The Adjustment Bureau - Thomas Newman

[Adam]

Marek napisał że ludzie piszą że zżynka z poprzedniej pracy.. nie wypada im nie wierzyć.. czyli co, już mamy brawa bić Njumanowi że zrobił Zatracenie 2?

[Marek Łach]

Tracklista (czyżby dłuższe utwory niż zwykle? ):

1. Fate
2. Inflection Points
3. Elise
4. Four Elections
5. Future's Bright (performed by Richard Ashcroft)
6. The Girl On The Bus
7. Square-One Reset
8. Richardson
9. None Of Them Are You
10. New Leaf
11. Pier 17
12. Recalibration
13. The Substrate
14. Real Kiss
15. Fever (Adam Freeland Remix) (performed by Sarah Vaughan)
16. The Illusion Of Free Will
17. Escher Loop
18. The Ripples Must Be Endless (End Titles)
19. Are You Ready (performed by Richard Ashcroft)

[Wawrzyniec]

Mam nadzieję, że dłuższe utwory niż zwykle. Gdyż tak jak do moich ulubionych soundtracków Newmana zaliczam "Wall-E" (mój absolutnie ulubiony), "Finding Nemo" i "Lemony Snicket's A Series of Unfortunate Events", tak niestety nie przepadam za tym, że mam z 40 utworów, a każdy trwa maksimum minutę (oczywiście trochę wyolbrzymiłem).

A tego filmu to już w ogóle widzę plakaty na mieście.

[Marek Łach]

Jest już do odsłuchania piosenka Newmana i Ashcrofta:

http://www.youtube.com/watch?v=fOdm6Nz6ULM

Nic odkrywczego, ale całkiem przyjemna. Taki współczesny rock bez udziwnień, nawet wpada w ucho. Momentami mi się z U2 kojarzyło.

[Mystery]

No, może trochę pod UDWA, ale jak po pierwszym odsłuchu wrażenia pozytywne.

[Mystery]

Klipy:
http://www.amazon.com/Original-Motion-P ... 004PV2LFC/

[Marek Łach]

Bardzo newmanowe. Jeśli ktoś Tomka nie lubi, to się nie przekona. Mi się podoba to co tam słyszę.

[Adam]

nie będzie cd?

[Mefisto]

Okładka taka sobie, ale muzycznie wypasik dla fanów Jak zwykle mnóstwo smaczków, ciekawych rozwiązań i fajne połączenie drapieżnej elektroniki z liryką. Kilka utworów przecudnych (Elise, None of Them Are You), całość uroczo newmanowska, choć czuć spore naleciałości z ostatnich prac. Na plus rozsądna długość materiału upakowana w rozsądną ilość ścieżek, które nie straszą swoimi minimalnymi rozmiarami. Na minus piosenki, które rozpieprzają wszystko dwukrotnie i średnio pasują do ilustracji (Fever - blah!). Pod koniec płyta już mnie trochę zaczęła męczyć, ale w porę nadszedł koniec - no a poza tym filmu jeszcze nie znam, więc się finalnie nie wypowiadam. Ale podoba mi się - za płytę dałbym 3,5 spokojnie. Newman bez szału, ale w formie

[Adam]

fanboj daje tak nisko? to znaczy że skończy się na 2/5 u innych ;-)

[bladerunner]

fanboj daje tak nisko? to znaczy że skończy się na 2/5 u innych ;-)

nudny, mdły ale nie nijaki Newman , nic mnie tu nie zaskoczyło nie wgniotło w fotel, w filmie pewnie się sprawdzi, ale krążek raczej dla hardfanobojów. Oprócz tych utworów co Mefi wymienił podoba mi się jeszcze Escher Loop, ładnie kontrastują ze sobą bębny elektronika i liryka. Naciągane 3/5

[DanielosVK]

fanboj daje tak nisko? :o to znaczy że skończy się na 2/5 u innych :P;-)

Bladu daje 3/5. Czyli będzie 4,5-5/5 u innych. :P

[Arthur]

Piosenki tak miażdżą, że zapomniałem o scorze,
ale za całość daje póki co 3,5 obaczym co nam DVDRip przyniesie.
Escher Loop wspaniałe, troszkę więcej action scoru i byłoby naprawdę dobrze, ale pewnie tylko tyle bo film z akcyjniaka zrobili po cześci melodramat.

[Koper]

Nic specjalnego ten scorek. Nie wiem o co tyle hałasu. Przesłuchałem wczoraj a dziś już ni jednej nuty nie pamiętam. Jeden plus, że nie usypia, jak niektóre Njumany.

[bladerunner]

Nic specjalnego ten scorek. Nie wiem o co tyle hałasu. Przesłuchałem wczoraj a dziś już ni jednej nuty nie pamiętam. Jeden plus, że nie usypia, jak niektóre Njumany.

pewnie dlatego, żę pomiędzy partyturą Newmana są żywsze piosenki