Lajtowy Zimmer vs. Napuszony Zimmer

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#31 Post autor: Koper » czw sty 13, 2011 18:07 pm

a głową kiedy ostatnio w ścianę waliłeś? :roll:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#32 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 13, 2011 18:12 pm

Nie widzę takiej potrzeby, a w ogóle dowcipy związane z bólem głowy i chorobami związanymi z głową czy mózgiem nie są zabawne, ani smaczne. :? Takie jest oczywiście moje zdanie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#33 Post autor: Koper » czw sty 13, 2011 18:17 pm

Wawrzyniec pisze:Nie widzę takiej potrzeby, a w ogóle dowcipy związane z bólem głowy i chorobami związanymi z głową czy mózgiem nie są zabawne, ani smaczne. :?
No popatrz, to tak jak Twoje teksty o genialnym Zimmerze i Incepcji.
:roll:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#34 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 13, 2011 18:20 pm

Teraz to trochę przykro mi się zrobiło, gdyż zawsze się staram podawać jakieś argumenty w mym uwielbieniu Zimmera. I podobnie zrobiłem w tej mojej wyśmianej recenzji. Ale skoro działam irytująco i powoduję ból głowy i zażenowania to najmocniej przepraszam :(
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#35 Post autor: Koper » czw sty 13, 2011 18:23 pm

Nie o to chodzi.
A o Twoje powtarzanie non stop tego samego, ględzenia non stop albo o Incepcji (jedyny plus, że się trochę odczepiłeś od TTRL) albo Star Warsach Williamsa, jakbyś nie znał innych scorów, tudzież płakanie że masz mało płyt, nie znasz się na muzyce, że jesteś wyklęty bo słuchasz RCP, no i "najmocniej przepraszam" przy byle okazji...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#36 Post autor: muaddib_dw » czw sty 13, 2011 19:24 pm

Ja uwielbiam wczesnego Zimmera mam nadzieję, że wydadzą Bird on a Wire i wznowią np. Fools Of Fortune. Wczesny Zimmer jest bardziej lajtowy w stosunku do późniejszego lecz lubię również gdy dopierdzieli z klasą jak np w tym http://www.youtube.com/watch?v=X0tpPeOk ... re=related

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#37 Post autor: Wawrzyniec » czw sty 13, 2011 20:09 pm

O "Peacemaker" jak najbardziej :) Jak po raz pierwszy ujrzałem czas trwania "The Chase" to się przeraziłem. Ale słuchanie tego utworu to czytsa przyjemność i czas mija jak z bicza strzelił :)
A jaki to już Zimmer to proszę się ekspertów pytać, gdyż ja się gubię i zresztą nie uznaję podziału na "lajtowego" i "napuszonego" Zimmer. Dla mnie co najwyżej jest "wczesny Zimmer".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#38 Post autor: DanielosVK » czw sty 13, 2011 21:18 pm

Zimmer jest akcyjny, dramatyczny, mroczny, lajtowy albo pseudo-[wpisać tu dowolną cechę].
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

ODPOWIEDZ