Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
bladerunner
#16
Post
autor: bladerunner » pt lut 11, 2011 16:48 pm
Turek pisze:
I znowu ten HGW

W każdym temacie musi być, to cholera tradycja już chyba jest

mnie nie było to też o nim offtopili

-
bladerunner
#17
Post
autor: bladerunner » pt lut 11, 2011 16:50 pm
nadszyszkownik Kilkujadek pisze:bladerunner pisze: a ze scorów Briana pamięta nawet fajne Aliens, ale zdecydowanie za długie jak chyba każdy jego score.....
Nie każdy, np. The Lazarus Project trwa tylko 56min i jak na Błajana, jest naprawdę krótki i bardzo stonowany

skolo mówiż, że kłutki to chyba przesłucham, bo nie dostąpiłem tego zaszczytu jeszcze

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#18
Post
autor: Koper » pt lut 11, 2011 17:56 pm
Mystery Man pisze:Tracklista a'la score Briana Tylera. Zapowiada się kawał epickiego grania , miejmy nadzieję, że lepszego od tego jakie sprezentował nam ostatnio w podobnym filmie jego pomagier.
Tak po trailerze, to raczej epicka muza się nie zapowiada, jak dla mnie. Film bardziej między District 9 a War of the Worlds, niż a la ID4, więc muzycznych uniesień nie oczekuję.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#19
Post
autor: Marek Łach » pt lut 11, 2011 18:42 pm
A to co jest na stronie brzmi słabo, już widzę, że score nie dla mnie.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#20
Post
autor: Wawrzyniec » sob lut 12, 2011 20:20 pm
bladerunner pisze:a ze scorów Briana pamięta nawet fajne Aliens.
Fajne "Aliens" to jest Hornera
A "Battle L.A." to pewnie będzie typowy Tyler. Dobre technicznie, ale raczej nic więcej, od taka rzemieślnicza robota. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25177
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#21
Post
autor: Mystery » sob lut 12, 2011 20:34 pm
Wawrzyniec pisze:A "Battle L.A." to pewnie będzie typowy Tyler. Dobre technicznie, ale raczej nic więcej, od taka rzemieślnicza robota. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
No takiego się scoru właśnie spodziewam, czegoś utrzymanego w nurcie Rambo, Eagle Eye, Niezniszczalnych, ale ta próbka ze strony czegoś takiego nie zapowiada.
-
Mefisto
#22
Post
autor: Mefisto » sob lut 12, 2011 20:37 pm
dżizas krajst, znowu tajlerówna? to będzie masakra
a głos na Expendables, bo tylko tego da się słuchać na trzeźwo
-
bladerunner
#23
Post
autor: bladerunner » sob lut 12, 2011 20:38 pm
Mefisto pisze:dżizas krajst, znowu tajlerówna? to będzie masakra
a głos na Expendables, bo tylko tego da się słuchać na trzeźwo
kolejny, który nie umie uszanować opinii innych

-
Mefisto
#24
Post
autor: Mefisto » sob lut 12, 2011 20:41 pm
idź się wypłakać do mamy

-
bladerunner
#25
Post
autor: bladerunner » sob lut 12, 2011 20:42 pm
Mefisto pisze:idź się wypłakać do mamy

a co ja baba jestem

-
Mefisto
#26
Post
autor: Mefisto » sob lut 12, 2011 20:44 pm
narzekasz jak jedna

-
muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
#27
Post
autor: muaddib_dw » ndz lut 13, 2011 14:01 pm
Ta ankieta powinna brzmieć inaczej.
Jak oceniasz dorobek Briana Tylera:
1. kamień milowy,
2. arcydzieło,
3. geniusz,
4. wybitny,
5. niedoceniony
6. tej muzyki nie da się pozytywnie ocenić, (ocena dla mięczaków)
7. ndst,
8. dno,
9. padaka,
10. napierdalanka bez ładu i składu/podwójne dno

-
bladerunner
#28
Post
autor: bladerunner » ndz lut 13, 2011 14:03 pm
czym się różni arcydzieło od geniuszu?

.
-
muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
#29
Post
autor: muaddib_dw » ndz lut 13, 2011 14:07 pm
Pozostawiłem ten wybór dla skrajnych fanboyów Briana

-
bladerunner
#30
Post
autor: bladerunner » ndz lut 13, 2011 14:10 pm
muaddib_dw pisze:Pozostawiłem ten wybór dla skrajnych fanboyów Briana

rozumiem, że twój uśmieszek przy nr 10 dotyczy wyboru tejże pozycji
