Super 8 - Michael Giacchino
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Lochner dostał score wcześniej, pewnie na płycie. Tydzień temu dla FSM Online (którego jest szefem) robił wywiad z Giacchino.
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Pierwsze wrażenia - tak jak się obawiałem całość jest za długa, a plankton zupełnie niepotrzebny i zanim przejdziemy do konkretów można się wynudzić, nawet biorąc pod uwagę fakt, że liryka jest cudna (świetny jest nieużyty temat). Finał rekompensuje zresztą dużo - poza tym wsio jest chronologicznie, więc wypada dokładnie jak w filmie. 4 się należy - w sumie praca bardzo podobna do Bliskich spotkań, zarówno klimatem, jak i powolnym, acz konsekwentnym rozwojem tematycznym i budowaniem napięcia (tam też przecież finał był najlepszy).
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Przy pierwszym odsłuchu miałem problem z tymi krótkimi utworami i ogólnie z długością, ale z kolejnymi przesłuchaniami było już dużo lepiej i teraz w sumie muszę pochwalić tracklistę, świetnie widać jak muzyka się rozwija i jaką stanowi całość. W takim wydaniu, score przyjmuje formę muzycznej opowieści, film widziałem raz, miesiąc temu, a podczas odsłuchu w głowie miałem istną rekonstrukcję obrazu, świetna rzecz. Co do innych spostrzeżeń:
- Myślałem, że "Letting Go" będzie tu główną atrakcją, ale gdy ten już mnie zgniótł, nastąpiło "Super 8 Suite" - coś niesamowitego, tylko liczba ciarek na ciele jest w stanie wyrazić mój zachwyt nad tą kompozycją, moment, gdy w epickiej wersji wchodzi temat "Alice", magia!
- Fajnie, że zdecydowano się dać utwór z "The Case", byczy kawałek.
- chyba najlepszy "World’s Worst" Giacchino
- jak podejrzewałem, krótkie utwory grające motywy przewodnie są przyjemne, a nawet bardzo, "Family Matters", "We’ll Fix It In Post-Haste"
- brawurowa muzyka ze sceny ewakuacji "The Evacuation Of Lillian", hell yeah!
- ta podczas ucieczki Joe od wojska, "Lambs On The Lam" również, jakby powstał filmowy Medal of Honor właśnie tak mógłby brzmieć
- znakomity underscore, suspens i sposób jego budowania, "Aftermath Class", "Neighborhood Watch", a "Creature Comforts" jest godny highlitów z Lost, klimatycznie, a nawet objętościowo, przypominał mi nieco Jacob's Stabber z 5 sezonu.
- motyw, który w całej krasie gra w "Looking For Lucy" jest mega, szczególnie w mocniejszych, lirycznych aranżacjach w "Neighborhood Watch - Fail" czy "The Seige Of Lillian"
- o wykonaniu, innych tematach i motywach, za bardzo nie ma co pisać, bo każdy słyszy, ogólnie motywu zagrożenia/kostek/aliena jest tu zaskakująco bardzo dużo, a wojskowego niewiele, tematu przewodniego i "Alice" jest tak w sam raz, fajnie sobie plumkają, by później pięknie eksplodować
- no i jeśli chodzi o filmy aktorskie to chyba rzeczywiście najlepszy Giacchino (w sumie na razie wciąż u mnie górą Speed Racer, ale te dwa tytuły ciężko mi ze sobą skonfrontować, gdyż oba odbieram, na zupełnie innych falach, w SR cenię rozrywkowość, różnorodność, kolorowość, w S8 głównie niesamowitą emocjonalność i napięcie).
- Myślałem, że "Letting Go" będzie tu główną atrakcją, ale gdy ten już mnie zgniótł, nastąpiło "Super 8 Suite" - coś niesamowitego, tylko liczba ciarek na ciele jest w stanie wyrazić mój zachwyt nad tą kompozycją, moment, gdy w epickiej wersji wchodzi temat "Alice", magia!
- Fajnie, że zdecydowano się dać utwór z "The Case", byczy kawałek.
- chyba najlepszy "World’s Worst" Giacchino
- jak podejrzewałem, krótkie utwory grające motywy przewodnie są przyjemne, a nawet bardzo, "Family Matters", "We’ll Fix It In Post-Haste"
- brawurowa muzyka ze sceny ewakuacji "The Evacuation Of Lillian", hell yeah!
- ta podczas ucieczki Joe od wojska, "Lambs On The Lam" również, jakby powstał filmowy Medal of Honor właśnie tak mógłby brzmieć
- znakomity underscore, suspens i sposób jego budowania, "Aftermath Class", "Neighborhood Watch", a "Creature Comforts" jest godny highlitów z Lost, klimatycznie, a nawet objętościowo, przypominał mi nieco Jacob's Stabber z 5 sezonu.
- motyw, który w całej krasie gra w "Looking For Lucy" jest mega, szczególnie w mocniejszych, lirycznych aranżacjach w "Neighborhood Watch - Fail" czy "The Seige Of Lillian"
- o wykonaniu, innych tematach i motywach, za bardzo nie ma co pisać, bo każdy słyszy, ogólnie motywu zagrożenia/kostek/aliena jest tu zaskakująco bardzo dużo, a wojskowego niewiele, tematu przewodniego i "Alice" jest tak w sam raz, fajnie sobie plumkają, by później pięknie eksplodować
- no i jeśli chodzi o filmy aktorskie to chyba rzeczywiście najlepszy Giacchino (w sumie na razie wciąż u mnie górą Speed Racer, ale te dwa tytuły ciężko mi ze sobą skonfrontować, gdyż oba odbieram, na zupełnie innych falach, w SR cenię rozrywkowość, różnorodność, kolorowość, w S8 głównie niesamowitą emocjonalność i napięcie).
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Czekam na ten soundtrack, Giacchino robi się coraz mocniejszy i dobrze.
Re: Super 8 - Michael Giacchino
chyba w gębiemuaddib_dw pisze:Giacchino robi się coraz mocniejszy i dobrze.

#FUCKVINYL
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Swoją drogą fajny babol w trakcliście - jakieś Seige, miast Siege 

Re: Super 8 - Michael Giacchino
e tam widziałem lepsze i to w ważniejszych i cenniejszych płtach 

#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Muzę i styl Giacchina trzeba lubić uważam, że trzyma chłop poziom, patrz ubiegłoroczne Let Me IN (tak wiem wiem wydanie cd jest przydługawe).
Re: Super 8 - Michael Giacchino
No niezła płyta, niezła... Dużo do odkrywania po następnych odsłuchach, po dwóch jeszcze mi "za gęsto" gjaczinowego stylu, ale to na pewno dobry soundtrack 

Re: Super 8 - Michael Giacchino
zabieram sie do słuchania.. aż 11 orkiestratorów??!!
Gjaczin widze zaczyna się w Hansa bawić 


#FUCKVINYL
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Teraz już go stać. Na szczęście nikt za niego muzy nie pisze.Adam Krysiński pisze:zabieram sie do słuchania.. aż 11 orkiestratorów??!!Gjaczin widze zaczyna się w Hansa bawić
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Pochyłą? W przeciągu ostatniego roku, napisał swoje 3 najciekawsze prace Lost 6, Let Me In i Super 8, a przed "Up" miał Star Treka i Speed Racera, także nie wiem o czym piszesz.ja akurat uważam że ma równie pochyłą która teraz jest na tej samej pozycji, słabszej od czasu Up nie mówiąc o wcześniejszych latach.. Ale ten score może to zmienić, nie wątpię.
A, że "Monte Carlo" czy "Cars 2" nie spotykają się zbytnio z ciepłym przyjęciem, to nie jego wina, tak sobie tą muzykę wymyślił, przecież nikt nigdzie nie napisał, że muza ta jest zła, w "Autach" nie chwycono konceptu, a "Monte Carlo" położyła tracklista. Mi się podoba, że Giacchino próbuje różnych gatunków i każda tegoroczna jego praca będzie inna od pozostałych.
Znając tracklisty Giacchino to pewnie jakaś słowna zabawa.Swoją drogą fajny babol w trakcliście - jakieś Seige, miast Siege
Bardzo duża praca, mało czasu, Young w "Priest" miał 10, to czemu Giacchino nie może mieć 11.zabieram sie do słuchania.. aż 11 orkiestratorów??!!Gjaczin widze zaczyna się w Hansa bawić
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: Super 8 - Michael Giacchino
Tia natomiast taki np. David Arnold ma tendencję zwyżkowąAdam Krysiński pisze:chyba w gębiemuaddib_dw pisze:Giacchino robi się coraz mocniejszy i dobrze.ja akurat uważam że ma równie pochyłą która teraz jest na tej samej pozycji, słabszej od czasu Up nie mówiąc o wcześniejszych latach.. Ale ten score może to zmienić, nie wątpię.
