PIRATES OF THE CARIBBEAN - temat zbiorczy
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
To prostacka wymówka (bo takie czasy, bo tak wszyscy robia, itp), kto chce ten może. Tylko trzeba zacząć od siebie, a nie patrzeć na resztę. Bo tłum jest głupi, mimo inteligencji każdej z jednostek(dzisiaj tego sam doświadczyłem!)
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
mylisz się. przejdź się po sklepach i zobacz jak płyta znika. przecież to piraci więc jakby to był nawet pusty cdr to ludzie by i tak kupowali!Wojtek pisze:Po co ten wykład, jak i tak nikt tego nie kupi?

a to że napiszę info które może komuś się przyda to czy to źle?
#FUCKVINYL
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
kmf zjechał film, ale najciekawsze jest jedno zdanie : 
Pozostaje jeszcze kwestia techniki 3D, użytej chyba tylko dlatego, że dwuwymiarowych blockbusterów kręcić w Hollywood już dzisiaj nie wypada. Całe to 3D ogranicza się w "Na nieznanych wodach" do czterech efektów, z czego trzy to wystająca z ekranu szabla. Reszta filmu jest zupełnie płaska.
i znów kolejne oszustwo 3d, żeby wymusić kupowanie biletów po 3 dychy

Pozostaje jeszcze kwestia techniki 3D, użytej chyba tylko dlatego, że dwuwymiarowych blockbusterów kręcić w Hollywood już dzisiaj nie wypada. Całe to 3D ogranicza się w "Na nieznanych wodach" do czterech efektów, z czego trzy to wystająca z ekranu szabla. Reszta filmu jest zupełnie płaska.
i znów kolejne oszustwo 3d, żeby wymusić kupowanie biletów po 3 dychy

#FUCKVINYL
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
No oczywiście. Dlatego ja twierdzę: niech to 3D już wreszcie zdechnie.

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
czoug pisze:To prostacka wymówka (bo takie czasy, bo tak wszyscy robia, itp), kto chce ten może. Tylko trzeba zacząć od siebie, a nie patrzeć na resztę. Bo tłum jest głupi, mimo inteligencji każdej z jednostek(dzisiaj tego sam doświadczyłem!)
Łosz kurna, jakie oburzenie, normalnie olaboga co się porobiło, Zimmerów bedo sprzedawać!

Panowie, powaga zabija powoli
No tak, ale większość osób z forum raczej tego nie kupi i nawet za darmo by nie chciała, no a ci, co rzucają się na wszystko co związane z filmem lub tez z Hansem Z. to nie zrobi różnicy, zresztą wątpię, żeby zaglądali oni na strony o muzyce filmowej. W Polsce jak ktoś zna Zimmera albo Morricone to wielce osłuchany i erudyta nie z tej ziemi, więc po co szukać czegoś więcej o tej gałęzi muzyki?Adam Krysiński pisze:mylisz się. przejdź się po sklepach i zobacz jak płyta znika. przecież to piraci więc jakby to był nawet pusty cdr to ludzie by i tak kupowali!Wojtek pisze:Po co ten wykład, jak i tak nikt tego nie kupi?
a to że napiszę info które może komuś się przyda to czy to źle?

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14344
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
Mnie osobiście film się podobał - jest on bardziej zbliżony do części pierwszej jeśli chodzi o nastawienie na przygodę,bardziej " piracki " ale o wiele mniej widowiskowy niż poprzednie części razem wzięte - nie powiem ze film jest " kameralny " ale wyraźnie widać że więcej kasy poszło tutaj na gażę dla Deppa niż na warstwę widowiskową filmu ( żadnych bitw morskich,itp ) choć i tak narzekać nie można ale trochę więcej akcji i widowiskowości by się przydało.
Mimo wszystko,film ogląda się przyjemnie,trzymają go postaci i relacje miedzy nimi,jest dosyć nietypowy " romans "
a i relacje na linii Jack-Angelica zapewne w sposób zamierzony zalatują brazylijska telenowela - zwłaszcza końcówka
Co do muzyki,to nie mogła ona dorównać świetnej trójce bo tu mamy do czynienia z trochę innym filmem - mniej widowiskowym i popadającym w przesadyzm,bardziej spójnym,mniej szalonym
opowieść jest dosyć prosta,nie ma takiego zawirowania scenariuszowego jak w trzeciej,najsłabszej części trylogii,mniej jest wątków fantastycznych i fantazyjnych,w tym wszystkim na plan pierwszy wysuwa się temat syren,który pełni rolę motywu przewodniego i moim zdaniem spisuje się dobrze - ogólnie,muzyka jako całość dobrze sobie w filmie radzi.
Mimo wszystko,film ogląda się przyjemnie,trzymają go postaci i relacje miedzy nimi,jest dosyć nietypowy " romans "



Co do muzyki,to nie mogła ona dorównać świetnej trójce bo tu mamy do czynienia z trochę innym filmem - mniej widowiskowym i popadającym w przesadyzm,bardziej spójnym,mniej szalonym
opowieść jest dosyć prosta,nie ma takiego zawirowania scenariuszowego jak w trzeciej,najsłabszej części trylogii,mniej jest wątków fantastycznych i fantazyjnych,w tym wszystkim na plan pierwszy wysuwa się temat syren,który pełni rolę motywu przewodniego i moim zdaniem spisuje się dobrze - ogólnie,muzyka jako całość dobrze sobie w filmie radzi.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
o co warto czy nie?
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
Ja słyszałem, że gniot i nuda 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
no film jest równo oceniany za granicą jak i u nas 

#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14344
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
Według wielu jest to najlepsza część po " Klątwie Czarnej Perły " i ja też tak uważam,film znacznie lepszy od dwójki i trójki.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
Wiadomo, że to odgrzewany kotlet, ale najbardziej chyba przypomina jedynkę. Nawet muzyka w filmie wypada lepiej niż na płycie
Ogólnie rzecz biorąc, moim zdaniem - niezły film dla chwilowej rozrywki.

- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
No i po seansie.
Po co to w 3D robili, to ja nie wiem. Bez okularów można było oglądać bez uszczerbku na jakości filmu. Jeden z najbardziej spierdzielonych filmów pod względem 3D jakie widziałem.
Co do samej fabuły... Odcinanie kuponów. Scenarzyści chwytali się dosłownie wszystkiego, by zainteresować widza. Dużo banału i całość obracająca się właściwie tylko wokół Jacka... Trochę mnie to odepchnęło, choć sam film ujdzie w tłoku. Przygoda bez tandety jak z trzeciej części.
Muzyka...
Tu się dopiero zaczyna
Ogólnie czułem się jakbym słyszał przyklejone do filmu nagrania demo - jakość wykonania godna pożałowania. Odnoszę wrażenie, że Zimmer wyciągnął z szuflady dyski ze starymi bankami brzmień, które chomikował w toku prac nad poprzednimi trzema częściami i bez żadnego pomysłu na odświeżenie zaczął się tym bawić wraz ze swoimi kolegami z RCP.
Sama wartość muzyczna? Bardzo mała. Zimmer i jego ekipa, kompilują dosłownie to, co już wcześniej zostało stworzone. Pewną nutką świeżości są tu temat źródła młodości oraz wstawki duetu gitarowego.
W porównaniu z materiałem zawartym na płycie, w filmie muzyka brzmi o wiele lepiej. Dziwie się, że miast tych zj**anych remiksów nie pojawiło się kilka chóralnych aranżów tematów z pierwszej części filmu. Bieda to straszna pod względem brzmieniowym, ale i tak o wiele lepiej się prezentująca się od denerwujących remiksów.
Po co to w 3D robili, to ja nie wiem. Bez okularów można było oglądać bez uszczerbku na jakości filmu. Jeden z najbardziej spierdzielonych filmów pod względem 3D jakie widziałem.
Co do samej fabuły... Odcinanie kuponów. Scenarzyści chwytali się dosłownie wszystkiego, by zainteresować widza. Dużo banału i całość obracająca się właściwie tylko wokół Jacka... Trochę mnie to odepchnęło, choć sam film ujdzie w tłoku. Przygoda bez tandety jak z trzeciej części.
Muzyka...
Tu się dopiero zaczyna

Ogólnie czułem się jakbym słyszał przyklejone do filmu nagrania demo - jakość wykonania godna pożałowania. Odnoszę wrażenie, że Zimmer wyciągnął z szuflady dyski ze starymi bankami brzmień, które chomikował w toku prac nad poprzednimi trzema częściami i bez żadnego pomysłu na odświeżenie zaczął się tym bawić wraz ze swoimi kolegami z RCP.
Sama wartość muzyczna? Bardzo mała. Zimmer i jego ekipa, kompilują dosłownie to, co już wcześniej zostało stworzone. Pewną nutką świeżości są tu temat źródła młodości oraz wstawki duetu gitarowego.
W porównaniu z materiałem zawartym na płycie, w filmie muzyka brzmi o wiele lepiej. Dziwie się, że miast tych zj**anych remiksów nie pojawiło się kilka chóralnych aranżów tematów z pierwszej części filmu. Bieda to straszna pod względem brzmieniowym, ale i tak o wiele lepiej się prezentująca się od denerwujących remiksów.

Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
ponoć w filmie jest muzy prawie 80 min, a na płycie dał ledwo 40?
#FUCKVINYL
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
Ja bym dał że nawet i więcej jest w filmie. Na prawdę muzyka tam zalewa niemalże każdą scenę. I to najczęściej epicka papka, gdzie całkiem sporo syntetycznego chóru jest. Pod obrazem generalnie to nie przeszkadza, a nawet jakoś znośnie współgra, choć jak oglądało się napisy końcowe z tym poszatkowanym action scorem, to już wrażeniometr leciał na łeb na szyję. No szkoda, że pokpili sobie album. Mielibyśmy kolejną łupankę mało twórczego Zimmera, ale z pewnością lepiej by to wyglądało niż obecnie.Adam Krysiński pisze:ponoć w filmie jest muzy prawie 80 min, a na płycie dał ledwo 40?

Re: PIRATES OF THE CARIBBEAN 4 - HANS ZIMMER & VARIOUS
wiesz... załatwiając miejscówkę kilku didżejom na płycie, zarobi na nich za wdzięczność 

#FUCKVINYL