Wiem, to Bucholc biaduje, że są nowoczesne wstawki.Wawrzyniec pisze:Ale nie wiem czy by takie brzmienie pasowało. To jest w sumie taki trochę cyberpunkowy horror, więc jakieś elementy nowoczesne są na miejscu.
Priest - Christopher Young
Re: Priest - Christopher Young
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: Priest - Christopher Young
Ja nie jestem z zasady przeciw nowoczesności, tylko przeciw takim wstawkom, jakie słychać w niektórych próbkach. Na zasadzie - ścieżka niby "klasyczna", ale wklei się "brdą" w tle i będzie "git". Poza tym nie bardzo rozumiem, jak jest klimat horror-cyberpunk to muszą być takie wstawki?
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
Re: Priest - Christopher Young
Poniekąd rozumiem Bucholca. Też wolałbym "rasowo czysty" score tylko z wykorzystaniem symfoniki. Takie wstawki kilka lat temu mogły być świeże. Dziś to raczej klisza i celowanie w target - 13-latków przychodzących na tego rodzaju film. No ale kompozytor musi spełnić wymagania producentów, także cieszmy się, że Young pozostał przy tym projekcie, bo zawsze mogli go zastąpić jakimś Djawadim czy Zanellim...

Re: Priest - Christopher Young
Cóż począć, trzeba się dostosować, dobrze, że w ogóle Chrisowi trafił się taki większy projekt, ale to pewnie ze względu na Raimi'ego który jest tu producentem. Sam film natomiast zbiera dokładnie takie same recenzje jak Legion.... póki co, na RT mają tak samo mało procentów, ale co tam film, ważne, że muza dobra 

Re: Priest - Christopher Young
To piękna ironia muzyki filmowej - kupowaty film i wspaniała muza
"Priesta" będzie można dołączyć do zacnej kolekcji razem z "Wyspą piratów" czy "Bless the Child"

"Priesta" będzie można dołączyć do zacnej kolekcji razem z "Wyspą piratów" czy "Bless the Child"


- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: Priest - Christopher Young
Po pierwszym odsłuchu pół lewym uchem mówie, ale kaszana. Ale drugie już porządne przesłuchanie, kazało mi podążać w ciemnościach kierując się dźwiękami jak wskazówkami zostawionymi przez czającego się w oddali maestro. Był to bardzo przyjemny spacer, z nutką romantyzmu; jeden z tych które powodują że warto czekać na następny.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Priest - Christopher Young
Trochę dużo tych niby zimmerowych ostinat, ale nie ma na szczeście pod tym względem tak absurdalnej przesady jak w Tronie. Young mądrzej to wszystko dawkuje no i muzycznie jest to ciekawsze i od TDK, i od Trona. Poza tym styl Younga jest tu bardzo wyczuwalny, więc też nie ma problemu z nadmiernym naginaniem się do dzisiejszej popcornowej muzyki.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Priest - Christopher Young
"A World Without End" - WOW
Ale wgniatający w ziemię kawałek
Idealny na zakończenie płyty 



#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Priest - Christopher Young
Amen, razem z The Vampire Train i Cathedral City Blue wielka trójca tego scoru.Wawrzyniec pisze:"A World Without End" - WOWAle wgniatający w ziemię kawałek
Idealny na zakończenie płyty
Re: Priest - Christopher Young
W ogóle to świetny score jest. Z jednej strony nowoczesny i próbujący schlebić "fanom popcornu" oraz tego typu "współczesnych" klimatów, a z drugiej dojrzały, mroczny, potężny, na swój sposób bardzo klasyczny i świetnie napisany. Trzy wspomniane kawałki to pretendenci do utworów roku, zwłaszcza kończący album "A World Without End". Young na bardzo wysokim poziomie. A sam album idealnie skrojony, ani za długi, ani za krótki. To ostatnio rzadkie;).
Re: Priest - Christopher Young
Dokładnie, kolejnym bardzo dużym plusem jest idealnie skrojony album. Na chwilę obecną najlepszy hollywoodzki score roku.Pokemon pisze:W ogóle to świetny score jest. Z jednej strony nowoczesny i próbujący schlebić "fanom popcornu" oraz tego typu "współczesnych" klimatów, a z drugiej dojrzały, mroczny, potężny, na swój sposób bardzo klasyczny i świetnie napisany. Trzy wspomniane kawałki to pretendenci do utworów roku, zwłaszcza kończący album "A World Without End". Young na bardzo wysokim poziomie. A sam album idealnie skrojony, ani za długi, ani za krótki. To ostatnio rzadkie;).
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Priest - Christopher Young
Dokladnie. W ogole pod wzgledem blockbusterowosci i polaczeniu swojego brzmienia z nowoczesnym, to dla mnie "Priest" zdecydowanie przewyzsza "Thora" Doyle'a.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Priest - Christopher Young
Priest = potęga. Imo okolice między 3 a 5 utworem są nie potrzebne i psują trochę odbiór. Te wokalizy solo tej laski to przypadkiem nie Atlasowa? Podoba mi się w tej muzie drapieżnośc, chóry, organy kościelne i chóry. Choć to wszystko już słyszałem, to fajnie że takie nowości potrafią jeszcze co po niektórzy pisać.
4/5
4/5
#FUCKVINYL