THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#271 Post autor: Adam » wt maja 17, 2011 14:15 pm

Mystery Man pisze:A gdzie ucinali penisy? Pomyliło Ci się z łechtaczką :P .
EPIC FAIL Wawrzyńca :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#272 Post autor: Wawrzyniec » wt maja 17, 2011 14:21 pm

Sorry, ale po jakimś czasie to już nie mogłem patrzeć na sceny w tym filmie, wiec już mi się łechtaczka z penisem miała prawo mylić :P :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#273 Post autor: Mystery » wt maja 17, 2011 14:24 pm

Wawrzyniec pisze:Sorry, ale po jakimś czasie to już nie mogłem patrzeć na sceny w tym filmie, wiec już mi się łechtaczka z penisem miała prawo mylić :P :wink:
Penis został zmiażdżony, więc wybaczam Ci tą "drobną" pomyłkę :wink:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#274 Post autor: Wawrzyniec » wt maja 17, 2011 14:39 pm

No to właśnie o to mi chodziło, że stało się coś bardzo złego z tym penisem, co pewnie każdego męskiego osobnika, który oglądał ten film, odruchowo zmusiło do chwycenia się za krocze i wydania odglosu "Uuuuuuuuuuuu...". Sorry, ale ja naprawdę po czasie to jednym okiem oglądałem ten film, gdyż naprawdę nie dało się na to patrzeć.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

hp_gof

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#275 Post autor: hp_gof » wt maja 17, 2011 17:38 pm

Wawrzyniec pisze:No to właśnie o to mi chodziło, że stało się coś bardzo złego z tym penisem, co pewnie każdego męskiego osobnika, który oglądał ten film, odruchowo zmusiło do chwycenia się za krocze i wydania odglosu "Uuuuuuuuuuuu...". Sorry, ale ja naprawdę po czasie to jednym okiem oglądałem ten film, gdyż naprawdę nie dało się na to patrzeć.
Sorry, czy to jest temat o Tree of Life czy kolejny pornograficzny offtop o penisach? Wchodzę na forum i tu czytam takie rzeczy :D WTF?! :P

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#276 Post autor: Mystery » wt maja 17, 2011 17:52 pm

Już o ambitnych filmach porozmawiać nie można :wink: A cytowany post Wawrzyńca wyrwany z kontekstu rzeczywiście wygląda dwuznacznie :wink: :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#277 Post autor: Adam » wt maja 17, 2011 18:55 pm

#FUCKVINYL

hp_gof

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#278 Post autor: hp_gof » wt maja 17, 2011 19:04 pm

Spoko, jeśli film będzie mniej więcej na poziomie Żródła, to to przeżyję. Chętnie pooglądam sobie ładne obrazki Lubezkiego, posłucham klasyki i Desplata.

hp_gof

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#279 Post autor: hp_gof » wt maja 17, 2011 19:26 pm

Uwaga! Spoilery! Cytaty o muzyce z różnych recenzji filmu:

http://www.hollywoodreporter.com/review ... ife-188564
"Music plays a much more important role here than do words (there is some voice-over but scarcely any dialogue at all for nearly an hour) whereas the soaring, sometimes grandiose soundtrack -- comprising 35 mostly classical excerpts drawn from Bach, Brahms, Berlioz, Mahler, Holst, Respighi, Gorecki and others in addition to the contributions of Alexandre Desplat -- dominates in the way it often did in Stanley Kubrick’s work."
"Voice-over snippets suggestive of states of mind register more importantly than dialogue, and both are trumped by the diverse musical elements and the rumblings and murmurs of nature, which have all been blended in a masterful sound mix. Emmanuel Lubezki outdoes himself with cinematography of almost unimaginable crispness and luminosity."

http://blogs.indiewire.com/theplaylist/ ... ng_search/
"When the film opens, the O’Briens are suffering the loss of their middle child, receiving a telegram that he has died at the tender age of nineteen. Mrs. O’Brien is devastated asking, “Lord why? Where were you?” Malick uses this moment of death to circle back to the origins of the universe. While the loss of the child is monumental, Malick mourns that pain but also wants us to see the glory of the world that is around us and how little we are in the grand scope of things. This sequence—which runs in the first third of the film and undoubtedly made some distributors nervous—is an entirely wordless, evocative, music-filled and beautifully realized piece of filmmaking."

http://wegotthiscovered.com/movies/tree ... ew-cannes/
"The Tree Of Life is so pretentious, and utterly devoid of any sincerity or inducement of any emotion at all (apart from the music) that it cannot be classified as entertaining."

http://insidemovies.ew.com/2011/05/16/c ... e-of-life/
"For a grand finale, Malick takes on the challenge of depicting the afterlife, including its beach-property real estate, its promise of peace and love, and its excellent playlist of fine classical music, particularly the soaring Agnus Dei from Hector Berlioz’s Requiem, Opus 5."

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#280 Post autor: Koper » wt maja 17, 2011 21:17 pm

Hahaha, wygląda, że Desplat to se poplumka parę minut a gros cięzaru wypełniania kadrów muzyką bierze na siebie klasyka.

Ja wiedziałem, że tak będzie! :P :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#281 Post autor: Mystery » ndz maja 22, 2011 19:59 pm

ZŁOTA PALMA DLA "THE TREE OF LIFE"

Fajnie podczas gali przygrywał "Smok" 8)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#282 Post autor: DanielosVK » ndz maja 22, 2011 19:59 pm

Mystery Man pisze:ZŁOTA PALMA DLA "THE TREE OF LIFE"

Fajnie podczas gali przygrywał "Smok" 8)
8)

Tyle marudzenia, a jednak Złota Palma. Adam Fail. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#283 Post autor: Mystery » ndz maja 22, 2011 20:04 pm

Akurat, TREE OF LIFE uchodził za faworyta, a sam film ma rewelacyjne recenzje, przynajmniej w USA, na metacritic i RT ma 90% noty.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#284 Post autor: DanielosVK » ndz maja 22, 2011 20:08 pm

No to tym bardziej, Adam Epic Fail. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

Re: THE TREE OF LIFE - ALEXANDRE DESPLAT

#285 Post autor: Arthur » ndz maja 22, 2011 20:18 pm

Mystery Man pisze:Akurat, TREE OF LIFE uchodził za faworyta, a sam film ma rewelacyjne recenzje, przynajmniej w USA, na metacritic i RT ma 90% noty.
89% z tych 90% na słowo "Terrence Malick" już ma orgazm :lol:
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

ODPOWIEDZ