Obcy - najlepsza muzyczna odsłona?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

Obcy - najlepsza muzyczna odsłona?

Alien - Goldsmith
3
13%
Aliens - Horner
12
50%
Alien 3 - Goldenthal
9
38%
 
Liczba głosów: 24

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#166 Post autor: Wawrzyniec » sob sty 08, 2011 15:03 pm

Dla mnie to i "Agnus Dei" z początku filmu nie da się nie zapamiętać, a co dopiero "Adagio", które wprost rozpiera obraz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#167 Post autor: Wojteł » sob sty 08, 2011 19:30 pm

A nie sądzicie, że Poledourisowskie Tango Urilla ze Starship Troopers przypomina Bishop's Countdown?
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#168 Post autor: Marek Łach » sob sty 15, 2011 11:25 am

http://www.filmweb.pl/news/Nie+b%C4%99d ... o%22-69204 :lol:

Przynajmniej wiemy, że Streitenfeld nie splami muzycznego honoru serii. :P

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#169 Post autor: Koper » sob sty 15, 2011 12:33 pm

Ale S-F i tak może pokalać swymi pomysłami... :(
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#170 Post autor: Wawrzyniec » sob sty 15, 2011 20:52 pm

Interesujące, nawet bardzo. Fajnie, że nie będzie to prequel "Obcego", gdyż ta seria już wystarczająco wiele nacierpiała. A zupełnie nowy projekt S.F. w wykonaniu Scotta, może uda mu się wrócić do moich łask i znowu będę pokłony składaj, jak zawsze to czynię po oglądnięciu "Obcego" i "Łowcę Androidów".

Hm, wnioskuję, że Scott zapewne widział jeden z ważniejszych filmów 2010, który przecież zalicza się do nurtu S.F. I Scott oglądając ten film pewnie zwrócił uwagę na muzykę i sobie pomyślał: "Hm, przydałaby mi się ta zajebista oprawa muzyczna do mojego najnowszego filmu S.F. Zaraz, zaraz, przecież ja znam tego kompozytora! Może warto byłoby znowu sięgnąć po niego." :mrgreen:

Nie ukrywam, że fajnie by było :wink:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#171 Post autor: Koper » pn sty 17, 2011 00:20 am

Fajnie to by było jakby wrócił do Blake'a :P:P:P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#172 Post autor: Marek Łach » pn sty 17, 2011 00:25 am

Ja tam nie wierzę za bardzo, żeby Scottowi się udało. Ciekawe ile razy zmieni się jeszcze koncepcja filmu i po drodze koncepcja muzyki. ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#173 Post autor: Koper » pn sty 17, 2011 16:22 pm

Zmieni się pewnie tak, że w ogóle tego nie nakręci. :D
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#174 Post autor: Wawrzyniec » pn sty 17, 2011 19:17 pm

Nie chyba jednak nakreci. Zreszta chcialbym, aby nakrecil. Ale nie chcialbym, aby zatrudnil Streitenfelda.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#175 Post autor: Koper » pn sty 17, 2011 19:33 pm

Czego to już Scott miał nie kręcić... Robin Hood miał być o szeryfie, nie Robinie. Miała być Wieczna Wojna... i sto tysięcy innych pomysłów. A teraz z Aliena wyszedł nie-Alien, koniec końców będzie jakaś komedia obyczajowa. ;)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#176 Post autor: Wawrzyniec » pn sty 17, 2011 19:39 pm

Mial byc jeszcze film o "Monopoly" :D Ale szczerze to najbardziej zaluje, ze nic nie wyszlo z "Wiecznej wojny" :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#177 Post autor: Wojteł » wt sty 18, 2011 17:19 pm

Wawrzyniec pisze:Mial byc jeszcze film o "Monopoly" :D "
Pewnie się rozmyśli i zekranizuje Chińczyka albo warcaby :D
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25381
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#178 Post autor: Mystery » czw sty 20, 2011 15:39 pm

Film będzie się nazywał "Prometeusz" i premierę ma wyznaczoną na 9 marca 2012 roku. Tego samego dnia startuje "John Carter of Mars", widać włodarze Disneya widząc sukces Alicji przesunęli premierę filmu na początek roku.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35044
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#179 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 20, 2011 17:43 pm

Dwa filmy fantasytycznie na poczatek roku. To brzmi dobrze :) Oby tylko cos z tego wyszlo, szeczegolnie tego projektu Scotta. Gdyz pewne obawy mam i to nie tylko co do obsadzenia kompozytora :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25381
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#180 Post autor: Mystery » czw sty 20, 2011 20:00 pm

Wawrzyniec pisze:Dwa filmy fantasytycznie na poczatek roku. To brzmi dobrze :) Oby tylko cos z tego wyszlo, szeczegolnie tego projektu Scotta. Gdyz pewne obawy mam i to nie tylko co do obsadzenia kompozytora :?
Co do Prometeusza to nie zdziwię się jak będzie klapa (takie kombinowanie przed filmem nigdy dobrze nie wróży, zresztą kiedy Scott ostatnio nakręcił coś dobrego), ale scenariusz jest od współtwórcy LOST, więc może coś z tego będzie :wink: "John Carter of Mars" to chyba najbardziej ryzykowny projekt w historii Hollywood, ale przy "Up" głosy były podobne, a sprzedał się jak świeże bułeczki. Myślę, że Andrew Stanton będzie tu jednak gwarantem jakości.

ODPOWIEDZ