Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#16 Post autor: Ghostek » sob mar 26, 2011 10:31 am

The Great Raid - te czasy
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#17 Post autor: Mystery » sob mar 26, 2011 10:34 am

Dokładnie, zatrzymał się w 2005 razem z Gregsonem :)

bladerunner

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#18 Post autor: bladerunner » sob mar 26, 2011 11:13 am

Mystery Man pisze:Dokładnie, zatrzymał się w 2005 razem z Gregsonem :)
Gregson się nic nie zatrzymał. Shrek z tamtego roku jest lepszym scorkiem niż piesza narnia pod wieloma względami, po blisko roku od premiery scoru, daję mu pełne 5 i chyba Go nie doceniłem tak jak należało względem Księcia, no a przy okazji to mi się i Prince bardziej podoba :)

No, więc skończ mnie w końcu prowokować, dziadygo Ty :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#19 Post autor: Ghostek » sob mar 26, 2011 13:17 pm

bladerunner pisze: Gregson się nic nie zatrzymał. Shrek z tamtego roku jest lepszym scorkiem niż piesza narnia pod wieloma względami
Nawet nie słuchałem tego $hreka
Obrazek

bladerunner

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#20 Post autor: bladerunner » sob mar 26, 2011 14:38 pm

Tomasz Goska pisze:
bladerunner pisze: Gregson się nic nie zatrzymał. Shrek z tamtego roku jest lepszym scorkiem niż piesza narnia pod wieloma względami
Nawet nie słuchałem tego $hreka
I widzisz tak odchodzą megakulty muzyki filmowej w zapomnienie :P

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#21 Post autor: Ghostek » sob mar 26, 2011 14:42 pm

Nie no, co sobie wytwórnia i HaGjeWu zarobił przy tym skorze to ich. A mnie nie ciągnie do słuchania odgrzewanych kotletów :P
Obrazek

bladerunner

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#22 Post autor: bladerunner » sob mar 26, 2011 14:45 pm

Tomasz Goska pisze:Nie no, co sobie wytwórnia i HaGjeWu zarobił przy tym skorze to ich. A mnie nie ciągnie do słuchania odgrzewanych kotletów :P
Nie ma takiego pyskowania :P , tym bardziej, że dostałeś w meilu to co powinieneś dostać, więc przeanalizuj i podziel się opinią 8)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#23 Post autor: Ghostek » sob mar 26, 2011 14:52 pm

bladerunner pisze: Nie ma takiego pyskowania :P , tym bardziej, że dostałeś w meilu to co powinieneś dostać, więc przeanalizuj i podziel się opinią 8)
50zł za obietnicę wypowiadania się n/t $hreka w superlatywach, to chyba jakieś nieporozumienie. Przecież, to nawet ofertą korupcyjną nazwać nie można, tylko kpiną. :P
Obrazek

bladerunner

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#24 Post autor: bladerunner » sob mar 26, 2011 14:53 pm

Tomasz Goska pisze:
bladerunner pisze: Nie ma takiego pyskowania :P , tym bardziej, że dostałeś w meilu to co powinieneś dostać, więc przeanalizuj i podziel się opinią 8)
50zł za obietnicę wypowiadania się n/t $hreka w superlatywach, to chyba jakieś nieporozumienie. Przecież, to nawet ofertą korupcyjną nazwać nie można, tylko kpiną. :P
kiedyś było taniej :cry:

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#25 Post autor: Ghostek » sob mar 26, 2011 14:59 pm

bladerunner pisze:
kiedyś było taniej :cry:
No i czemu się dziwisz? Cukier podrożał. :P
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#26 Post autor: Adam » wt maja 03, 2011 08:17 am

17 maj - Varese:

Obrazek

Obrazek

01. Welcome To The Jungle (1:56)
02. #3 Ashed (0:50)
03. Who We Are (3:03)
04. Water Vision (0:59)
05. Getting To Know Sarah (3:28)
06. OK, We'll Stay (3:05)
07. Finding Henry (2:31)
08. VI To The Rescue (3:42)
09. IV And Sarah Escape (1:50)
10. Pack Your Things (1:37)
11. Mog Shop And Feed (1:00)
12. Henry Dies (1:25)
13. Hit Me With Your Lumen (2:49)
14. Forest Fight (2:28)
15. Going To A Party (1:29)
16. Darkroom Lumenary (1:07)
17. Rising From The Ashes (1:00)
18. Warehouse Search (3:14)
19. Commander Mog Explodes (2:30)
20. Quarterback Intuition (1:07)
21. We Know Where To Go (3:07)

Total - 44:17
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#27 Post autor: Adam » śr maja 04, 2011 16:27 pm

ciekawe ile zrobił Linford :D pewnie większośc :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#28 Post autor: Mystery » pt maja 20, 2011 18:51 pm

Adam Krysiński pisze:Action movie veteran Trevor Rabin (Gone In 60 Seconds) delivers an aggressive action/sci-fi score. 8)
Action movie pensioner Trevor Rabin (Sorcerer's Apprentice) delivers an flat, predictible, boring and pointless score :P

Mefisto

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#29 Post autor: Mefisto » sob maja 28, 2011 15:22 pm

Nudna ta muzyka. Co więcej, jak na Rabina jest tu strasznie dużo liryki (nawet niezłej), a bardzo mało akcji (w dodatku średnio porywającej, gdy już się pojawia). Niby tylko 44 minuty, a nudzi po 20. Raczej odradzam.

2 / 5

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: Trevor Rabin - I Am Number Four 2011

#30 Post autor: Ghostek » ndz maja 29, 2011 00:06 am

Miał być szał, a jest kał.
Już oglądając film męczył mnie ten score zupełnym brakiem pomysłu. Na płycie również nie robi wrażenia. Może w niedługim czasie porwę się na jakąś recenzję tego tworu.
Obrazek

ODPOWIEDZ