John Ottman - Unknown

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

John Ottman - Unknown

#1 Post autor: Tomek » wt mar 01, 2011 17:35 pm

Obrazek

1. Welcome to Berlin (5:17)
2. The Accident (2:36)
3. Following Mrs. Harris (4:51)
4. Fond Memories / Epiphany (3:55)
5. Securing the File (2:41)
6. Man Alone (2:48 )
7. Evil Car (2:34)
8. Book of Clues (1:45)
9. The Hospital (3:02)
10. Gina’s Story (5:18 )
11. We Are Killers / The Bomb (2:36)
12. Old Friend / Truth Be Told (3:08 )
13. They’re Watching / Meeting Jeurgen (2:42)
14. Debating Martin (3:42)
15. Martin vs. Martin (4:29)
16. Nice to Meet You (1:43)

Nowy score Johna Ottmana. Tak, wiem Ottman nie ma zbyt dobrej prasy wśród fanów, ale ja go tam cenię, choć raczej to twórca przeciętny, jednak od czasu do czasu ciekawie się ponad tą przeciętność wybijający. Jego muzyka przeważnie ma coś ciekawego do zaprezentowania, w przeważnej mierze też jest oparta na klasycznych fundamentach.

"Unknown" to score o dwóch twarzach. Bardzo ciekawa jest pierwsza połowa. Sporo inteligentnie budowanego napięcia, Ottman korzysta z żywego instrumentarium (coś coraz rzadszego w tym podgatunku muzycznego thrillera) - fortepian, smyczki, instrumenty drewniane. Jest również bardzo ciekawy minimalizm, bardzo podobny do howardowskich "Znaków" (czyżby taki był temp? :). Rola elektroniki stonowana, również intrygujące gitarki. Przypominało mi to też 'thrillerowe' kompozycje Howarda Shore'a. Jednym słowem jest ciekawie.

Natomiast od połowy dzieje się coś bardzo niedobrego. Następuje anonimowa, pulsująca sieczka, masa elektronicznie przesterowanego underscore'u, którego nie da się słuchać, kiczowata pseudo-akcja. Jednym słowem "język" współczesnej filmówki, którego nie trawię. Bez charakteru, bez wyrazu, jakby na odwal. Szkoda, bo był spory potencjał na dość dobry score z klimatami suspsense'u i tajemnicy... :-(
Obrazek

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#2 Post autor: Mystery » wt mar 01, 2011 18:47 pm

No nie wiem, po "The Losers" przeszła mi chęć na jakiegokolwiek akcyjniaka od Ottmana, choć nie powiem, opis pierwszych tracków brzmi intrygująco :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#3 Post autor: Adam » wt mar 01, 2011 18:58 pm

co to za koleś jako 2 kompozytor? jego chłopak nowy? ;-)

Mefisto

#4 Post autor: Mefisto » wt mar 01, 2011 19:13 pm

Takie sobie. Zgodzę się z tym, że początkowo mamy fajne budowanie napięcia, nawet fajny suspens, ale potem się to rozmywa i dostajemy elektroniczno-łupniczą sieczkę. No i całość, oczywiście!, za długa.

2 / 5

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: John Ottman - Unknown

#5 Post autor: Adam » wt mar 01, 2011 19:15 pm

Tomek pisze:Natomiast od połowy dzieje się coś bardzo niedobrego. Następuje anonimowa, pulsująca sieczka, masa elektronicznie przesterowanego underscore'u, którego nie da się słuchać, kiczowata pseudo-akcja. Jednym słowem "język" współczesnej filmówki, którego nie trawię. Bez charakteru, bez wyrazu, jakby na odwal. Szkoda, bo był spory potencjał na dość dobry score z klimatami suspsense'u i tajemnicy... :-(
może ta druga połowa to tego drugiego tajemniczego kolesia z okładki? :) musiał spoooooro zrobić skoro tak go podają a nie jako additional :P

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#6 Post autor: Tomek » wt mar 01, 2011 20:28 pm

Adam, też się nad tym zastanawiałem :P

Chłopak nie chłopak ;-), do Ottmana nic nie mam bo z wywiadów i wypowiedzi to bardzo porządny, sympatyczny i skromny gościu :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#7 Post autor: Wawrzyniec » wt mar 01, 2011 22:02 pm

Adam Krysiński pisze:co to za koleś jako 2 kompozytor? jego chłopak nowy? ;-)
To jakiś brytyjski kompozytor, dalej studiujący, który zajmował się głównie ilustracją krótkometrażówek. Ale dlaczego nie został on wymieniony w tym temacie jako współ-kompozytor ścieżki. Zresztą nawet na napisach początkowych pojawia się dwójka kompozytorów.

A samą muzykę to mogę ocenić tylko z tego jak się sprawowała w filmie. Niby dobrze, ale po seansie nic z niej nie pamiętałem. Od taki zapychacz tła i szczerze to byłem nawet zawiedziony tak mało wyrazistą ścieżką i fakt, że mamy do czynienia z thrillerem nie ma tutaj nic do rzeczy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#8 Post autor: Adam » śr mar 02, 2011 07:19 am

Wawrzyniec pisze:Ale dlaczego nie został on wymieniony w tym temacie jako współ-kompozytor ścieżki. Zresztą nawet na napisach początkowych pojawia się dwójka kompozytorów..
Adam Krysiński pisze:musiał spoooooro zrobić skoro tak go podają a nie jako additional :P

ODPOWIEDZ