http://www.youtube.com/watch?v=Wj0_pNr1NDs
Tak, kiedyś Zimmer był wielki



Alem nie napisał, ze taki lightowy mi się podoba, tylko mniej podoba, a to różnica.Koper pisze:Sam Ci napisał, że dla niego im bardziej napuszony Hansu, tym lepiej. Taki lajtowy, bezpretensjonalny to nie dlań.
No tak, a ja Wawrzyńcowi chciałem przyjemność zrobić...Koper pisze:Tomek, z nim nie pogadasz.On należy do tej wielkiej grupy kochaczy Zimmera, który się ukształtował po Bad Boysach Manicny. On takie Days of Thunder czy Black Rain akceptuje tylko dlatego, że tam jest nazwisko Wielkiego Guru. Ale jakby to zniknęło z dyskografii Hansa i zostało zastąpione przez 15 sequeli, prequeli i remaków Incepcji, to tylko by się radował.
Sam Ci napisał, że dla niego im bardziej napuszony Hansu, tym lepiej. Taki lajtowy, bezpretensjonalny to nie dlań.
I właśnie dlatego Wojtek nie mogłem wstawić "Jaws", gdyż Koper namieszał i teraz chcąc, czy nie chcąc robić offtopa muszę się wytłumaczyć.Tomek pisze:No tak, a ja Wawrzyńcowi chciałem przyjemność zrobić...Koper pisze:Tomek, z nim nie pogadasz.On należy do tej wielkiej grupy kochaczy Zimmera, który się ukształtował po Bad Boysach Manicny. On takie Days of Thunder czy Black Rain akceptuje tylko dlatego, że tam jest nazwisko Wielkiego Guru. Ale jakby to zniknęło z dyskografii Hansa i zostało zastąpione przez 15 sequeli, prequeli i remaków Incepcji, to tylko by się radował.
Sam Ci napisał, że dla niego im bardziej napuszony Hansu, tym lepiej. Taki lajtowy, bezpretensjonalny to nie dlań.
![]()
![]()
Pewnie takim początkiem "Backdrafta" z muzą Hansa też by pogardził...![]()
Zastanawiam się na czym polega ta "ambitność" Zimmera późniejsza, bo chyba nie na doborze ambitnych filmów (szczególnie w ostatniej pół-dekadzie)...
Wawrzyniec pisze:2. Tak, ja bym oczywiście "Backdraftem" pogardziłOczywiście, że nie! Zresztą sam ubolewam i biję się codziennie w pierś, że dalej nie mam oryginalnego soundtracka, przez co moja specyficzna kolekcja soundtracków nie jest wystarczająco specyficzna i odstraszająca dla innych
Zgadzam się - petycja do współ-admina Kopra o wydzielenie wątku i założenie takiego tematuWawrzyniec pisze:A zamiast dywagować znowu nad Zimmerem i tym razem nie z mojej winy, to proponuję trzymać się tematu. Albo założyć nowy wątek "Lajtowy Zimmer vs. Napuszony Zimmer", czy coś w tym stylu
A Paweł znowu powołuje się na recenzentów zza AtlantykuPaweł Stroiński pisze:Wawrzyńcu, myślę, że wszyscy szanujący się recenzenci z tej strony Atlantyku powiedzą, żę Cienka czerwona linia jest muzyką jak najbardziej europejską, a co najmniej niehollywoodzką. Każdy kto usłyszał to, a potem Pearl Harbor i Samuraja stwierdzi, że jest różnica.