
Pierwsze małe tegoroczne odkrycie. Młody Niemiec choć nie ze stajni Hansa, to kto wie czy nie przyszły nabytek. Już cechy stylu RCP w muzyce są i to dość wyraźne (a i momentami mam wrażenie, że i niestety kopie z Zimmera), a w tym score połączone to jest z rosyjskimi chórami. Efekt nawet ciekawy, nieźle się tego słucha, choć oryginalnością to nie grzeszy może za szczególnie. Ciekawe jak na ten score do niemieckiego filmu przyrodniczego zapatruje się nasz kolega z Berlina i fan HZ.

http://www.youtube.com/watch?v=7SsaesLauIM - tu making of, w którym słychać muzykę Erdmanna.