Ironclad - Lorne Balfe

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Ironclad - Lorne Balfe

Czas głosowania minął pn kwie 18, 2011 23:45 pm

1.
0
Brak głosów
2.
3
30%
3.
2
20%
4.
5
50%
5.
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 10

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#181 Post autor: Adam » wt mar 08, 2011 19:20 pm

incepcja przynudza i wałkuje w kółko ten sam temat. Frost jest słaby. A Powella nie mieszaj do tych popłuczyn z rcp :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#182 Post autor: DanielosVK » wt mar 08, 2011 19:32 pm

Frost jest słaby.
Sam jesteś słaby. Kilka klas wyżej od tego nowego Lorenca. :P
incepcja przynudza i wałkuje w kółko ten sam temat
Może w filmie, na płycie jakoś tego nie widzę, by w kółko ten sam temat był.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#183 Post autor: Adam » wt mar 08, 2011 19:34 pm

Kolejny :roll: Co ma Lorenc czy Czwartek do Hansa? :P Chyba tylko to że niby hansowy geniusz Thin Red Line został pozamiatany w Bonn przez Lorenca tak jak i Schifrin i Nyman :lol:
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#184 Post autor: Koper » wt mar 08, 2011 19:35 pm

Kiedy to było? Teraz to Lorenc zamieść to może śmieci pod dywan.

Słucham sobie tego Balfe, na razie szału to nie ma, to już Eagle bardziej mnie wciągał.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#185 Post autor: Adam » wt mar 08, 2011 19:37 pm

Eagle to crap przy Balfie
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#186 Post autor: Koper » wt mar 08, 2011 20:07 pm

Raczej bardziej bezpretensjonalny score i tyle. :P Przesłuchałem do końca. Faktycznie, miłe zaskoczenie, ale daleki jestem od jakichś megazachwytów. Niezłe chóry, klimat jest, mnie akurat drażnią pewne zimmeryzmy, ale nie jest tak źle z tym. Problem w tym, że wydaje mi się, że sam film to kupa i muzyka w nim raczej nie błyśnie.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#187 Post autor: Adam » wt mar 08, 2011 20:09 pm

Koper pisze:Przesłuchałem do końca. Faktycznie, miłe zaskoczenie,
zatkaŁO kakaŁO?! :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#188 Post autor: Paweł Stroiński » wt mar 08, 2011 21:07 pm

Adam Krysiński pisze:Kolejny :roll: Co ma Lorenc czy Czwartek do Hansa? :P Chyba tylko to że niby hansowy geniusz Thin Red Line został pozamiatany w Bonn przez Lorenca tak jak i Schifrin i Nyman :lol:
Mógłbyś zmienić płytę, szczerze mówiąc. Powtarzasz tę historię już chyba 560-ty raz.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#189 Post autor: Adam » wt mar 08, 2011 21:08 pm

tak jak Ty co Ci Hans powiedział więc jesteśmy kwita :P
#FUCKVINYL

bladerunner

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#190 Post autor: bladerunner » wt mar 08, 2011 21:29 pm

Czasem mi się wydaję, że już chyba jestem bardziej obiektywny w stosunku do HGW niż Adam do Lorenca :|

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#191 Post autor: DanielosVK » wt mar 08, 2011 21:33 pm

Obaj jesteście siebie warci. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Ele
Początkujący orkiestrator
Posty: 626
Rejestracja: ndz maja 17, 2009 16:05 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#192 Post autor: Ele » wt mar 08, 2011 21:36 pm

Adam Krysiński pisze:Panowie jak to jest że ta lama zrobiła najlepszy score ze wszystkich Hansów i całego RCP od czasów Transformersów 1? :? :shock: Pan Adam dobrze wyczuł potencjał i od początku pisał że to może być dobre, szczególnie jak zobaczył tylną okładkę 8) Zajebiste chóry i klimacik.. Do tego etnika zajefajna... Jestem już po 3 przesłuchaniach i jest MOC... Zatkało mnie - 4/5. Balfe pierdol Hansa i idź na swoje jak Badelt, a nie siedź przy tym trutniu, bo się marnujesz!

Wow, nie spodziewałem się po Tobie takiej pozytywnej reakcji na ten score :)
Właśnie sobie też przesłuchałem jeszcze raz. Na razie nadal 3,5. No może 3,75.

@Wawrzyniec

Chodzi mi o boom, booooom. Jest tego tutaj pełno :)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#193 Post autor: Wawrzyniec » śr mar 09, 2011 14:46 pm

Ele pisze:Wow, nie spodziewałem się po Tobie takiej pozytywnej reakcji na ten score :)
E tam, typowa adamowa odpowiedź. Niby chwali, ale nie byłby sobą, gdyby znowu nie zjechał Zimmera i nie wtrynił tej do bólu nudnej anegdoty o tym jak to Lorenc zawstydził Zimmera, o której to chyba tylko on sam słyszał :roll: Ale napisał coś pozytywnego o muzyce z RCP, więc rzeczywiście to coś niby nowego, chociaż z tego co wiem to Adam też nigdy aż tak wielkim RCP-Haterem nie był (patrz "Transformers").

Sam score dobry, dobrze się go słucha, ale zgadzam się z Mysterym, że niestety brakuje jakiegoś fajnego motywu przewodniego łączącego cały ten score.

@Koper
A film to z tego co widziałem w zapowiedziach, raczej do wysokich lotów nie należy, ale ma za to kategorie R, co dla wielu w dzisiejszych czasach jest wyznacznikiem dobrej produkcji.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#194 Post autor: Adam » śr mar 09, 2011 15:12 pm

Wawrzyniec pisze:tej do bólu nudnej anegdoty o tym jak to Lorenc zawstydził Zimmera, o której to chyba tylko on sam słyszał :roll:
no wiesz jak słyszysz to co chcesz słyszeć to nie mój problem :P wszystko masz w necie do sprawdzenia nawet z fotami :P i skoro Ty wtryniasz wszędzie Hansa, Bladu HGW, to ja raz na czas sobie wtrynię to że ta niby najwybitniejsza partytura w dziejach kina przegrała po prostu na Biennale z Lorencem i tyle. a gwoli PS - na tej samej imprezie Ennio odbierał nagrode Korngolda za całokształt.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Ironclad - Lorne Balfe

#195 Post autor: Łukasz Wudarski » czw mar 10, 2011 22:45 pm

Dla mnie Ironclad to ścierwo.
Why So Serious !?

ODPOWIEDZ