabanu - 9/10
2: Harry Potter i Kamień Filozoficzny - 7/10
3: Harry Potter i Komnata Tajemnic - 7/10
4: Harry Potter i Insygnia Śmierci: Part I - 7/10
5: Harry Potter i Insygnia Śmierci: Part II - 6/10
6: Harry Potter i Książę Półkrwi - 5/10
7: Harry Potter i Czara Ognia - 4/10
8: Harry Potter i Zakon Feniksa - 3/10

to jeśli chodzi o całą serię,ale ogólnie za najlepsze / bez ocen / filmy,uważam:

1: Więzień Azkabanu
2: Insygnia Śmierci part I
3: Książę Półkrwi / oprócz końcówki i braku wspomnień /
4: Insygnia Śmierci part II
Koper pisze:
Mefisto pisze:Kurde, 99 stron tematu, a mnie jeszcze żaden Harek muzycznie nie kupił. Nigdy. :P
Bo żaden arcydziełem nie jest. 8)
A miała być? ;)
trójka,jedynka i dwójka biją całą resztę na głowę a tematy zeń są świetne - i to mnie satysfakcjonuje,Oscar by tego nie zmienił.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60032
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1392 Post autor: Adam » ndz lip 31, 2011 19:29 pm

to mówicie że Babuszysko się też pożegnało tą recką z narodem? :)
#FUCKVINYL

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1393 Post autor: hp_gof » ndz lip 31, 2011 20:37 pm

Bardzo dyplomatyczna recenzja :D Ani zbytnio nie tępi, ani zbytnio nie chwali :P
Spoko :)

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1394 Post autor: muaddib_dw » ndz lip 31, 2011 20:43 pm

Mefisto pisze:Kurde, 99 stron tematu, a mnie jeszcze żaden Harek muzycznie nie kupił. Nigdy. :P

BRRRRRRRAAAAAWWWWRWRRRMRMRMMRMRMMMMM!!!
Tak, racja 100 stron obrony wątpliwego geniuszu Desplata ( w tym konkretnie temacie). Po latach i tak wszyscy pamiętać będą tylko Williamsa. A te recki na portalach gdzie dają wyższe noty Insygnią niż Więźniowi Azkabanu tu już totalna żenua - nie tędy droga do bycia oryginalnym panowie recenzenci :lol:

hp_gof

Re: ALEXANDRE DESPLAT - HARRY POTTER i INSYGNIA ŚMIERCI (I &

#1395 Post autor: hp_gof » ndz lip 31, 2011 21:49 pm

BTW Harry Potter obchodzi dziś 31. urodziny :) Happy Birthday! Hip hip hura! 8)

ODPOWIEDZ