X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackman

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#76 Post autor: Koper » sob cze 04, 2011 14:49 pm

Rozumiem, że ani to dobre, ani nie może pretendować do gniota. To odpuszczam słuchanie, szkoda mi życia. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#77 Post autor: Wawrzyniec » sob cze 04, 2011 15:12 pm

Znaczy się jakby było gniotem to byś przesłuchał? :mrgreen:

Ale Mystery ma dużo racji: Mnie też szczególnie brakuje w tej muzyce jakiś odniesień do lat 60tych. Gitarowe brzmienie fajne, takie trochę "coolskie", ale nie popadając w "mega-coolskie", ale czegoś jednak brakuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#78 Post autor: Koper » sob cze 04, 2011 15:21 pm

Wawrzyniec pisze:Znaczy się jakby było gniotem to byś przesłuchał? :mrgreen:
z redakcyjnego obowiązku, jako kandydata do antymuz :mrgreen:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#79 Post autor: Wawrzyniec » sob cze 04, 2011 18:11 pm

A może dla Ciebie ta muzyka okaże się gniotem? :P Markowi i Tomkowi to na pewno się nie spodoba, więc kto wie może i Tobie też nie? :wink:

A w ogóle czy ktoś kto był na filmie, mógłby powiedzieć jak ta muzyka sprawuje się w połączeniu z obrazem?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#80 Post autor: Koper » sob cze 04, 2011 22:25 pm

Na to też nie zamierzam tracić czasu. :D Ani pieniędzy. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Mefisto

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#81 Post autor: Mefisto » sob cze 04, 2011 22:45 pm

Koper pisze:To odpuszczam słuchanie, szkoda mi życia. :P
akurat słuchając można robić coś innego przy tym, nie tak jak z filmami :)
moim zdaniem dla niektórych fragmentów warto, ale dla całości jako takiej raczej nie do końca, jeśli nie jesteś przekonany

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14342
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#82 Post autor: lis23 » ndz cze 05, 2011 02:05 am

Byłem w kinie i może skopiuję to,co napisałem już na innym forum:

najpierw w kwestii muzyki: John Ottman ( X2 ) i John Powell ( X3 ) spisali się o wiele lepiej niż Henry Jackman - dla mnie muzyka w First Class to typowa łupanka,która nie umywa się do poprzednich ( poza jedynką Kamena i Wolverine HG Williamsa ) - muzyka w tym filmie jest raczej przeciętna a czasami irytująca i inwazyjna ( większość scen z Erickiem/Magneto ) i wiele jej brakuje do poziomu tej z dwójki i z trójki.

Co do samego filmu: dobre kino,choć nie pozbawione wad - trochę za dużo miejsca poświęcono złym mutantom oraz konfliktowi Kubańskiemu a za słabo pokazali ( moim zdaniem ) relacje,przyjaźń pomiędzy Xavierem i Erickiem SPOILER! zresztą,sam Eric z jednej strony jest postacią niejednoznaczną ale z drugiej strony już od momentu gdy widzimy go jako młodzieńca wiemy,że coś jest z nim nie tak i że jest zdolny do złych czynów,grający go aktor ma w sobie coś że trudno uznać iż grana przez niego postać może być dobra,co trochę psuje jej wiarygodność i cały efekt przyjaźni z Xavierem - wolałbym pogłębienia ich relacji,zamiast spięć na linii CIA - Rosjanie,wadą jest też " dziwna " kolejny spoilerśmierć matki Erica - pada ona na ziemię prawie natychmiast,bardzo sztuczny efekt.
Na plus zaliczyć należy fakt,że mieszkańcy innych krajów mówią w swoim ojczystym języku,co jak zauważył mój przedmówca,nie jest zbyt częstym widokiem w kinie amerykańskim,a także całkiem dobre aktorstwo - oprócz Xaviera i Erica oraz niezłego Kevina Bacona moja uwagę przykuł aktor grający Banshee ,grał tak na luzie,niezła była też cała scena finałowa,chyba największa akcja z udziałem mutantów obok finału X3.

Ogólnie,sam film oceniam na mocne 8/10 ( po pierwszym seansie ) i jak na razie jest on nieco słabszy od X1 i X2.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#83 Post autor: Wawrzyniec » ndz cze 05, 2011 14:39 pm

Dzięki za relację i spostrzeżenia :) A ocena muzyka jak się prezentuje, teraz kiedy tym bardziej jesteś po pokazie kinowym?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#84 Post autor: Wawrzyniec » pn cze 06, 2011 23:49 pm

Filmu nie widziałem, ale score przesłuchałem już bardzo dokładnie, więc sam się mogę wypowiedzieć jak go oceniam:

Niestety średniacki przeciętniać :?

Muzyka nie jest zła, ale jednak dość szybko się nudzi i nie wiem czy po jakimś roku, ba po kilku miesiącach będę do niej wracał.
Oczywiście jak na dotychczasowe osiągnięcia Jackmana to nie jest źle i parę kawałków jest nawet chwytliwy, jak chociażby główny motyw. Ale z drugiej strony oryginalności w tym żadnej.
Tak też chwalone wykorzystane gitary elektrycznej bym nie przeceniał i nie uważał za dobry pomysł Jackmana, a raczej coś podpatrzonego u Zimmera. Niestety, ale styl wykorzystania gitary w takich trackach jak chociażby "X-Training" czy "Frankenstein's Monster" za bardzo kojarzy mi się z "Inception". Z tą różnicą, że w "Inception" gitara brzmi cool 8) , a "First Class" próbuje brzmieć cool :?
Są też oczywiście te mocniejsze gitarowie partie, które nie są złe, ale jak wspomniał Mystery do czasu akcji filmu. Chociaż może to jakieś mają być nawiązania do Hendrixa, ale z tego co wiem, to jego gitarowe partie raczej tak nie brzmiały :? Brakuje jakiegoś takiego 60 feeling, czy też jak mamy ZSRR, Kubę to fajniej by było gdyby się pojawiły jakieś latynoskie i rosyjskie rytmy, a tak nic.
Na pewno lepszy to score od "Wolverine'a" HGWu, ale do Powella to się w ogóle nie umywa. Jak na Jackmana nie jest źle, ale to chyba nie jest podstawowe kryterium w ocenianiu muzyki filmowej i jednak należy mierzyć wszystkich jednakową miarką.
Ma ocena to 3.0
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#85 Post autor: Mystery » wt cze 07, 2011 09:16 am

No to widzę, że wszyscy w miarę zgodni :)

Mefisto

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#86 Post autor: Mefisto » pt cze 10, 2011 19:59 pm

Przyznam, że w filmie muzyka wypada pozytywnie - motyw z wyciąganiem łodzi robi epickie wrażenie. Żadne arcydzieło, brak tu też smaczków typowych dla X i X2, ale jest nieźle - za działanie w filmie może nawet i 4 bym dał.

Awatar użytkownika
Kyûzô
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 1
Rejestracja: czw cze 16, 2011 09:57 am

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#87 Post autor: Kyûzô » pn cze 20, 2011 19:07 pm

Dla mnie muzyka w filmie momentami zbyt inwazyjna, szczególnie w scenach z Magneto, za bardzo napompowana. Nie dziwie się, jesli faktycznie szybko sie nudzi poza filmem (chociaz nie słuchałem albumu).

Awatar użytkownika
swordfish
Zdobywca Oscara
Posty: 3241
Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
Lokalizacja: Polska

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#88 Post autor: swordfish » pn gru 05, 2011 12:00 pm

Na blu-rayu po za odseparowanym scorem jest też 6 minutowa wypowiedź Henry Jackmana na temat powstawania tematu Magneto. Reżyser domagał się, aby to była sama linia basu, bez żadnej melodii, miało być groźno i wściekle. Ponoć jako temp-track wykorzystywano "Goldfinger" Johna Barry'ego (scena, kiedy Bond odnajduje Złotą Panienkę w łóżku). Chyba nikt z Was, na to by nie wpadł ... :wink: Kompozytor bardzo ciepło wypowiada się o muzyce Barki, że jest taka prosta melodyka i nie ma w niej żadnych dziwactw improwizacyjnych. Skoro film rozgrywa się w latach 60., to i muzycznie sięgnąć musiał do tamtych korzeni.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class- Henry Jackma

#89 Post autor: Ghostek » pn gru 05, 2011 13:17 pm

No i sprawdza się moja teoria, że ktoś dubstepem się ostro interesował z decydentów. :)
Obrazek

ODPOWIEDZ