Michael Giacchino - Let Me In

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#121 Post autor: muaddib_dw » sob lut 19, 2011 14:05 pm

A ja po wczorajszym seansie jestem pozytywnie zaskoczony, jak na film o wampirach made in usa - całkiem udana wersja szwedzkiego pierwowzoru. To nie jest film dla zbuntowanych emo nastoltek jak Księżycowa Saga. No i muzyka jak najbardziej mi pasowała w filmie, miała wampirzy klimat, ładną melodię, fajnie budowała nastrój. Dla mnie kompozycja na 4 gwiazdki. Utwory takie jak Neighbors of Love http://www.youtube.com/watch?v=ryfg_I9w ... re=related , Parting Sorrows http://www.youtube.com/watch?v=czEONwhi ... re=related czy kończący utwór http://www.youtube.com/watch?v=kaErC5Uv ... re=related - piękne, romantyczne granie. Michael odwalił dobrą robotę, pozycja na moją półkę!!!

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#122 Post autor: Koper » sob lut 19, 2011 14:26 pm

dziekan pisze:Obejrzałem film i jestem w szoku :shock:
Ta muzyka niemal kompletnie nie pasuje do obrazu :?
Wreszcie dziekan nawet dobrze prawi. :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#123 Post autor: muaddib_dw » sob lut 19, 2011 14:48 pm

dziekan pisze:Obejrzałem film i jestem w szoku :shock:
Ta muzyka niemal kompletnie nie pasuje do obrazu :?
A jaka by ci pasowała Dziekanie :?:

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#124 Post autor: Mystery » sob lut 19, 2011 15:40 pm

Let Me In to bardzo kontrowersyjna muzyka, co objawia się choćby w recenzjach tej ścieżki, które dzielą się na te dobre i na te złe, nic pomiędzy, muzyka z rzędu, albo się ją kocha, albo nienawidzi, toteż odbiór tej muzyki w obrazie zależy już tyko i wyłącznie od upodobań danego odbiorcy i jego oczekiwań. Mnie akurat zachwyciła, idealnie wbijając się w klimat filmu, ale już dla dziekana była nieporozumieniem, toteż ilu ludzi tyle głosów. Myślę, że muzyka była trochę za odważna dla tego filmu, w latach 80 zapewne nie wzbudzała by tylu skrajnych emocji, ale dziś jak się coś wybija ponad obraz od razu budzi różnice zdań. Widać ludzie w takich obrazach kosztem charakteru wolą anonimowość.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#125 Post autor: Koper » sob lut 19, 2011 16:36 pm

Oj, przedramatyzowujesz teraz niczym Twój Gejczino w Let me in. :P Jakoś Soderqvist nie był anonimowy a mimo to nie wychodził groteskowo ponad obraz albo rozmijał się z nim jak Majkel.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#126 Post autor: Mystery » sob lut 19, 2011 19:42 pm

dziekan pisze:To jest horror.Giacchino źle stopniuje napięcie.
Zła ekspozycja w takim gatunku potrafi rozłozyc film w kluczowych momentach.
Horror, ale horror dość nietuzinkowy, gdyż głównymi bohaterami są dzieci i muzyka cały czas to akcentuje, dodatkowo opisując wszelkie inne stany i odczucia jakie im towarzyszą, od niewinności ich relacji, poprzez smutek chłopczyka, samotność dziewczynki, po szersze uczucia obojga bohaterów.
Jakby był to perfidny straszak muzyka byłaby zgoła inna.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#127 Post autor: Koper » sob lut 19, 2011 21:50 pm

Mystery Man pisze:
dziekan pisze:To jest horror.Giacchino źle stopniuje napięcie.
Zła ekspozycja w takim gatunku potrafi rozłozyc film w kluczowych momentach.
Horror, ale horror dość nietuzinkowy, gdyż głównymi bohaterami są dzieci i muzyka cały czas to akcentuje, dodatkowo opisując wszelkie inne stany i odczucia jakie im towarzyszą, od niewinności ich relacji, poprzez smutek chłopczyka, samotność dziewczynki, po szersze uczucia obojga bohaterów.
Jakby był to perfidny straszak muzyka byłaby zgoła inna.
I co niby mają opisywać te anielskie chóreczki? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#128 Post autor: Marek Łach » sob lut 19, 2011 22:05 pm

Możego nic konkretnego nie mają opisywać. :) Może po prostu pasowały Giacchino pod względem barwy do reszty materiału, może wywołują nieokreślone emocje czy intuicyjne wrażenia, jakich chciał kompozytor albo jakie w jego opinii wzbogacały film. :)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#129 Post autor: Mystery » sob lut 19, 2011 22:21 pm

Marek Łach pisze:Możego nic konkretnego nie mają opisywać. :) Może po prostu pasowały Giacchino pod względem barwy do reszty materiału, może wywołują nieokreślone emocje czy intuicyjne wrażenia, jakich chciał kompozytor albo jakie w jego opinii wzbogacały film. :)
Sam kompozytor pewnie tak by to wyjaśnił :wink:

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#130 Post autor: muaddib_dw » ndz lut 20, 2011 12:03 pm

Mystery Man pisze:
dziekan pisze:To jest horror.Giacchino źle stopniuje napięcie.
Zła ekspozycja w takim gatunku potrafi rozłozyc film w kluczowych momentach.
Horror, ale horror dość nietuzinkowy, gdyż głównymi bohaterami są dzieci i muzyka cały czas to akcentuje, dodatkowo opisując wszelkie inne stany i odczucia jakie im towarzyszą, od niewinności ich relacji, poprzez smutek chłopczyka, samotność dziewczynki, po szersze uczucia obojga bohaterów.
Jakby był to perfidny straszak muzyka byłaby zgoła inna.
Ponieważ niektórzy muszą mieć pierdolnięcie muzyczne al'a RCP nawet w tak subtelnych scenach, inaczej nic nie dociera :lol:

ODPOWIEDZ