Ostinato w muzyce filmowej

Wiadomość

Marek Łach · #61 Post autor: **Marek Łach** » pt lut 18, 2011 11:57 am

EPIC EPIC EPIC FAIL ROKU.

Wojteł · #62 Post autor: **Wojteł** » pt lut 18, 2011 12:34 pm

dziekan pisze:
Wojtek pisze:Ech, no niefortunny skrót myślowy, ale chodziło mi o to, że podczas swobodnej rozmowy przez internet nie widzę powodów stosowania formy listu formalnego
A jak nie zgadzam sie z tobą na dany temat to moge napisac do ciebie cos obrazliwego czy nie wypada tak robic?

to zależy co rozumiesz poprzez słowo obraźliwy. Ja osobiście się nie obrażę o jakiś złośliwy żart, ale takie burakie teksty typu "Bucholc to ciota" to były mało zabawne moim zdaniem

bladerunner · #63 Post autor: **bladerunner** » pt lut 18, 2011 13:01 pm

Paweł Stroiński pisze:Jest lepszym technikiem, to na pewno, . HGW jest na pewno bardziej wszechstronny. I może jest lepszym etnikiem.

Często słuchając tylko płyt a nie wykonań na żywo można odnieść mylne wrażenie, dlatego ciężko mi ocenić, który z ''nich'' jest lepszy technicznie.
Sinbad, który wydaję się być świetny, w wykonaniu na żywo w Madrycie brzmiał tak tragicznie, że się prawie słuchać nie dało

.
Nie słyszałem raczej u Tylera az takiej sztampy, która niestety się wkrada u Gregsona choćby w Prince Of Persia, ale znowuż nie byłem godzień usłyszeć u niego tak wykwintne brzmienia jakie doświadczyłem w Shrekach. Pozwólcie, że odniosę się do kwestii Co potrafi takiego Tyler a czego nie potrafi HGW? . Będzie szybciej

. Ano Brian co się chwali potrafi ładnie zilustrować film akcji. Harry natomiast co wydawałoby się na pozór lekkim paradoksem, potrafi pisać utwory akcji, ale nie dla kina sensacyjnego

.

Paweł Stroiński · #64 Post autor: **Paweł Stroiński** » pt lut 18, 2011 13:04 pm

Kawałki, które HGW napisał do Twierdzy są świetne, z wyjątkiem napisanego z Harperem The Chase.

bladerunner · #65 Post autor: **bladerunner** » pt lut 18, 2011 13:11 pm

Te z Twierdzy zwłaszcza na płycie nie przekonują mnie do końca, natomiast całkiem niezłe, były kawałki napisane przez HGW w Enemy Of The State, ale strasznie kliszowe i bardzo w stylu chłopaków z MV.

Wojteł · #66 Post autor: **Wojteł** » pt lut 18, 2011 18:19 pm

Kurde Bladu, ubiegłeś mnie z tym cytatem

Wawrzyniec · #67 Post autor: **Wawrzyniec** » pt lut 18, 2011 23:34 pm

Turek pisze:POMYŁKA! O KURWA!

Miało być HARRY GREGSON WILLIAMS nie John Williams!

Sorry dla tych co padli na zawał Moja pomyłka...

Nie ma sprawy. Zapłać tylko za moją rehabilitację i rozrusznik do serca, a zapomnę o całej sprawie

Bucholc Krok · #68 Post autor: **Bucholc Krok** » sob lut 19, 2011 10:11 am

Turek pisze:Miało być HARRY GREGSON WILLIAMS nie John Williams!
Sorry dla tych co padli na zawał Moja pomyłka...

Jak można pomylić Johna z Gregsonem

Wawrzyniec · #69 Post autor: **Wawrzyniec** » sob lut 19, 2011 12:40 pm

W sumie dla mnie to też nie pojęte

Ale nie ciągnijmy już tej dyskusji, gdyż niestety całkowicie odbiegliśmy od ostinatowego tematu