Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#31
Post
autor: Wawrzyniec » śr mar 23, 2011 17:54 pm
Koper pisze:Wawrzek i jego idole

Myślałem, że lepiej mnie znasz.
Koper pisze:Weteran Jabłuszko i młody "zdolny" Balfe.

O "weteranie" to Mystery napisał. A może zamiast się naśmiewać poświęciłbyś 5 minut swojego życia i obadał o czym tutaj piszę i jak się ta muzyka prezentuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#32
Post
autor: Koper » śr mar 23, 2011 17:56 pm
Ale że co? Klipy? Szkoda mego czasu, wyjdzie płytka to się obada.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#33
Post
autor: Adam » śr mar 23, 2011 19:49 pm
Koper pisze:Weteran Jabłuszko
Pawle, czekam(y) zatem na "trochę szacunku"

#FUCKVINYL
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#34
Post
autor: Koper » pt mar 25, 2011 18:47 pm
Przecież to pieszczotliwie było.

Jakby do polskiej szkoły chodził to by go "Jabol" wołali albo coś w ten deseń.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#35
Post
autor: Adam » pt mar 25, 2011 18:48 pm
a "Enjo" to nie pieszczotliwie?

#FUCKVINYL
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#36
Post
autor: Wawrzyniec » pt mar 25, 2011 18:54 pm
"Jabłuszko" w sumie też jest pieszczotliwe, tak samo jak i Hansu ujdzie, a akurat "Enjo" jest słaby, to mnie się już bardziej podobał "Santo Subito Ennio" w wykonaniu Adama, chociaż to też nie określenie wysokich lotów. Ale i tak nienacechowane tak negatywnymi emocjami i tak nieładne, jak "Jablo" "Gejczino", "Srajfeld" czy też "Wawrzek".

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#37
Post
autor: Adam » pt mar 25, 2011 18:55 pm
Santo Subito to przecieżź wyraz szacunku

Natychmiast święty to ja nawet do Eastwooda nie mówię

#FUCKVINYL
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#38
Post
autor: Wawrzyniec » pt mar 25, 2011 18:58 pm
Adam Krysiński pisze:Santo Subito to przecieżź wyraz szacunku

Toż to napisałem, że to nie jest złe. Ale posiada też nutę złośliwości i specjalną ironię, co do kultu (w sumie i słusznego) jakim obdarzony jest Morricone.
Adam Krysiński pisze:Natychmiast święty to ja nawet do Eastwooda nie mówię

Tego określenia też nie używam. Czasami zdarza mi się użyć określenia Bóg, ale to naprawdę to wyjątkowe okazje i osoby.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#39
Post
autor: Adam » pt mar 25, 2011 18:59 pm
a santo subito to natychmiast święty czy nie?

#FUCKVINYL
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#40
Post
autor: Koper » pt mar 25, 2011 19:13 pm
Adam Krysiński pisze:a "Enjo" to nie pieszczotliwie?

A czy ja kiedyś narzekałem?
Wawrzyniec pisze:Czasami zdarza mi się użyć określenia Bóg, ale to naprawdę to wyjątkowe okazje i osoby.

Chodzi Ci o tego tam... co go zwą Rahmanem Hollywoodu albo amerykańskim Hisaishim?

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#41
Post
autor: Wawrzyniec » pt mar 25, 2011 19:18 pm
Koper pisze:Wawrzyniec pisze:Czasami zdarza mi się użyć określenia Bóg, ale to naprawdę to wyjątkowe okazje i osoby.

Chodzi Ci o tego tam... co go zwą Rahmanem Hollywoodu albo amerykańskim Hisaishim?

Tak, dokładnie o tego chodzi.

Chociaż czasami moja fascynacja okultyzmem, bierze górę i wtedy trochę zbaczam z wyznaczonej wiary i błogosławię aryjskiego boga.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#42
Post
autor: Adam » pt mar 25, 2011 19:32 pm
Wawrzyniec a tak:
Enjo "Naprawdę Aldente Santo Subito" Morikone
może być?

#FUCKVINYL
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#43
Post
autor: Wawrzyniec » pt mar 25, 2011 19:40 pm
Nie

To już nie jest zabawne, a bardziej taki poziom gimnazjalny i kartonów z forFunTV.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#44
Post
autor: Adam » pt mar 25, 2011 19:41 pm
ale "naprawdę aldente" oznacza chyba "naprawdę przepyszne"

czyli jest "naprawdę przepyszny natychmiast święty". nie może być taki przydomek?

#FUCKVINYL
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#45
Post
autor: Wawrzyniec » pt mar 25, 2011 19:42 pm
Może innym, mnie się nie podoba i jak wspomniałem, zalatuje mi gimnazjum. Sorry.
#WinaHansa #IStandByDaenerys