wypraszam sobie takie bluźnierstwa mi przypisywaćBucholc Krok pisze:A kto to pisał, że generalnie za Youngiem nie przepada, ale muzyka do Species akurat się jego zdaniem wyróżnia? Mefisto?

Ja Younga za słabo znam, aby coś takiego stwierdzić. A więc "wypraszam sobie"Bucholc Krok pisze:albo jeszcze ktoś inny.![]()
muzyka jest niezła, ale - jak pisze Koper - nie błyszczy na krążku; niemniej parę dobrych tematów ma, na pewno spokojnie można się pokusić o płytkęBucholc Krok pisze:czy ktoś może napisać coś o Snow White: A Tale of Terror Ottmana? Na SC jest ocena 5/5 (5 głosujących), ale te ich oceny są mało miarodajne.
Moim zdaniem na pewnoBucholc Krok pisze:Lepsza od House of Wax?
Mnie HOW akurat się podoba.. jak na ścieżkę do horroru oczywiście.VPFreeMan pisze:Moim zdaniem na pewnoHouse of Wax slyszałem dawno temu, ale pamiętam jak się męczyłem przesłuchując tenże score
![]()
A to ciekawe..Co do Snow White, to moim zdaniem udany score (choć szału nie robi)Na pewno jeden z lepszych Ottmana (niektórzy mówią że to jego najlepsze "dzieło"
)!!
Dlaczego dziwne? Chcą mieć jak największą klientelę.Mystery Man pisze:Ostatnio Silva znów uraczyła nas składanką, tym razem jest to przekrój przez muzykę z horrorów*:
http://www.maintitles.net/reviews/defin ... ollection/
*Trochę dziwne wybory, jeśli chodzi o współczesne filmy grozy z CD1.
Mefisto pisze:Ottman, wbrew powszechnej opinii, złym kompozytorem nie jest - ze swojej strony polecam jeszcze jego Pumpkin, Goodbye Lover, odrzucony i przetworzony score do Cruel intentions czy choćby Incognito