Jest już Resume na muzykafilmowa.
Adam się nie mieści już w kadrze

.
Ogólnie z wyborem scoru roku się zgadzam. Dobrze też się stało, że Narnia znalazła się w kategorii '' Zawód Roku''.
ktoś przemawia ludzkim głosem w końcu :
''Przebieg kolejnych miesięcy był już jednak bardzo zróżnicowany. Jak zawsze nie obeszło się bez zawodów ("The A-Team”, "Narnia 3”, “ Harry Potter and the Deathly Hallows: part I”, “The Tempest”) i ukontentowań – “Shrek Forever After”, “The Last Airbender”, "Prince of Persia”, "

.''
''2010 rok przyniósł kilku uznanym kompozytorom okazje do zaistnienia w wielkich rozrywkowych produkcjach. Wydaje się, że wszyscy wykorzystali swoje szanse. Warte odnotowania są takie kompozycje, jak "Incepcja” Hansa Zimmera, "Ostatni Władca Wiatru” Jamesa Newtona Howarda, "Jak wytresować smoka” Johna Powella czy "Książę Persji” Harry’ego Gregsona-Williamsa. Ta ostatnia, chociaż w ramach swojej konwencji niezwykle efektowna, zadziałała w filmie jedynie poprawnie. Podobnie zresztą jak inne, jeszcze ciekawsze dzieło tego samego artysty – "Shrek Forever”. Wydaje się, że Harry Gregson-Williams nie miał ostatnio szczęścia do filmowych dźwiękowców, bo w tym upatruję przyczyny niepowodzenia jego utworów wśród miłośników muzyki filmowej.''