Jerry Goldsmith - Top 10

[bladerunner]

Ciekaw jestem Waszego Top 10 Goldsmitha.

bladerunner21, który nie przepada za Goldsmithem:
1. The Mummy
2. 13 Th Warrior

Koper :

1.The Ghost and the Darkness
2.Star Trek: The Motion Picture
3.The Wind and the Lion
4.Masada
5.Under Fire
6.Medicine Man
7.The Omen
8.Legend
9.13th Warrior
10.Mulan

Marek Łach :

1.Under Fire
2.The Wind and the Lion
3.The Omen
4.Legend
5.ST: TMP
6.Alien
7.The Ghost and the Darkness
8.Total Recall
9.Masada
10.Papillon


Mefisto :

1.Under Fire
2.Total Recall
3.The Sum Of All Fears
4.The Wind and The Lion
5.The Shadow
6.The Ghost and the Darkness
7.The Burbs'
8.Rudy
9.Poltergeist
10.Rambo I-III


Althazan :

1.Congo
2.Mulan
3.Masada
4.The Ghost and the Darkness
5.Lionheart
6.The Omen
7.The Burbs
8.Under Fire
9.QB VII
10.Legend

Turek :

1. Rambo: First Blood Part 2
2. Omen
3. The Wind and Lion
4. Masada
5. The 13th Warrior
6. Legend
7. Under Fire
8. Star Trek
9. First Knight
10. Powder (może score nie tak dobry, ale za sam główny temat MUSI tu być:)

Mystery Man
:
1.The Wind and the lion
2.The Swarm
3.Total Recall
4.Damien: Omen 2
5.Poltergeist
6.Omen III The Final Conflict
7.Under Fire
8.Rambo: First Blood Part II
9.Masada
10.Papillon

Muaddib_dw:

1. Papillon,
2. Star Trek The Motion Picture,
3. Omen,
4. Poltergeist,
5. Legend,
6. Lionheart,
7. Masada,
8. QB VII,
9. Final Conflict (Omen III)
10. Islands in the Stream.

Adam Krysiński :
Top3:
1. First Knight (Complete)
2. Air Force One (Complete)
3. Mulan (Complete)

dziękuję, do widzenia

[Wawrzyniec]

A może jakąś ankietę? W sumie łatwo się domyślić co będzie na pierwszym miejscu

[Koper]

Utwory czy scory/albumy??
A Ty Bladu mało musiałeś słuchać, oj mało.

[bladerunner]

Utwory czy scory/albumy??
A Ty Bladu mało musiałeś słuchać, oj mało.

na utwory top 10 to by nie dało rady , albumy oczywiście. Większość dyskografii słyszałem .

[swordfish]

Wstyd przyznać, ale mam tylko jedną płytkę Goldsmitha - "Small Soldiers". Jak na razie to jest mój numer jeden!
A! Jeszcze mam jakąś kompilację Made In Praha/Silva z tematami z filmów SF, a tam główny motyw z pierwszego, kinowego "Star Treka". To byłby więc mój numer 2.

U Was to zapewne "Alien" bije się z "Omenem" i "Rambem" pogania na czołowych miejscach.

O! Jeszcze fajny score jaki udało mi się słyszeć to "Patton".

[bladerunner]

Wstyd przyznać, ale mam tylko jedną płytkę Goldsmitha - "Small Soldiers". Jak na razie to jest mój numer jeden!
A! Jeszcze mam jakąś kompilację Made In Praha/Silva z tematami z filmów SF, a tam główny motyw z pierwszego, kinowego "Star Treka". To byłby więc mój numer 2.

U Was to zapewne "Alien" bije się z "Omenem" i "Rambem" pogania na czołowych miejscach.

O! Jeszcze fajny score jaki udało mi się słyszeć to "Patton".

A wcale nie prawda . Mało słyszałeś, oj mało .Ciężko mi wybrać te 10 takich albumów przy których skakałem z radochy, lub poczułem, że zgłębiłem sens swojego jestestwa

[Koper]

The Ghost and the Darkness - zdecydowanie mój ulubiony Jerry a dalej powiedzmy, że tak, bo nie chce mi się kombinować, zatem na szybko:
Star Trek: The Motion Picture
The Wind and the Lion
Masada
Under Fire
Medicine Man
The Omen
Legend
13th Warrior
Mulan

[bladerunner]

Duch i Mrok to raczej taki czwórkowy score, nie ? . Całość psują te kaszaniaste piosenki totalnie nie pasują do klimatu czarnego lądu, albo naszego wyobrażenia o nim .

[Koper]

Czwórkowe to jest Królestwo niebieskie. Duch i Mrok jest piątkowy jak najbardziej. Te pioseneczki są na końcu, traktuję to jako zbędny bonus i nie uwzględniam w ocenie.

[Wawrzyniec]

U Was to zapewne "Alien" bije się z "Omenem" i "Rambem" pogania na czołowych miejscach.

U mnie raczej "Omen" z "The Total Recall". Wstyd się przyznać, ale to jedyne oryginalne soundtracki Goldsmitha jakie mam Mea Culpa. Ale na pewno moje ulubione, więc pierwsze dwa miejsca już mam.

[bladerunner]

Czwórkowe to jest Królestwo niebieskie. Duch i Mrok jest piątkowy jak najbardziej. Te pioseneczki są na końcu, traktuję to jako zbędny bonus i nie uwzględniam w ocenie.

Królestwo jest tak, ze przynajmniej 2 razy lepsze. Więc, proszę nie porównuj, bo brakło mi skali Ghost And The Darkness to score czwórkowy, jedynym czysto piątkowym scorem Jerryego jest The Mummy i tyle w temacie .

[Koper]

W czym Królestwo jest lepsze, no w czym?? To Twoje Królestwo w filmie trzeba było w jednym fragmencie zastąpić 13 Wojownikiem, takie było zajebiste. Weź się ogarnij Bladu, obejrzyj sobie "Duch i Mrok", przesłuchaj album, zastanów się nad tą muzyką i potem pisz (i już może nie bzdury).

[bladerunner]

W czym Królestwo jest lepsze, no w czym?? To Twoje Królestwo w filmie trzeba było w jednym fragmencie zastąpić 13 Wojownikiem, takie było zajebiste. Weź się ogarnij Bladu, obejrzyj sobie "Duch i Mrok", przesłuchaj album, zastanów się nad tą muzyką i potem pisz (i już może nie bzdury).

Ale co Ty się znowu dopieprzasz do filmu, nie wiesz ze mną jak z Krystyną, album i tylko album, a potem jak dopiero coś nie wyjdzie kompozytorowi to album i film .
Duch i Mrok, film ujdzie, widziałem bardziej kiczowate, muzyka w nim ok na 5, ale album 4 , bo piosenki nie są fajne i już Muza też specjalnie porywająca to to nie jest. A co do tematu wojownika , to akurat GW niczym nie ustępuje Goldsmithowi. Wojownik ma dobrą muzykę akcji, lepiej brzmiącą niż w Kohu, score Goldsmitha jest jego moim , drugim ulubionym, niezwykle uduchowiona pozycja. muzyka miażdzy, Old Bagdad, Exiled, Fire Dragon, Valhalla, Swing Across.

[Marek Łach]

Nie było już takiego tematu kiedyś? Może był dotyczący utworów...

Bladu zadał bardzo trudne pytanie, nie da się zmieścić wszystkich wybitnych ścieżek Goldsmitha w top10.

Poza tym te wybitne score'y trudno czasem ze sobą zestawić. Omen jest na przykład moim zdaniem najlepszą ilustracją filmową Goldsmitha i przy tym jedną z trzech najefektowniejszych ścieżek w historii kina; z kolei Under Fire jest jednym z najfantastyczniej pomyślanych albumów w dziejach gatunku; Alien natomiast, poszatkowany w filmie w związku z czym trzeba oceniać go autonomicznie, jest arcydziełem eksperymentu SF, tak samo zresztą jak Legenda dla kina fantasy... Przez te różnice nie potrafię tych - i innych - ścieżek uporządkować od 1 do 10. A przecież to tylko wierzchołek góry lodowej.

[bladerunner]

Nie było już takiego tematu kiedyś? Może był dotyczący utworów...

Bladu zadał bardzo trudne pytanie, nie da się zmieścić wszystkich wybitnych ścieżek Goldsmitha w top10.

Poza tym te wybitne score'y trudno czasem ze sobą zestawić. Omen jest na przykład moim zdaniem najlepszą ilustracją filmową Goldsmitha i przy tym jedną z trzech najefektowniejszych ścieżek w historii kina; z kolei Under Fire jest jednym z najfantastyczniej pomyślanych albumów w dziejach gatunku; Alien natomiast, poszatkowany w filmie w związku z czym trzeba oceniać go autonomicznie, jest arcydziełem eksperymentu SF, tak samo zresztą jak Legenda dla kina fantasy... Przez te różnice nie potrafię tych - i innych - ścieżek uporządkować od 1 do 10. A przecież to tylko wierzchołek góry lodowej.

Nie chodzi mi o muzykę w filmie, tylko na albumie . Więc już Mareczku nie przesadzaj, chociaż Wy macie do tego tendencje, dla Was sypnąć komplet piątek za best shota piu normalka .