CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?

[Adam]

Barry napisane na okładce to też nie słucha pewnie z założenia

[Wawrzyniec]

Nie wiedziałem, że jestem Barry-Haterem, ale OK. Jeżeli to jest ten film o tym japońskim obozie jenieckim to kojarzę.

[Koper]

"Znachor" - przypomniałem sobie po latach ten jeden z lepszych polskich filmów. No cóż, kiedyś dało się w naszym kraju kręcić dobre kino, bez popadania w patos, rozliczanie historii, ekranizowania na siłę lektur szkolnych, albo tworzenia miałkich kom-romów. Ale to co mnie zaskoczyło najbardziej to bardzo dobra muzyka Piotra Marczewskiego. http://www.youtube.com/watch?v=chTVN7Nx ... re=related - zwłaszcza świetny jest ten dramatyczny motyw, który tu pojawia się ok. 1 min. Gdyby Kryszard wydał takie coś, a nie jakieś Pawliki złożone z klipów na Amazon, to miałby u mnie wieczysty szacun.

[Adam]

ja nie robie w archeologii

[Arthur]

Obejrzałem po raz drugi Inception(teraz w domu) i już nie jest tak różowo. Jednak zahaczenie Nolana zbytnio tematyką Bondowską popsuło odbiór filmu. Muza już nie miała tej magii co za pierwszym razem, a nawet w dwóch momentach te potężne dźwięki mnie aż drażniły. Zupełnie nic nie potrafiłem wyciągnąć nowego z tego filmu. Film na jeden raz.

[Marek Łach]

Widzę, że mamy podobne wrażenia. A może to magia sali kinowej za pierwszym razem tak działała?

[Arthur]

Myśle, że to magia pierwszego razu, odkrycia tego nowego. Przecież zawsze to zawsze fascynowało homosapiensów.

[Koper]

To chyba z wszystkimi filmami Nolana tak. Nawet Mroczny rycerz już zleciał na 10 miejsce na IMDB, gdy swego czasu dzięki głosom fanbojów okupował pierwsze. Incepcja teraz jest 8, a wcześniej chyba też była wyżej. A za czas jakiś pewnie będzie jeszcze niżej, choć po dordze chyba wyjdzie trzeci Batman i pozgrywa przez parę miesięcy wielkie arcydzieło.

[Bucholc Krok]

"Znachor" - przypomniałem sobie po latach ten jeden z lepszych polskich filmów. No cóż, kiedyś dało się w naszym kraju kręcić dobre kino, bez popadania w patos, rozliczanie historii, ekranizowania na siłę lektur szkolnych, albo tworzenia miałkich kom-romów.

Oglądałem to kilka razy. Za bardzo łzawe moim zdaniem. Adaptacja bajki "kopciuch i ksiunże". Dajcie spokój..

Gdyby Kryszard wydał takie coś, a nie jakieś Pawliki złożone z klipów na Amazon, to miałby u mnie wieczysty szacun.

W mp3?

[Wawrzyniec]

Film na jeden raz.

Dla każdego co innego Ja 3 razy w kinie, 5 na sprzęcie domowym, soundtrack nie liczę ile razy przesłuchany
Ja filmy Nolana mogę często oglądać "Batman Begins" z 4 razy będzie, podobnie "The Dark Knight". "Prestige" z 6 razy, "Memento" na razie 3, a tylko "Insomnię" 2 razy oglądnąłem i 1 "The Following".

[Arthur]

8 razy w nieco ponad pół roku? Wiesz, że to się leczy?>

[DanielosVK]

Czoug pozamiatał. :D

Co do Incepcji, to ja już po wyjściu z kina byłem lekko zawiedziony, a po drugim seansie była już faktycznie kicha, w tym aspekcie zgadzam się z Markiem. Film na 1 raz i to bez nadzwyczajnych wymagań.

[Koper]

Bless the Child - żałosne... nie chce mi się pisać nawet o tym filmie. Nicole Kidman chyba musiała sporo nagrzeszyć, że w tym zagrała. Nie wiem co zainspirowało Younga do stworzenia tak dobrej muzyki, ale chyba pisał nie oglądając tej filmowej kupy.

[DanielosVK]

Ano. To samo. Co prawda z samego początku było ciekawie, ale jak zaczęło być wiadomo o co chodzi, to pozostała żałość...

[Krelian]

Bless the Child - żałosne... nie chce mi się pisać nawet o tym filmie. Nicole Kidman chyba musiała sporo nagrzeszyć, że w tym zagrała. Nie wiem co zainspirowało Younga do stworzenia tak dobrej muzyki, ale chyba pisał nie oglądając tej filmowej kupy.

eee a nie chodzi ci przypadkiem o Kim Basinger ?