Michael Giacchino - Star Trek

[Wawrzyniec]

Pierwsze miejsce prawidłowo Ale ten "Star Trek" Giacchino to nie trochę za wysoko

[Mystery]

Pierwsze miejsce prawidłowo Ale ten "Star Trek" Giacchino to nie trochę za wysoko

Myślisz, dlaczego akurat ten link w tym temacie I skąd, wiesz, że za wysoko jak nie słuchałeś, a filmu nie oglądałeś



A "Star Trek" Giacchino oczywiście, że za wysoko, ale ja się czepiać nie będę

[Mefisto]

Taka sobie ta lista.

[Mystery]

Taka sobie ta lista.

Wiem , ale ciekawa, co charakteryzuje te zestawienia.

Z animacjami pewnie bardziej Ci się spodoba
http://www.filmscoreclicktrack.com/2010 ... lm-scores/

[Mefisto]

Też taka sobie :>

[Koper]

Słabe

[Wawrzyniec]

Nie ma "Króla Lwa".

[Koper]

i wielu innych rzeczy. W S-F też. A Gejczino z tym scorem, którego nikt z filmu nie pamięta, na 3 miejscu... Przykre to.

[Mystery]

Ja tam pamiętam, gdzie grał każdy z 44 utworów z wydania 2 CD
I wcale nie przykre, tylko podkreślające fakt z jak entuzjastycznym odbiorem spotkała się ta muza za kałużą i nie tylko W sumie to tylko u nas narzekają, ale to nie dziwi

[Tomek]

Taka dość średnio przemyślana ta lista - wrzucili jakby najpopularniejsze tytuły (SW, Alien, Star Trek, Battle Star, 2001) i poukładali na krzyż. Widać, że Amerykanie to robili

A co do giaczinowskiego "Star Treka" to moje zdanie mocno zmieniło się (na plus) po przesłuchaniu 2-płytowego "Deluxe", tak więc nie jest tak źle Mystery Choć nie dziw się Koprowi, bo on swoje zdanie opiera tylko na wydaniu podstawowym i trzeba mu rację przyznać, że to akurat był dość średni album

Szkoda ino, że to Deluxe jest tak drogie na aukcjach w obecnej chwili...

[Koper]

Choć nie dziw się Koprowi, bo on swoje zdanie opiera tylko na wydaniu podstawowym i trzeba mu rację przyznać, że to akurat był dość średni album

bardziej na działaniu w filmie nawet.
Że wydanie 2CD jest lepsze to prawda, ale nadal nie jest to muzyka na 3 miejsce na liście najlepszych partytur do kina S-F. Zresztą sama lista taka bez pojęcia, jak Tomek pisze, najgłośniejsze tytuły ino. W animacji tak samo albo jeszcze gorzej (gdzie Coulais?).

[Mystery]

Tu się zgadzam oczywiście, bo i mi Deluxe otworzyło na nowo oczy Ciekawe czy Marek się odnosił do wydania 2-CD czy podstawowego?

Ale 2CD ma tylko trochę fajnych utworów akcji dodanych, chyba nie ma tam zupełnie nowych idei, tematów, nowatorskich rozwiązań. Prawda?

Trochę? Moim zdaniem całkiem sporo, Narada Boom, Hangar Management, Jehosafats, Chutes and Matter, I've Fallen and I Can't Beam Up!, Frozen Dinner, Scotty's Tanked, Trekking Down the Narada, Black Holes Have a Lot of Pull to tracki na 4, lub nawet i więcej, są atrakcyjne, świeże, dość nietuzinkowe, okazałe brzmieniowo, a nawet tematycznie, świetny motyw akcji w Chutes and Matter.
Zwykłe wydanie w porównaniu do Deluxe jest niezwykle wykastrowane, muzyka na 2cd prezentuje się po prostu pełniej i wreszcie odbiera się ją jako całość.

[Tomek]

"Chutes and Matter" to mój faworyt

Szkoda jedynie (tu płaczę nad tym po raz drugi), że wydanie Deluxe jest dostępne za dość pokaźne sumy...

[Mystery]

"Chutes and Matter" to mój faworyt

Mój też Ogromne wrażenie swoją agresywnością i nieznośnością robił na mnie "Black Holes Have a Lot of Pull", ale to do czasu pojawienia się "Pulling Out All The Stops"

[Koper]

Trochę? Moim zdaniem całkiem sporo

nieważne ile, ale jakby do wydania np. "Avatara" dorzucili i z 5 takich "Thanator Chase"ów to też by nie zmieniło jakości całości i nagle nie stał by się score Hornera muzyką przełomową i arcydziełem.