
Rango - Hans Zimmer
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Przekaże siostrze komplement
Wiadomo, że my tu sobie tak luźno z przymrużeniem oka dyskutujemy, ale też po raz kolejny widzę, że osoby lubiące Zimmera czy w ogóle RCP traktuje się jako jakieś nieobeznane w muzyce i nie znające się na muzyce. Znam osoby ze szkół i po szkołach muzycznych, z muzycznym wykształceniem, które lubią Zimmera.
A w ogóle uogólniając to możemy napisać, że młode pokolenia będzie kojarzyło Lady Gagę, a nie Zimmera, a co dopiero Morricone

Wiadomo, że my tu sobie tak luźno z przymrużeniem oka dyskutujemy, ale też po raz kolejny widzę, że osoby lubiące Zimmera czy w ogóle RCP traktuje się jako jakieś nieobeznane w muzyce i nie znające się na muzyce. Znam osoby ze szkół i po szkołach muzycznych, z muzycznym wykształceniem, które lubią Zimmera.
A w ogóle uogólniając to możemy napisać, że młode pokolenia będzie kojarzyło Lady Gagę, a nie Zimmera, a co dopiero Morricone

Ostatnio zmieniony pt gru 17, 2010 00:53 am przez Wawrzyniec, łącznie zmieniany 1 raz.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Wawrzyńcu, "lubią" ale nie na przykład "podziwiają". To pewne różnica.
Fanboje podziwiają coś bez grama zdrowego rozsądku, bez punktu odniesienia, bez słowa krytyki. Klepki na oczach i zamknięcie na wszystko co inne, co różnorodne, brak chęci poznania korzeni/historii/wgłębienia się w temat. Mówimy o tego typu przypadkach (nie o Tobie i Twojej uroczej siostrze - pozdrowienia dla Niej za znajomość Morricone
)
Fanboje podziwiają coś bez grama zdrowego rozsądku, bez punktu odniesienia, bez słowa krytyki. Klepki na oczach i zamknięcie na wszystko co inne, co różnorodne, brak chęci poznania korzeni/historii/wgłębienia się w temat. Mówimy o tego typu przypadkach (nie o Tobie i Twojej uroczej siostrze - pozdrowienia dla Niej za znajomość Morricone


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Bladu???Tomek pisze:Fanboje podziwiają coś bez grama zdrowego rozsądku, bez punktu odniesienia, bez słowa krytyki. Klepki na oczach i zamknięcie na wszystko co inne, co różnorodne, brak chęci poznania korzeni/historii/wgłębienia się w temat.

Rzekłem, że siostra Wawrzka urocza i już wszyscy tak twierdzą. Wielka jest moc słowa mego.Tomek pisze:Mówimy o tego typu przypadkach (nie o Tobie i Twojej uroczej siostrze - pozdrowienia dla Niej za znajomość Morricone)

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Dobra, postaram się nadrobić straty
A teraz wróćmy do "Rango". Podoba się komuś trailer, przynajmniej?
Jakby co to jednej z postaci swego głosu użyczył Ray Winston
Staram się jakoś zachęcić, zwłaszcza, że wiem, że na forum jest silna frakcja miłośników "Robin of Sherwood" 

A teraz wróćmy do "Rango". Podoba się komuś trailer, przynajmniej?
Jakby co to jednej z postaci swego głosu użyczył Ray Winston


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Tu stanę w obronie Hansa. Hans *zawsze i wszędzie* mówił o swym podziwie dla Morricone i że jest on dla niego największą inspiracją. To jedno.Koper pisze:To że Hansu będzie rżnął z Ennia to niemal pewne. To że do Ennia się to nie będzie w żaden sposób umywać to więcej niż pewne. To że Wawrzek będzie się tym podniecał i nie da sobie wytłumaczyć, że lepiej 100 razy oryginałów Ennia posłuchać, to też pewne.
Druga sprawa, dlaczego kiedy Williams przepisuje np. Czajkowskiego (problem tyczy się także traktowania Hornera), mówimy o jego "hołdzie", a kiedy Zimmer robi to samo z np. Ennio czy Góreckim, to od razu ostro rżnie?