
Alan Silvestri - Captain America: The First Avenger
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Drugiego nie ma, bo Twój Johnny tylu filmów nie zilustrował i raczej nie zdąży już tego zrobić. A Twój drugi ukochany to już w ogóle nie ta liga. 
A tak w ogóle to szkoda, że jednak Alana nie wzięli.
Tzn. Alana Menkena.

A tak w ogóle to szkoda, że jednak Alana nie wzięli.

Tzn. Alana Menkena.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Ale Panowie, przecież nie liczy się ilość a jakość
)

OK, ale to jest podejście pragmatyka a nie fanatyka, jakim jest każdy z nas (w większym lub mniejszym stopniuMystery Man pisze:To duże oczekiwania macieJa tam od Silvestri'ego, Hornera czy Zimmera nie oczekuje już kolejnych Predatorów, Krull'ów czy Cienkich Czerwonych Linii. Panowie się już wypalili, wszystko co mieli do zaoferowania, zaoferowali, ale jakoś nam jeszcze dyszą, jakoś kombinują, czy to zabawami elektroniką, własną twórczością czy pomocnikami i stać ich jeszcze na jakąś konkretną muzykę.
Jak by to było GI Joe 2 czy X-Men First Class, to bym się tu nawet nie afiszował, ale Kapitan Ameryka to naprawdę ciekawy materiał na score.


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Znaczy się podejście, aby do każdej nowej adaptacji komiksu oczekiwać na oprawę muzyczną na miarę "Supermana" Williamsa i "Batmana" Elfmana:?: 

Ostatnio zmieniony wt mar 01, 2011 22:36 pm przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Of courseWawrzyniec pisze:Znaczy się podejście, aby do każdej nowej adaptacji komiksu oczekiwać na oprawę muzyczną na miarę "Supermana" Williamsa i "Batmana" Elfmana:?:



To jest to zaniżanie standardów, o którym Marek Łach pisał przy okazji Battle LA.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
100% AgreeMystery Man pisze:To nie dziwo, że się wam nic nie podoba![]()

Ale na poważnie to takie podejście naprawdę nie jest dobre. To nic dziwnego, że cenicie wyżej jakiś mało znanych kompozytorów, którzy dopiero co jednym scorem zabłysnęli, gdyż nie macie punktu odniesienia do innych prac.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Nie, oczekuję, że to będzie po prostu bardzo dobry GiacchinoMystery Man pisze:To nie dziwo, że się wam nic nie podobaRozumiem, że Super 8 ma być na poziomie E.T.


Nie podobają się jedynie kichy w stylu GI Joe albo A-Team



A nie Coocon?Mefisto pisze:Sami wetknęli muzykę z tegoż do trailera, to się nie dziw, że oczekiwania wysokie
Tak samo jak ze Star Trekiem. Ludzie oczekiwali nie wiadomo czego, a Michael zrobił tą muzykę po swojemu, a później głosy, że słaby Star Trek, do Goldsmitha i Hornera nie mający startu, no ale się nie dziwię jak ktoś oczekiwał, że Giacchino tu im dorówna, bądź nawet pobije. Nie te czasy, nie te filmy. Nie zdziwiłbym się jakby Super 8, brzmiało jak wykapany Giacchino. Napisze jakąś prostą melodyjkę dla chłopczyka, a'la Let Me In, a dla potwora zaserwuje parę niskich nut rodem z Lost, ogólnie podejrzewam, że liryka, underscore czy suspens będą bardzo lostowe i nawet sam Abrams może takiego brzmienia wymagać, w Alias, MI:III i Star Treku tak było, więc czemu nie tu. Z chęcią zobaczył bym wtedy wasze minyNie, oczekuję, że to będzie po prostu bardzo dobry GiacchinoNie oczekuję że będzie na poziomie Land of the Lost, ale że pobije przynajmniej poziom Star Treka. To chyba nie aż tak przesadzone oczekiwania?


No to są kichy. Ale filmy są takimi dziwadłami, że muzyka swoją drogą też jest. Widać, że kompletnie nie zainspirowały kompozytora, a ten po prostu je odbębnił. Znalazłem tam w sumie 2 fajne utwory, pokazujące nie jako, że jak Alan chce to potrafi.Nie podobają się jedynie kichy w stylu GI Joe albo A-TeamJa rozumiem, że znalazłeś tam kilka fajnych kawałków, ale to można zrobić na siłę z każdym przeciętnym czy słabym scorem który trwa średnio 70 minut. Ogólna opinia o tych pracach jest, że są kiepawe, co też widziałeś po wszystkich poprzednich wypowiedziach tutaj