cóż, może to być projekt mniej niż jego choć te 2 nazwiska (a ten Chuj na pewno
BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
i już daaaawno się nie zdarzyło żeby Brian sam nie dyrygował..
cóż, może to być projekt mniej niż jego choć te 2 nazwiska (a ten Chuj na pewno
) są z nim od dawna z tego co pamiętam z okładek..
cóż, może to być projekt mniej niż jego choć te 2 nazwiska (a ten Chuj na pewno
NO CD = NO SALE
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Co za Hui?Paweł Stroiński pisze:Złe wieści: Musical Score Arrangements to ładnie zawoalowane Additional Music.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9395
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Dawno? Expendables chyba nie dyrygował i na pewno sam nie dyrygował Lego: Universe.
A muzyki sam nie pisze już od Rambo... Tam pracował mocno ukryty Matt Margeson, który robił między innymi Piratów 4 Hansowi.
A muzyki sam nie pisze już od Rambo... Tam pracował mocno ukryty Matt Margeson, który robił między innymi Piratów 4 Hansowi.
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
dokładnie tenMystery Man pisze:Co za Hui?


to orkiestrator Briana od samego początku praktycznie
dyrygował razem z KlemensemPaweł Stroiński pisze:Dawno? Expendables chyba nie dyrygował
tego nie wiem ale sądzę że podzielił się po połowie jak z Expandeables, a jeśli nie, to i tak daaaawno się nie zdarzyło żeby w ogóle nie dyrygowałi na pewno sam nie dyrygował Lego: Universe.
NO CD = NO SALE
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Myślę, że Briana nie dyryguje jak pracuje z "Slovak National Symphony Orchestra", mają tam swojego dyrygenta, a Brian siedzi za konsolą, przynajmniej tak to wyglądało na filmiku z "Lego" i pewnie jest tak z innymi projektami nagrywanymi w Europie, tym razem FD5.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
To wiadomo mniej więcej jaki procent tej muzyki jest huiowy? Zabawne, a Adam zawsze się z Balfe naśmiewa, a tu Briana ma takiego Huia i co i nic.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
jest róznica między Balfem odpowiadającym a Hujem który jest orkiestratorem
tutaj po raz 1 widać coś zrobił oficjalnie.
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9395
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Odpowiadającym na co?
Additional music to ZAWSZE aranżacja tematów kompozytora głównego, nic innego. Balfe nie tworzy nic nowego, tak jak Hui nic nowego nie tworzy dla Tylera.
Zresztą kto wie, czy w ukryciu znowu nie był Margeson albo kto inny. Innymi słowy... Albo traktujemy wszystkich jednakowo, albo są kompozytorzy lepsi i gorsi. Jeśli przyjmiemy standardy jechania po kompozytorach za additional music, to jedziemy także po Tylerze, który, uwierz mi na 95% pracuje dokładnie w modelu Zimmera, bo taki model obowiązuje w tej chwili w Hollywood. Hui mógł przearanżować Tylerowi pół score, ale nikt w to nie uwierzy, bo to Tyler tak? Gówno prawda, mógł to zrobić. Różnica w ilości materiału dodatkowego między Tylerem a Zimmerem nie jest na pewno aż tak wielka, chyba że traktujemy Piratów 4 jako rodzaj modelu dominującego u Zimmera, co wbrew pozorom prawdą nie jest (to jest specyficzny model pracy przy filmach Bruckheimera i, tak się zdarzyło, Rango, na którym Hansowi i tak bardziej zależało niż na Piratach 4).
Jeśli chodzi o Hansa to bardziej prawdziwy jest model Incepcji, gdzie Zimmer pracuje nad ścieżką, obmyśla styl i dobiera jednego-dwóch kompozytorów, z którymi opracowuje ścieżkę. Nawet przy zawierających 15 ghostwriterów i 10 orkiestratorów, wygląda to tak, że Zimmer opracowuje około 50-60 minut suit z tematami, ktore additionale po prostu aranżują, by dopasować do poszczególnych scen. Nie mają żadnej "artystycznej" wolności, co do materiału, który piszą. Robią dokładnie tyle, ile każe im Hans.
Tym bardziej Hans jest odpowiedzialny za porażkę Piratów 4. Jak Hans napisze zajebisty score to on, a jak coś zjebie to nagle Margeson? O nie. Nie chodzi tutaj tylko o to, że podpisuje score swoim nazwiskiem. Hans Piratów nadzorował i to on przyjmował ten materiał od Zanellich, Margesonów i Rousselów. Nikt inny.
Na 90-95% tak samo pracuje Brian Tyler i każdy kompozytor pracujący z kompozytorami dodatkowymi. Zimmer stworzył po prostu model, do którego inni się odwołują, bo taki model pracuje najlepiej.
Additional music to ZAWSZE aranżacja tematów kompozytora głównego, nic innego. Balfe nie tworzy nic nowego, tak jak Hui nic nowego nie tworzy dla Tylera.
Zresztą kto wie, czy w ukryciu znowu nie był Margeson albo kto inny. Innymi słowy... Albo traktujemy wszystkich jednakowo, albo są kompozytorzy lepsi i gorsi. Jeśli przyjmiemy standardy jechania po kompozytorach za additional music, to jedziemy także po Tylerze, który, uwierz mi na 95% pracuje dokładnie w modelu Zimmera, bo taki model obowiązuje w tej chwili w Hollywood. Hui mógł przearanżować Tylerowi pół score, ale nikt w to nie uwierzy, bo to Tyler tak? Gówno prawda, mógł to zrobić. Różnica w ilości materiału dodatkowego między Tylerem a Zimmerem nie jest na pewno aż tak wielka, chyba że traktujemy Piratów 4 jako rodzaj modelu dominującego u Zimmera, co wbrew pozorom prawdą nie jest (to jest specyficzny model pracy przy filmach Bruckheimera i, tak się zdarzyło, Rango, na którym Hansowi i tak bardziej zależało niż na Piratach 4).
Jeśli chodzi o Hansa to bardziej prawdziwy jest model Incepcji, gdzie Zimmer pracuje nad ścieżką, obmyśla styl i dobiera jednego-dwóch kompozytorów, z którymi opracowuje ścieżkę. Nawet przy zawierających 15 ghostwriterów i 10 orkiestratorów, wygląda to tak, że Zimmer opracowuje około 50-60 minut suit z tematami, ktore additionale po prostu aranżują, by dopasować do poszczególnych scen. Nie mają żadnej "artystycznej" wolności, co do materiału, który piszą. Robią dokładnie tyle, ile każe im Hans.
Tym bardziej Hans jest odpowiedzialny za porażkę Piratów 4. Jak Hans napisze zajebisty score to on, a jak coś zjebie to nagle Margeson? O nie. Nie chodzi tutaj tylko o to, że podpisuje score swoim nazwiskiem. Hans Piratów nadzorował i to on przyjmował ten materiał od Zanellich, Margesonów i Rousselów. Nikt inny.
Na 90-95% tak samo pracuje Brian Tyler i każdy kompozytor pracujący z kompozytorami dodatkowymi. Zimmer stworzył po prostu model, do którego inni się odwołują, bo taki model pracuje najlepiej.
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
masz racje, wiaodmo że każdy coś każdemu pisze, ale chyba nie chcesz mi powiedzieć że Hansu robi więcej od Tylera w "swoich" pracach?
Come on..
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9395
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Może w przypadku Final Destination 5 Tyler zrobił mniej, ale sądzę, że jeśli zestawiamy z przypadkami "normalnymi" u Hansa (czyli nie patologia a la Piraci 4), to Tyler robi tyle samo, co Hans. Tworzy strukturę tematyczną, bierze co ważniejsze sceny, a w tym samym czasie taki Hui czy inny Margeson (kumpel znawca RCP powiedział mi, że połowa Rambo i Expendables to Matt Margeson, nie podpisany) robi resztę.
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
tylko w tym wszystkim chyba ktoś zapomniał gdzie jest na podium Zimmer a gdzie Tyler
nie porównujmy jumbo jeta do szybowca 
NO CD = NO SALE
-
Mefisto
Re: BRIAN TYLER - FINAL DESTINATION 5 (2011)
Wyrażaj się!Adam Krysiński pisze:jest róznica między Balfem odpowiadającym a Hujem