Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#16
Post
autor: Adam » sob paź 16, 2010 13:04 pm
LOL
a score jest nijaki.. zwykłe plumkadełko i w sumie nie wiadomo która to praca podczas słuchania, jakbym nie znał tytułu.
#FUCKVINYL
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#17
Post
autor: Adam » wt paź 19, 2010 17:36 pm
#FUCKVINYL
-
bladerunner
#18
Post
autor: bladerunner » wt paź 19, 2010 17:44 pm
i tak przyjdzie Łachu i powie, że lepsze niż sztampowe Prince Of Persia..

-
bladerunner
#19
Post
autor: bladerunner » sob paź 30, 2010 15:43 pm
bladerunner20 pisze:i tak przyjdzie Łachu i powie, że lepsze niż sztampowe Prince Of Persia..

Nie przyszedł Marek, to Bladu posłuchał. Faktycznie muza to takie zwyczajne plumkadełko, niby nie razi, ale ''na jedno popołudnie'' i do zapomnienia

.
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#20
Post
autor: Adam » sob paź 30, 2010 15:47 pm
jak i szrek 4

#FUCKVINYL
-
bladerunner
#21
Post
autor: bladerunner » sob paź 30, 2010 15:54 pm
Adam Krysiński pisze:jak i szrek 4

Pytam powtórnie, czy Ty musisz wszędzie wtryniać tego HGW.?
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60020
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#22
Post
autor: Adam » sob paź 30, 2010 15:54 pm
ja?!

#FUCKVINYL
-
hp_gof
#23
Post
autor: hp_gof » czw sty 06, 2011 20:10 pm
Film jest pozytywnie porąbany

Zwłaszcza 2 momenty rozsadziły mnie w fotelu - krowy i ostatnia scena

W każdym razie muzyka Desplat stanowi solidne tło dla tej komedii. Niby plumkadełko, ale główny motyw pozostaje w pamięci. A kto oczekiwał czegoś wybitnego od muzyki do komedii?

3,5/5 dla muzyki w filmie i na płycie.
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#24
Post
autor: Tomek » czw sty 06, 2011 23:30 pm
Tak, a dodatkowo - wreszcie. Ile można Desplata traktować jak świętą krowę i strach powiedzieć, że coś jest poprostu słabe lub kiepskie, bo zaraz dostanie się reprymendę "nie zrozumiałeś inteligentnej głębi tej muzyki!"

-
bladerunner
#25
Post
autor: bladerunner » pt sty 07, 2011 01:10 am
Łachu jak pojechał po Desplacie

Mam zawał

-
muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
#26
Post
autor: muaddib_dw » pt sty 07, 2011 10:35 am
Tomek pisze:
Tak, a dodatkowo - wreszcie. Ile można Desplata traktować jak świętą krowę i strach powiedzieć, że coś jest poprostu słabe lub kiepskie, bo zaraz dostanie się reprymendę "nie zrozumiałeś inteligentnej głębi tej muzyki!"

Bo muzyka szybkiego Olka jest oryginalna, niesztampowa, daleko jej do hollwoodzkiej tandety dla prostaczków a słuchacze-fani Ola to elita-ekstrawaganza co patrzy z góry na okazujących brak zrozumienia dla głębi tegoż plumkania

-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#27
Post
autor: Marek Łach » pt sty 07, 2011 12:56 pm
Nie rozpłacz się.

-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#28
Post
autor: Wawrzyniec » pt sty 07, 2011 13:29 pm
Akurat Markowi nie można zarzucić, że się jakoś wywyższa z tego powodu i uważa siebie za słuchacza ambitniejszej i inteligentniejszej muzyki od innych. Dlatego też szanuję go, mimo że się w wielu kwestiach nie zgadzamy
A na "Tamarę Drewe" planuję się wybrać w następnym tygodniu to sobie wyrobię zdanie jak się ta muzyka prezentuje.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
#29
Post
autor: muaddib_dw » pt sty 07, 2011 14:45 pm
Marek Łach pisze:Nie rozpłacz się.

A gdzie tam. Patrzę z boku i się śmieję

bynajmniej nie z braku zrozumienia muzyki jak to niektórzy czynią, lecz z tego jak jednostki na siłę chcą być oryginalne. Proponuję założyć fanklub muzyki moralnego i głębokiego niepokoju niezależnego kina rodem z Abu Dhabi, Tonga lub Tadżykistanu. Prawda że brzmi oryginalnie i głęboko sensownie

Desplat zalewa rynek masą muzyki która w większości jest średnia lub nijaka ale na siłę jak to stwierdził Tomek wcześniej podnosicie jej klasę doszukując się podwójnego dna którego przeważnie nie ma. Pewnie sam autor by się uśmiał czytając wasze wypociny na temat jego muzyki. Prawda, czasem zdarzają się wyjątki jak Ghost Writer którego i ja cenię.
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#30
Post
autor: Marek Łach » pt sty 07, 2011 14:54 pm
muaddib_dw pisze: Proponuję założyć fanklub muzyki moralnego i głębokiego niepokoju niezależnego kina rodem z Abu Dhabi, Tonga lub Tadżykistanu. Prawda że brzmi oryginalnie i głęboko sensownie
No i to jest właśnie gadka na poziomie oszołomów z Filmwebu. Całe szczęście, że inni gdy już krytykują (Tomek, Wawrzyniec), robią to z klasą.

Zresztą nie wiem po co w ogóle wdaję się w taką dyskusję, EOT z mojej strony.