
CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Taka to już magia horroru, że zamiast spieprzać gdzie popadnie, debile wchodzą do tej ciemnej piwnicy 

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Wyszliśmy na tchórzy, Myster. 

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ale przynajmniej żyjemyMarek Łach pisze:Wyszliśmy na tchórzy, Myster.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Dokładnie, a tak weszlibyście do takiej chałupy i później nici byłyby ze słuchania "Jane Eyre" 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
E, panowie, takie atrakcje to sama radocha. Znajomy kiedyś mi opowiadał, że mieszkali z kumplem w bloku (wynajmowali pokój od jakiegoś - jak stwierdził - dziwnego faceta), gdzie woda się sama spuszczała w kiblu, radio samo się włącząło a stół przesuwał.
Jak to opowiadał był poważny a i nie był typem gościa, który wstawia fabułę, ale kitem zalatywało. Nie wierzę, że byście nie chcieli czegoś takiego zobaczyć..
Ja bym nawet zapłacił. 



"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
No a ile poszło na reklamy to się nie dowiedziałem. 
W ogóle to czy Steven S. nie był producentem tych kiszek?

W ogóle to czy Steven S. nie był producentem tych kiszek?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Producentem nie był, ale film tak mu się spodobał, że to właśnie dzięki niemu obraz ten pojawił się w kinach w takiej ilości kopii, wcześniej był w 13 i go zdjęto. Wymógł on później na twórcach zmianę zakończenia i jedno z nich jest właśnie pomysłem Stevena, nie wiem właśnie czy aby nie kinowe.Koper pisze:No a ile poszło na reklamy to się nie dowiedziałem.
W ogóle to czy Steven S. nie był producentem tych kiszek?
O reklamach nic nie wiem

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Takich historii to ja znam wiele. Jak się nie boicie to kiedyś Wam opowiem historię z duchami, która działa się w czasie wojny.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
To nakręć filmWawrzyniec pisze:Takich historii to ja znam wiele.


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Scenariusz jest w drodze
Brakuje tylko:
- sprzętu
- ekipy
- czasu
- PIENIĘDZY
- chętnych
Znalezienie kompozytora to akurat najmniejszy problem. I mam paru na oku, plus mam z nimi kontakt. Ale nie wiem czy jest wśród nich Goska.

Brakuje tylko:
- sprzętu
- ekipy
- czasu
- PIENIĘDZY
- chętnych
Znalezienie kompozytora to akurat najmniejszy problem. I mam paru na oku, plus mam z nimi kontakt. Ale nie wiem czy jest wśród nich Goska.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ale prawdziwa? Bo jak nie to wiesz..Wawrzyniec pisze:Takich historii to ja znam wiele. Jak się nie boicie to kiedyś Wam opowiem historię z duchami, która działa się w czasie wojny.

"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Papillon - Frank J. - Dobry, piękny film o determinacji w dążeniu człowieka do wolności
. Świetny Steve, naprawdę, wielkie słowa uznania dla jego talentu aktorskiego, Dustin natomiast zagrał dobrze, ale czasami jego przejaskrawienie postaci, mogło troszkę irytować. Trochę, niepotrzebne te filozoficzne wykłady bohaterów , i nieco zbyt przydługie sceny, ale końcówka wszystko wynagradza z nawiązką a zwłaszcza wreszcie zwieńczone sukcesem marzenia o pozbyciu się zniewolenia i scena wiezienia w Guajanie po latach.
Muzyka Goldsmitha prezentuje się, no właśnie tak, że widz przez większość seansu nie zwraca uwagę nań, a zwłaszcza przeciętny osobnik. Przez prawie połowę filmu muzyka jest bardzooo niewielkiej ilości dawkowana, na dobrą sprawę w drugiej części zaczyna się coś dziać, i tutaj nie mogę zrozumieć za bardzo koncepcji Jerry'ego, było kilka naprawdę dość istotnych scen, sam początek choćby czy też pojawianie się moderstw, które Goldsmith dopiero ilustruje jak główni bohaterzy przybywają do obozu, choć też nie jest to nic nad wyraz zapadającego mocno w pamięci. Tak jak wcześniej wspomniałem, zaczyna coś się dziać w drugiej części filmu, gdzie fabuła zaczyna nabierać tępa i zaczynają się pościgi, tutaj Jerry sprawdza się naprawdę przyzwoicie. Pobyt na wyspie ?wśród tubylców również nie zrobił furory muzycznej. No i zbliżając się powoli do końca , muszę wspomnieć niestety o małym rozczarowaniu. Główny temat, który grał raczej rolę tła w przeciągu całego filmu pewnie bym nie zwrócił na niego uwagi, gdyby nie fakt, że często wracałem do scora, nawet w końcowej scenie nie rozwija w pełni skrzydeł, Goldsmith z niezrozumiałych dla mnie powodów nie ''dociągnał go'' . Nie można go usłyszeć w pełnej krasie. Dobre wrażenie zrobił na mnie Goldsmith ilustrujący ten zarośnięty oboz po długim okresie czasu . Tutaj natomiast muzyka bardzo dobrze współgra z obrazem, potęgując dramatyzm.
Muzyka w filmie dla mnie to takie troszkę naciągane 4 niestety. Odsłuch troszkę lepszy po seansie, ale dla mnie to nic więcej jak 3 lub 3.5/5 . Nie wydaję mi się Marku, że wartościowość tej muzyk tkwi w tym , że trzeba jej posłuchać, żeby ją w pełni docenić. To nie TTRL . Nota bene wszak jak wspomniałem widz, nie czuje większych emocji i nie doświadcza duchowego oczyszczenia czy spełnienia muzycznego
.

Muzyka Goldsmitha prezentuje się, no właśnie tak, że widz przez większość seansu nie zwraca uwagę nań, a zwłaszcza przeciętny osobnik. Przez prawie połowę filmu muzyka jest bardzooo niewielkiej ilości dawkowana, na dobrą sprawę w drugiej części zaczyna się coś dziać, i tutaj nie mogę zrozumieć za bardzo koncepcji Jerry'ego, było kilka naprawdę dość istotnych scen, sam początek choćby czy też pojawianie się moderstw, które Goldsmith dopiero ilustruje jak główni bohaterzy przybywają do obozu, choć też nie jest to nic nad wyraz zapadającego mocno w pamięci. Tak jak wcześniej wspomniałem, zaczyna coś się dziać w drugiej części filmu, gdzie fabuła zaczyna nabierać tępa i zaczynają się pościgi, tutaj Jerry sprawdza się naprawdę przyzwoicie. Pobyt na wyspie ?wśród tubylców również nie zrobił furory muzycznej. No i zbliżając się powoli do końca , muszę wspomnieć niestety o małym rozczarowaniu. Główny temat, który grał raczej rolę tła w przeciągu całego filmu pewnie bym nie zwrócił na niego uwagi, gdyby nie fakt, że często wracałem do scora, nawet w końcowej scenie nie rozwija w pełni skrzydeł, Goldsmith z niezrozumiałych dla mnie powodów nie ''dociągnał go'' . Nie można go usłyszeć w pełnej krasie. Dobre wrażenie zrobił na mnie Goldsmith ilustrujący ten zarośnięty oboz po długim okresie czasu . Tutaj natomiast muzyka bardzo dobrze współgra z obrazem, potęgując dramatyzm.
Muzyka w filmie dla mnie to takie troszkę naciągane 4 niestety. Odsłuch troszkę lepszy po seansie, ale dla mnie to nic więcej jak 3 lub 3.5/5 . Nie wydaję mi się Marku, że wartościowość tej muzyk tkwi w tym , że trzeba jej posłuchać, żeby ją w pełni docenić. To nie TTRL . Nota bene wszak jak wspomniałem widz, nie czuje większych emocji i nie doświadcza duchowego oczyszczenia czy spełnienia muzycznego

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26548
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Bladu się za klasykę wziął, no proszę.
Tak dawno oglądałem, że nie podejmę się dysputy. W obronie Goldsmitha też nie, bo to nie jest zdecydowanie mój ulubiony jego score. 


"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
album jednego kawałka, choć z tych które się kupuje właśnie dla jednego kawałka 

#FUCKVINYL