Znowu to samo

Człowiek na jakiś czas zniknie, dokładniej wybierze się do kina, a Ci już plany na drugą Włodawę obmyślają
Koper pisze:E, to ja proponuję porwać Wawrzyńca, związać, umieścić w jakimś ustronnym miejscu i wtedy będzie można spokojnie rzucać wybranymi płytami (Jablonsky, Djawadi etc.).

:D:D
Hm, interesujące. Mniej więcej o tej samej porze w filmie miała miejsce, troszkę podobna scena. Brrr straszne...
Bucholc jednak w porwaniu nie chce brać udziału. Jak to można zinterpretować? Szlachetność? Czy może strach przed konsekwencjami za taki czyn?
Nie przeraża mnie też za bardzo dostaniem płytami Jablonsky'ego. Ja obie części "Transformersów" i "Steamboya" chętnie ze sobą wezmę. W sumie nawet mogę kilka, będę mógł się z kimś podzielić. Jeżeli chcecie mnie zniszczyć jakimś soundtrackiem to musicie się bardziej postarać
A tak w ogóle to dlaczego tylko mnie się dostaje za tego nieznanego "Robin Hooda"

Przecież nie jestem jedyną osobą, która go nie zna.