A ja lubię zarówno "Batmany" Elfmana, jak i Zimmera i JNH. I nie zgadzam się z tezą Bladu. Gdyż muzyka Elfmana idealnie klimatem do filmów Burtona, tak samo to już do Lisa, muzyka Zimmera i Howarda idealnie pasuje do filmów Nolana. W sumie "Batman Begins", którym się tak rozczarowałeś, jest pod względem muzyki w obrazie scorem na granicy perfekcyjności. Świetnie się spisuje. I akurat "Batman Begins" jest bardziejlis23 pisze:Tyle że Batmany Elfmana są SŁUCHALNE a te Zimmera nie za bardzo i tylko JMH je ratuje - oj,pamiętam moje rozczarowanie po zakupie soundtracku do " Batman Begins ": mój ulubiony bohater komiksowy i jeden z ulubionych kompozytorów,a tu taka kicha ... męczące,nudne i mało słuchalnebladerunner pisze:Trochę się tych scorów nasłuchałem od X-menów, po Spidermany, Ghost Ridery, Hulki czy Supermany, Batmany, trochę animacji też liznąłem.
No więc tak, moim ulubionym tematem jest, że tak powiem temat Supermana, ale cały score uważam, za bardzo przeciętny, nudny, mdły, a już wydanie complete jest prawie nie do przejścia
. Batmanów Elfmana nie znoszę i nie toleruję również 3/5 to maks
, o wiele bardziej lubię te Zimmera , bardziej pasująca do klimatu muzyka. .
![]()
"howardowski", a "The Dark Knight" bardziej "zimmerowski".[/quote]
Ja sam dalej nie wiem co wybierać:
"Superman" Johna Williamsa jest genialny, tak Bladu, cały score.
"Batmany" Elfmana też wysoko cenię i posiadają klimat i świetny temat.
"Batmany" Zimmera i Howarda są specyficzne i budują świetnie nastrój, plus uwielbiam "Like A Dog Chasing Cars", które jest świetnym motywem Batmana.
Po za tym Elfman skrobną też fajne "Spidermany", a i "Hulk" ma niezłą muzykę.
Zobaczymy co Doyle stworzy przy "Thorze" i Howard przy "The Green Lantern" (dziwne, że nikt jeszcze nie założył osobnego tematu

"Iron Man" byłby dobry, gdyby wszystkie utwory były na poziomie "Driving With The Top Down", a kompozytor nazywał się Hans Zimmer
