To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#451
Post
autor: Marek Łach » pn kwie 11, 2011 13:32 pm
Zawsze miałem słabość do dziewczyn z wielkimi oczami.

Zooey może nie jest jakąś pięknością, ale ma w sobie magnetyzm, który mi się podoba - a wcześniej widywałem ją tylko epizodycznie w Weeds.

-
bladerunner
#452
Post
autor: bladerunner » pn kwie 11, 2011 13:34 pm
Marek Łach pisze:Zawsze miałem słabość do dziewczyn z wielkimi oczami.

Zooey może nie jest jakąś pięknością, ale ma w sobie magnetyzm, który mi się podoba - a wcześniej widywałem ją tylko epizodycznie w Weeds.

do tych z odstającymi uszami też ?

.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25177
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#453
Post
autor: Mystery » pn kwie 11, 2011 13:42 pm
Marek Łach pisze:Zawsze miałem słabość do dziewczyn z wielkimi oczami.

Zooey może nie jest jakąś pięknością, ale ma w sobie magnetyzm, który mi się podoba - a wcześniej widywałem ją tylko epizodycznie w Weeds.

Jakoś nie kojarzę jej w Trawce

Rola z (500) Days of Summer była chyba jej najlepszą. Ogólnie jest bardzo podobna do Katy Perry.

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#454
Post
autor: Koper » pn kwie 11, 2011 13:44 pm
Ta Zooey to jakaś dziwna taka.

A film bardzo fajny. Świeży, uroczy, zabawny, pomysłowy.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
bladerunner
#455
Post
autor: bladerunner » pn kwie 11, 2011 13:52 pm
Koper pisze:Ta Zooey to jakaś dziwna taka.

A film bardzo fajny. Świeży, uroczy, zabawny, pomysłowy.
Właśnie Koper lepsze towary wklejał

.
-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#456
Post
autor: Paweł Stroiński » pn kwie 11, 2011 16:41 pm
Zooey to niestety niezła idiotka jest. Na pytanie, o czym jest film, mówi "Love Story"...
Facet: "Widziałaś film?!"
Zooey: "Tak, dwa razy!"

-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#457
Post
autor: Wawrzyniec » pn kwie 11, 2011 17:00 pm
Rzeczywiście bardzo fajny film, ale radzę nie oglądać osobom nieszczęśliwie zakochanym
Mnie tam od roli Zooey zdecydowanie bardziej podobała się rola Josepha Gordona-Levitta. Świetny aktor, co prawda znam go tylko z dwóch filmów, ale w obu wypadł świetnie. Dobrze zapowiadający się aktor nie moge się doczekać następnych filmów.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#458
Post
autor: Paweł Stroiński » pn kwie 11, 2011 17:22 pm
(500) dni miłości to jeden z najlepszych aktorsko filmów Zooey Deschanel, chociaż nie mówi to o niej wiele niestety. Gordon-Levitt genialny.
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#459
Post
autor: Marek Łach » pn kwie 11, 2011 18:52 pm
Moim zdaniem Zooey ciekawszą rolę tu zagrała, ale Joseph też spoko. Będą z niego ludzie, poza tym widzę, że dzięki Nolanowi jest już pupilem widowni, tak jak jakiś czas temu Ledger.

-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#460
Post
autor: Wawrzyniec » wt kwie 12, 2011 01:04 am
Dokładnie i ja jestem tą widownią, która właśnie dzięki filmowi Nolana, uważa Gordona-Levitta za swego pupila
A w ogóle Marek skoro lubisz Zooey to może skusisz się na soundtrack do "Winnie the Pooh", gdyż w końcu tam śpiewa

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#461
Post
autor: Paweł Stroiński » wt kwie 12, 2011 01:45 am
Zooey jest lepszą piosenkarką niż aktorką

-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#462
Post
autor: Wawrzyniec » wt kwie 12, 2011 03:30 am
Mystery w sumie słuszną rzecz wygrzebał, rzeczywiście są bardzo podobne:

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#463
Post
autor: Koper » wt kwie 12, 2011 10:15 am
Marek Łach pisze:Moim zdaniem Zooey ciekawszą rolę tu zagrała, ale Joseph też spoko. Będą z niego ludzie, poza tym widzę, że dzięki Nolanowi jest już pupilem widowni, tak jak jakiś czas temu Ledger.

E, tam, Gordon-Levitt wymiatał już jako dzieciak razem z Johnem Lithgowem w "Trzeciej Planecie od Słońca"

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#464
Post
autor: Marek Łach » wt kwie 12, 2011 10:59 am
Wawrzyniec pisze:A w ogóle Marek skoro lubisz Zooey to może skusisz się na soundtrack do "Winnie the Pooh", gdyż w końcu tam śpiewa

Na takie poświęcenie mnie nie stać.

-
Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 896
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
#465
Post
autor: Krelian » wt kwie 12, 2011 11:08 am
Koper pisze:
E, tam, Gordon-Levitt wymiatał już jako dzieciak razem z Johnem Lithgowem w "Trzeciej Planecie od Słońca"

ahh to był serial Dick rządził