
Ach Panowie donikąd ta dyskusja i takie rozważania prowadzą.

Ta cały Koper jak zwykle po RCP to jedzie, ale jak Rombi pieprznie jakąś nudę w stylu Potiche to napisze, że score jest okWawrzyniec pisze:Ach widzę, że Koper jest teraz w swoim złośliwym i żywiole i będzie teraz punktował każde zdanie w tej dyskusji.![]()
A akurat Drogi czougu tym razem w 100% się z Tobą zgadzam, zwłaszcza, że Tobie chodziło przede wszystkim o muzyków, zaczynając od instrumentów smyczkowych, po instrumenty dęte i blaszane.
Po 1. Dalej już nic nie było.czoug pisze:Wiedziałem, że Koper widząc RCP dalej nie będzie czytał i nie pomyśli głębiej o tym co napisałem tylko bluzgać pójdzie od razu![]()
Nikt nie ma "stałej orkiestry". Może Królowa Brytyjska co najwyżej.czoug pisze:Wawrzyniec już bliżej prawdy. Chodziło mi o otoczenie, które wybiera Hans Zimmer przy pisaniu swojej muzyki, mam gdzieś additionale itp.
To on wybiera solistów(lub oni przychodzą do niego), sprasza zespoły czasem(patrz aktualnie),, wybiera sobie orkiestratorów, nie wiem jak z orkiestrą- on ma stałą? czy to też sobie robi konkursik?
Taaaa... Zimmer i pisanie nut na papierze. ROTFL ROTFL ROTFLWawrzyniec pisze:Przede wszystki trzeba najpierw muzykę taką napisać na papierze, nuty dobrac odpowiednie i takie tam.
Orkiestra Zimmera jest dość stała. Zimmer ma np. wpływ na dobór pierwszego skrzypka. W Londynie zawsze ma ten sam zespół w zasadzie, ma tam "swoich" muzyków.Koper pisze:Po 1. Dalej już nic nie było.czoug pisze:Wiedziałem, że Koper widząc RCP dalej nie będzie czytał i nie pomyśli głębiej o tym co napisałem tylko bluzgać pójdzie od razu![]()
Po 2. Jakie bluzgi?
Kiepsko u Ciebie z tym myśleniem.
Nikt nie ma "stałej orkiestry". Może Królowa Brytyjska co najwyżej.czoug pisze:Wawrzyniec już bliżej prawdy. Chodziło mi o otoczenie, które wybiera Hans Zimmer przy pisaniu swojej muzyki, mam gdzieś additionale itp.
To on wybiera solistów(lub oni przychodzą do niego), sprasza zespoły czasem(patrz aktualnie),, wybiera sobie orkiestratorów, nie wiem jak z orkiestrą- on ma stałą? czy to też sobie robi konkursik?Zimmer na pewno ma wpływ na dobór muzyków, ale jak sobie producent zażyczy np. orkiestrę z Czech bo ma tam taniej, to Hans przecież z własnej kieszeni na muzyków z LA.
Taaaa... Zimmer i pisanie nut na papierze. ROTFL ROTFL ROTFLWawrzyniec pisze:Przede wszystki trzeba najpierw muzykę taką napisać na papierze, nuty dobrac odpowiednie i takie tam.
I tu się bardzo mylisz, dziekanie. Zimmer bardzo często zaczyna score tworząc brzmienie od zera. Zaczyna od programowania elektroniki. Np. Incepcja, Batmany ostatnio.dziekan pisze:Tylko,że ten temat w początkowym stadium brzmiał zupełnie inaczej.
Kompletnie nie rozumiem tych twoich przekonan,że RCP niczym sie nie podpiera .
To,że otrzymalismy He's Pirate w takiej formie to nie znaczy,że on wykiełkował z wczesniejszych pomysłow Zimmera.
Zimmer też ostro rżnie.Nie raz zwrocilem uwage na to,że Zimmer w wielu swoich pracach czerpie garsciami od znanych muzyków.Wykorzystuje melodie z piosenek i przekształca je bawiąc sie przy użyciu programów a potem jest zachwycony,że wymyslił arcydzieło i wynajmuje orkiestre a specjalisci od ambientu jak Mel Wesson odwalają za niego robote pracując nad brzmieniem.
A teraz zastanowmy sie nad czyms innym.
Skoro on ma tylu pomocników to czym on wlasciwie sie zajmuje?
On aktualnie tylko gada i sugeruje innym co mają robic i to wszystko.
Nie wierze,że jest inaczej.
Przeciez Zimmer nie umie spiewac,nie umie porządnie zorkiestrowac,nie umie grac na instrumentach.On nic nie potrafi.
Jedynie czasem brzdąka sobie na fortepianie i bawi sie na swoim komputerze.