Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
bladerunner
#121
Post
autor: bladerunner » śr mar 02, 2011 19:30 pm
Paweł Stroiński pisze:Ale offtopa robimy
Tam, gdzie się nie orientowałem w akcji wystarczył mi zachwyt filmikami
Poza tym, doczytałem na wiki!

Nie przesadzajmy, nie dajmy się zwariować jak Marek

. Offtop co prawda jest, ale jednak związany z muzyką filmową( a nie jakieś chamskie wybryki) a dyskusja się klei więc po co ją zgaszać ?

-
Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
#122
Post
autor: Arthur » śr mar 02, 2011 20:02 pm
edit1 OK, więc pytanie na temat:
Ilu członków polskich należy do IFMCA
Ostatnio zmieniony śr mar 02, 2011 20:20 pm przez
Arthur, łącznie zmieniany 2 razy.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#124
Post
autor: DanielosVK » śr mar 02, 2011 20:38 pm
Babuch? Słowik? Waligórski? Nie wiedziałem. :D
Ostatnio zmieniony śr mar 02, 2011 20:45 pm przez
DanielosVK, łącznie zmieniany 1 raz.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
#125
Post
autor: Arthur » śr mar 02, 2011 20:43 pm
I co oni tam robią oprócz głosowania? mają spotkania?
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#126
Post
autor: Adam » śr mar 02, 2011 21:06 pm
czoug pisze:I co oni tam robią oprócz głosowania? mają spotkania?
taa chyba na gadu

-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#127
Post
autor: DanielosVK » śr mar 02, 2011 21:08 pm
Zbierają się przy okrągłym stole w samym sercu Nowego Jorku. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
bladerunner
#128
Post
autor: bladerunner » śr mar 02, 2011 21:10 pm
pogieło Was z tym HGW?

Weźcie się uspokójcie z tymi avatarami, ja nawet zmieniłem , to wy teraz na avatary daliscie

-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#130
Post
autor: DanielosVK » śr mar 02, 2011 21:51 pm
Sam jesteś epic fail. I ten facet też jest epic fail, chce MGS udowodnić mi wszechstronność i różnorodność HGW? Czy co? Jeszcze mnie głupkiem nazywa.
Z resztą ja tą wiadomość napisałem miesiąc temu. Poza tym, znowu offtopujesz z HGW.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
bladerunner
#131
Post
autor: bladerunner » śr mar 02, 2011 21:58 pm
wszyscy są epic faile tylko nie Ty

-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#132
Post
autor: DanielosVK » śr mar 02, 2011 22:02 pm
Nie no, w tym momencie tylko wy dwaj, przy czym w Twoim wypadku to przecież rutyna. ;)
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
-
Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
-
Kontakt:
#133
Post
autor: Ghostek » śr mar 02, 2011 22:02 pm
DanielosVK pisze:Zbierają się przy okrągłym stole w samym sercu Nowego Jorku.

Tiaaa... Chyba walą stolca na okrąglaku

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#134
Post
autor: Koper » śr mar 02, 2011 22:11 pm
bladerunner pisze:DANIELOS jak się udziela u HGW na last.fm
Danielos, nie szkoda Ci życia na dysputy z fanbojami tego lamera? I jeszcze po angielsku...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
#135
Post
autor: DanielosVK » śr mar 02, 2011 22:14 pm
Koper pisze:bladerunner pisze:DANIELOS jak się udziela u HGW na last.fm :D
Danielos, nie szkoda Ci życia na dysputy z fanbojami tego lamera? I jeszcze po angielsku...
Większego fanboja od blada to chyba na tym świecie nie ma, więc jeszcze ujdzie. :P
Z resztą, ja w ogóle z fanboyami nie walczę, wyraziłem swoją opinię, potem przez prywatne wiadomości trochę popisałem na ten temat z niejakim Clackersem (który fanbojem HGW nie jest) i tyle. Dopiero teraz widzę, że jakiś fanboy od sześciu boleści (w bibliotece ma ledwie kilka kawałków z MGS4...) zaczął mnie wyzywać. :P
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.