LA-LA LAND - 2011 ROK - PLANY WYDAWNICZE

[Adam]

MV ogłosił listę nazwiska kompozytorów, których limity będą wydawać w tym roku. Kosmos

Barry
Debney
Elfman
Goldsmith
Horner
Howard
Kamen
Mancina
Newman
Morris
Poledouris
Portman
Snow
Tiomkin
Williams

And there are more than one Williams', Poledoris' and Goldsmiths too!
. . . and a host of others will be out on our label this year!

[Koper]

wydaliby coś, co nie było wydane, albo nie było rozsądnie, a ze ścieżek tych nazwisk to mała szansa... Znowu complety albo expandedy... Niby fajnie, ale...

[Althazan]

No to chyba szykuje się wreszcie Highlander, przebąkuje się też o Twisterze Manciny, ja mam nadzieję na Flatliners... Oj, ciężki rok dla portfela się szykuje...

And there are more than one Williams', Poledoris' and Goldsmiths too!

A to akurat dotyczyło tego, że jest kilku Williamsów, Goldsmithów, itp... jako osoby, nie jako tytuły do wydania...

[Mefisto]

Kamen

<modli się>Action Jackson, Die Hard w normalnej formie, From the Earth to the Moon, Frequency, Back to Gaya...

Newman

który?

[Adam]

Kamena będzie Die Hard, Williamsa Hook 2cd (29 listopada), Manciny Fair Game lub Twister (i to jedno wydanie będzie z autografem), Snowa box Xfiles (3/4cd). To są infa już wczesniej zapowiedziane. Dodatkowo będzie "Gods And Generals" - czyzby nie był to limit skoro MV nie podał nazwiska w tej liście wyżej? A reszta naziwsk? Typować trzeba przede wszystkim w scory z Paramountu - Czerwony Październik, First Knight, Starship Troopers, BOrn On The 4th Of July itp..

[Tomek]

scory z Paramountu - Czerwony Październik, First Knight, Starship Troopers, BOrn On The 4th Of July itp..

Scoregasm? No chyba

A skąd tak dokładne info (że dokładnie 29.11) o tym "Hooku"?

"Die Hard" jest ciężkostrawne już na Varese, więc to chyba tylko taka próba załatania 'dziury nakładowej' (to już chyba dawno out-of-print jest?).

[Adam]

przy premierze expanded Kevina, też z okazji jego 20 rocznicy btw, zapytali o Hooka, a MV odpisał, żeby się nie martwić, bo Hook 20 rocznice ma za rok i puścił oczko. no więc chyba jasne że będzie prędzej czy pózniej

[Bucholc Krok]

"Die Hard" jest ciężkostrawne już na Varese, więc to chyba tylko taka próba załatania 'dziury nakładowej' (to już chyba dawno out-of-print jest?).

A jakie ceny osiąga..
Mnie się w gruncie rzeczy to podoba. Chce ktoś mieć Predatora z Varese, który jest już OOP i kosztuje jakieś koszmarne pieniądze to czeka na nowe wydanie w jakiejś innej wytwórni i później płaci za wersję Varese bardziej rozsądną cenę.

[Althazan]

A jakie ceny osiąga..
Mnie się w gruncie rzeczy to podoba. Chce ktoś mieć Predatora z Varese, który jest już OOP i kosztuje jakieś koszmarne pieniądze to czeka na nowe wydanie w jakiejś innej wytwórni i później płaci za wersję Varese bardziej rozsądną cenę.

Die Hard "chodzi" $70-$100.
A Predator z Varese jeszcze się nieźle trzyma: $50-$80

[Turek]

Poledouris - to ja chcę Destroyera complete, Lonesome Dove, i porządnie wydane Les Miserables

[Bucholc Krok]

Die Hard "chodzi" $70-$100.

Nowa?

A Predator z Varese jeszcze się nieźle trzyma: $50-$80

Dlaczego "jeszcze"?

Poledouris - to ja chcę Destroyera complete, Lonesome Dove, i porządnie wydane Les Miserables

Cierpliwości, wszystko po kolei.

[Tomek]

Poledouris - to ja chcę Destroyera complete, Lonesome Dove, i porządnie wydane Les Miserables

Moje wydanie Les Miserables, które stoi na półce jest całkiem porządne. Rozumiem, że nie pasą Ci te suity?

A co do spadków cen w przypadku re-relase'u przez inną wytwórnię, to nie wiem czym się podniecać i robić nadzieje. Cena spada na chwilę, a potem jak rozejdzie się nowy nakład, to obie wersje osiągają ten sam pułap cenowy od nowa (często nadal kosmiczny).

[Bucholc Krok]

Niekoniecznie. Predator Varesowy jest poniżej 100$.

[Althazan]

Nowa?

Czasem nowa, czasem stara...

Poledouris - to ja chcę Destroyera complete, Lonesome Dove, i porządnie wydane Les Miserables

A co złego jest w wydaniu "Lonesome Dove" Sonika? Wg mnie bardzo porządne...

[Bucholc Krok]

A co złego jest w wydaniu "Lonesome Dove" Sonika? Wg mnie bardzo porządne...

Nie ma limitu i radochę diabli biorą.