Czego ostatnio słuchaliście? Wersja niefilmowa

Tutaj rozmawiamy o każdej muzyce poza filmową: projekty kompozytorów niezwiązane ze światem filmu i gier komputerowych, inne gatunki muzyczne i inni twórcy.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#361 Post autor: Łukasz Wudarski » pt gru 31, 2010 12:27 pm

A ja sobie ostatnio zacząłem coraz bardziej przerzucać się z nudzącej mnie swoją sztampą muzyki filmowej (kryzys trzydziestolatka...) na inne rzeczy. Oto kilka ciekawych rzeczy. Wiele jest znanych, ale może znajdziecie coś czego nie słuchaliście, a warto bo zajeżdża kultem...

Obrazek

Nouvelle Vague - Nouvelle Vague - fajna rzecz. Miks rytmów Bossa novy z ciekawym głosem wokalistki. Takie to ciepłe i poprawiające humor. Kawałki znane, bo w większości to covery. Oto próbka. Chiloutowe :)

http://www.youtube.com/watch?v=Dh3N536iJ-s

Obrazek

No to grupka znana, szczególnie tym którzy słuchali songtrack z Miami Vice Manna. Fajny miks elektroniki i naturalnych instrumentów. Warto. Macie tu próbkę

http://www.youtube.com/watch?v=HORpOWzmFWc

No i na koniec. Cave, ale w garażowej odsłonie:

Obrazek

Mniam. Kilka fajnych brudnych kawałków. Na czele ze znakomitym Palaces of Montezuma. No i jak zwykle w przypadku Cave, wypasione teksty :)

http://www.youtube.com/watch?v=30U1-5-k ... re=related
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#362 Post autor: Marek Łach » pt sty 07, 2011 14:37 pm


Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

#363 Post autor: Arthur » sob sty 15, 2011 19:54 pm

W trakcie słuchania Spy Game(nawet nawet) przypomniałem sobie o pewnym bardzo klimatycznym krążku. Z pierwszymi dwoma utworami mogliście się spotkać, bo w roku 1996 przebiły się do listy przebojów brytyjskiego radia. Przekonywać nie będę- Okładka mówi sama za siebie.

Obrazek
1. Awa Awa
2. Alane
3. Kekana
4. Wezale
5. Ken Mouka
6. Mawaza
7. Mindoulou
8. Mizobiya
9. Degue Wegue
10. Ramende
11. Woukase
12. Welenga
13. We Don't Need No War
14. Midiwa Bol (I Love Football)
jego piosenka pojawiła się też z 2 części Króla Lwa
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

bladerunner

#364 Post autor: bladerunner » sob sty 15, 2011 20:00 pm

http://www.youtube.com/watch?v=HrM1ITT0Eok :lol:

p.s tak a propo to cięzko to znaleźć na youtube w innej wersji alane niż w tej :D
http://www.youtube.com/watch?v=JNNJKmVkMlE&feature=fvst

Mefisto

#365 Post autor: Mefisto » śr sty 26, 2011 21:56 pm

Obrazek

:shock: :shock: :shock:

Bez kitu zakochałem się w tym głosie :oops:
Pomijając zresztą średnio udaną aranżację Now we are free i parę innych coverów, to zresztą całkiem sympatyczna płyta. No, ale przede wszystkim ten głos - naprawdę sweet :)

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#366 Post autor: DanielosVK » śr sty 26, 2011 22:06 pm

A ja sobie odświeżyłem ostatnio całą dyskografię Massive Attack. Świetne.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#367 Post autor: DanielosVK » śr lut 02, 2011 16:47 pm

Shpongle - Ineffable Mysteries From Shpongleland
Obrazek

Najnowszy (2009) album Shpongli. Świetna dawka psybientu, a takie perły jak "Electroplasm" albo "Nothing Is Something Worth Doing" miażdżą. Nie wiem, czy byłbym w stanie nazwać ten album moim ulubionym tego duetu, ale w sumie każdy trzyma podobny poziom. Jedyne czego mi tu trochę zabrakło, to większej ilości fletowych wstawek Raja Rama...
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

#368 Post autor: Arthur » pn lut 07, 2011 19:17 pm

Hanggai ze swoim pierwszym albumem: Introducing Hanggai
Obrazek

Tak ładnie napisali na okładce, że nie wypada kaleczyć:

" Hanggai have made the leap from folk
phenomenon to crossover pioneers-
without losing their soul. Built from - and
meant for - Mongolia's wide open spaces,
this music will make you homesick for a
place you've never been..."

Na youtube do posłuchania
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

bladerunner

#369 Post autor: bladerunner » wt lut 08, 2011 12:49 pm

DanielosVK pisze:Shpongle - Ineffable Mysteries From Shpongleland
Obrazek

Najnowszy (2009) album Shpongli. Świetna dawka psybientu, a takie perły jak "Electroplasm" albo "Nothing Is Something Worth Doing" miażdżą. Nie wiem, czy byłbym w stanie nazwać ten album moim ulubionym tego duetu, ale w sumie każdy trzyma podobny poziom. Jedyne czego mi tu trochę zabrakło, to większej ilości fletowych wstawek Raja Rama...
Trochę za długa ta płyta jak na takie trochę przyciężkawe klimaty zresztą co u Shpongle zawsze bylo dla mnie wadą. Co do reszty się zgodzę z Tobą Danielu, muza z klasą.
P.S Wydali już ten nowy krążek?

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#370 Post autor: DanielosVK » wt lut 08, 2011 14:15 pm

Dla Ciebie wszystko jest za długie przecież. :P

Nowego krążka jeszcze nie wydali, niektóre źródła podają 2011, niektóre 2012, a strona główna duetu obecnie ma jakiś remont, więc nie wiem.

P.S.
Już nie mam Vangelisa. :(
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

#371 Post autor: bladerunner » wt lut 08, 2011 23:32 pm

swoją drogą ,dziwię, że lubisz tak mocno elektroniczne klimaty a psioczysz na naprawdę kawał dobrej sieczki synthowej w postaci Genezy Williamsa :) .

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7889
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#372 Post autor: DanielosVK » śr lut 09, 2011 14:56 pm

Ja lubię wszystkie klimaty.

Pod warunkiem, że są dobre. :P
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Arthur
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1135
Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
Lokalizacja: Pzn

#373 Post autor: Arthur » czw lut 10, 2011 19:03 pm

Dla tych, którzy nie mają już sił słuchać muzyki filmowej i potrzebujących mocniejszych wrażeń w ramach inności prezentuję: Syntezę francuskiego rock'a z tradycyjną muzyką algierską podlaną odrobiną elektroniki.

Obrazek

1. Taq On The Beat
2. Kalashnik Love
3. Killing An Arab
4. Qat Market
5. Diamond Belly Button
6. Galvanize
7. Erotic Chiftetelli
8. Parov Yegar Siroon Var
9. Idemo Dalje
10. Daddy Lolo
11. Aissa Wah

http://www.youtube.com/watch?v=u1I_nlMvBuQ

:arrow: Pierwszy ich większy występ w PL będzie na tegorocznym Openerze
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#374 Post autor: Marek Łach » sob lut 12, 2011 13:07 pm

Jimi Hendrix - Valleys of Neptune

Obrazek

Epickie granie od Hendrixa. Tytułowy kawałek świetny (a reszta nie odstaje poziomem):

http://www.youtube.com/watch?v=DjxH_a5U7wA

Turek

#375 Post autor: Turek » ndz lut 27, 2011 14:05 pm

Śmiejcie się ze mnie, nabijajcie się znów i dokuczajcie mi, ale powiem bez wstydu - bardzo bardzo lubię i w kółko mogę słuchać tę o to piosenkę -

http://www.youtube.com/watch?v=WLvvH8RL-Yo

Naprawdę świetna jest!

ODPOWIEDZ