Może jego muzyka to nie są jakieś cudowne brzmienia, odkrywcze eksperymenty, głębokie, uczuciowe tematy, ale u licha... tego się naprawdę fajnie słucha.
Basil Poledouris
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26642
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Basil Poledouris
Co sądzicie o tym, chyba trochę niedocenianym kompozytorze. Moim zdaniem bardzo dobry 'tematyk' - stworzył naprawdę sporo wpadającyh w ucho motywów przewodnich, no i przede wszystkim jedną z wielkich ikon muzyki filmowej, czyli "Conana Barbarzyńcę".
Może jego muzyka to nie są jakieś cudowne brzmienia, odkrywcze eksperymenty, głębokie, uczuciowe tematy, ale u licha... tego się naprawdę fajnie słucha.
Wolę sobie włączyć lekkiego, przyjemnego Poledourisa (Free Willy, Kimberly - bardzo fajny soundtrack do nijakiego filmu, Blue Lagoon, Cherry 2000) niż jakieś tam współczesne wymysły Williamsa.
;)
Może jego muzyka to nie są jakieś cudowne brzmienia, odkrywcze eksperymenty, głębokie, uczuciowe tematy, ale u licha... tego się naprawdę fajnie słucha.
- Thedues
- Site Admin
- Posty: 299
- Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
- Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
- Kontakt:
jestem ZA!!=)
Dodam jeszcze takie rarytasy jak Hunt for red october czy Robocop;)
i wszystko jasne;)
Szkoda, że dziś do tego jakże zasłużonego kompozytora nie ma nikt zaufania:/
Może kiedyś ktoś pozwoli mu napisać muzyke do jakieś wielkiej superprodukcji i Poledouris odbiję się od dna:)
Dodam jeszcze takie rarytasy jak Hunt for red october czy Robocop;)
i wszystko jasne;)
Szkoda, że dziś do tego jakże zasłużonego kompozytora nie ma nikt zaufania:/
Może kiedyś ktoś pozwoli mu napisać muzyke do jakieś wielkiej superprodukcji i Poledouris odbiję się od dna:)
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26642
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Chyba na dnie jeszcze nie jest...
W każdym razie jego muzyka na pewno nie, wprawdzie ani Kimberly, ani Legend of the Touch to nie mistrzostwo świata, ale trzyma poziom.
Gorzej z filmami, do których muzykę pisze Basil...
Ale może Verhoven nakręci jakiś wysokobudżetowy film? On zdaje się ceni Poledourisa.
Gorzej z filmami, do których muzykę pisze Basil...
Ale może Verhoven nakręci jakiś wysokobudżetowy film? On zdaje się ceni Poledourisa.
Każdy o tym marzyThedues pisze:jestem ZA!!=)
Dodam jeszcze takie rarytasy jak Hunt for red october czy Robocop;)
i wszystko jasne;)
Szkoda, że dziś do tego jakże zasłużonego kompozytora nie ma nikt zaufania:/
Może kiedyś ktoś pozwoli mu napisać muzyke do jakieś wielkiej superprodukcji i Poledouris odbiję się od dna:)

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9417
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26642
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Kurde, wyjdzie, że gadam sam ze sobą
ale co sądzicie o muzyce Poledourisa do ceremonii otwarcia IO w Atlancie (utwór "The Tradition of the games") ? Na oficjalnej stronie Poledourisa jest on przypisany albumowi "Honor and Glory", a ja głupi przez dłuższy czas myślałem, że to film jakiś, dopiero niedawno się zorientowałem, że to takie 'the best of' Poledourisa a ów utwór jest z igrzysk. 
- Łukasz Wudarski
- + Sergiusz Prokofiew +
- Posty: 1326
- Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Chyba najlepszy utwór napisany na igrzyska prez twórcę filmowego. John się chowa z jego hymnikami do Los Angeles, Atlanty, Salt Lake City. Nie wiem czy ktoś z was pamięta otwarcie w Atlancie gdzie był ten utworek Poledourisa wykorzystany, ale moim skromnym zdaniem był to najwspanialszy moment całej ceremonii (Poledouris zilustrował teatr cieni, który przedstawiał tradycyjne dyscypliny starożytnych igrzysk). To chyba najgenialniejsze zoobrazowanie ideału kalos khagatos jakie dane mi było słuchać 
Why So Serious !?
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Zgadzam się z Łukaszem, to chyba najlepszy z wymienionych tematów, choć JW z Los Angeles też bardzo sobie cenię. Ale ten chór u Poledourisa, to przetwarzanie tematu, ta wrażliwość, to coś naprawdę niepowtarzalnego. Epika w nowoczesnym, ale nie ultranowoczesnym stylu, ach, Basil... Jaka szkoda, że nie widziałem ceremonii... 
Ja też jakoś nie mogę się przekonać do muzyki olimpijskiej Williamsa, choć bardzo lubię Call of the Champions, za to swoje niesamowite tempo i "nerwa". No dobrze, zejdźmy już z niego a jak już jesteśmy przy muzyce olimpijskiej to czy ktoś może zna hymn olimpijski z Igrzysk zimowych w Calgary'88, znany jako "Wintergames"?, znakomita melodia Davida Fostera (kanadyjski kompozytor i aranżer, min. odpowiada za aranże elektroniczne w "For Always", nomen omen Williamsa z A.I.).
Bardzo ładnie prezentował się również hymn ostatniej olimpiady zimowej w Turynie, "Va'" autorstwa Claudio Baglioniego.
Bardzo ładnie prezentował się również hymn ostatniej olimpiady zimowej w Turynie, "Va'" autorstwa Claudio Baglioniego.
