To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#91
Post
autor: Wawrzyniec » czw gru 16, 2010 21:48 pm
Koper pisze:A najlepsze seriale komediowe kręcili i kręcą Brytyjczycy. Koniec kropka.

Ostatnio zmieniony pt gru 17, 2010 00:47 am przez
Wawrzyniec, łącznie zmieniany 2 razy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#92
Post
autor: Marek Łach » czw gru 16, 2010 22:53 pm
Oglądam sobie obecnie HBOwski serial "Treme", opowiadający o życiu nowoorleańskich muzyków na tle zniszczonego przez huragan Katrina miasta. Serial jest jak na razie fenomenalny (pomysłodawcą jest twórca genialnego The Wire, David Simon) - jestem na 4 odcinku - ale to co zwraca szczególną uwagą to fantastyczny soundtrack. Jazz, swing, r&b w wykonaniach "na żywo" dają czadu, nie wiem czy nie najciekawsza tego typu tegoroczna pozycja na songtrackowym rynku. Przedsmakiem niech będzie świetne intro, polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=1M1Iagf3GSs
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25022
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#93
Post
autor: Mystery » pt gru 17, 2010 00:02 am
Marek Łach pisze:Oglądam sobie obecnie HBOwski serial "Treme", opowiadający o życiu nowoorleańskich muzyków na tle zniszczonego przez huragan Katrina miasta. Serial jest jak na razie fenomenalny (pomysłodawcą jest twórca genialnego The Wire, David Simon) - jestem na 4 odcinku - ale to co zwraca szczególną uwagą to fantastyczny soundtrack. Jazz, swing, r&b w wykonaniach "na żywo" dają czadu, nie wiem czy nie najciekawsza tego typu tegoroczna pozycja na songtrackowym rynku. Przedsmakiem niech będzie świetne intro, polecam:
http://www.youtube.com/watch?v=1M1Iagf3GSs
Nie musisz nic usuwać, każdy ten post widział
Wiele dobrego słyszałem o tym serialu i oto kolejna pozytywna opinia, dziwne, że cicho jest o tym tytule, przy wszelkich wyróżnieniach. Sam raczej nie prędko to obejrzę, ale cały czas mam to na oku. Póki co muza prezentuje się okazale.
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#94
Post
autor: Bucholc Krok » pt gru 17, 2010 12:36 pm
Turek pisze:O, na dodatek w odcinku kiepskich pt. "Majty Polskie" występuje jakaś polska kuzynka Kurylenkowej

No podobieństwo duże ;D
Cholera, wczoraj wieczorem były te Majty, ale załapałem się tylko na końcówkę.

-
Turek
#95
Post
autor: Turek » pt gru 17, 2010 21:16 pm
Bucholc Krok pisze:
Cholera, wczoraj wieczorem były te Majty, ale załapałem się tylko na końcówkę.

Na ipli możesz obejrzeć za free

Ino się zarejestruj i wszystkie seriale oglądasz do Woli

-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#96
Post
autor: Bucholc Krok » pt gru 17, 2010 22:29 pm
E, tam. Teraz wszędzie się rejestruj.. Kiedyś będą powtarzać.

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26513
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#97
Post
autor: Koper » sob gru 18, 2010 12:01 pm
Turek pisze:Ino się zarejestruj i wszystkie seriale oglądasz do Woli

Żelazowej Woli?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34883
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#98
Post
autor: Wawrzyniec » sob gru 18, 2010 17:10 pm
Nie, Stalowej

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#99
Post
autor: Marek Łach » ndz gru 19, 2010 16:15 pm
Ostatnio obejrzane:
The Next Three Days - przeciętne, zamysł fajny, ale średnio Haggisowi wyszło głównie przez tandetny finał i dość bezczelne hollywoodzkie chwyty, mające na cely *niby* podniesienie napięcia. Ale Russell dość autentyczny w roli i można mu kibicować.
Twin Peaks: Fire Walk With Me - a fe, nie wierzyłem w negatywne opinie o tym filmie, ale faktycznie jest zupełnie nieudany i to nawet nie dlatego, że pomija albo marginalizuje większość serialowych postaci.
Room in Rome - zabawny, kontrolowany kicz. Nic wybitnego, ale można się uśmiać parę razy.
Treme - w trakcie, David Simon to geniusz.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25022
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#100
Post
autor: Mystery » ndz gru 19, 2010 16:36 pm
A jak tam Elfman w The Next Three Days ?
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#101
Post
autor: Marek Łach » ndz gru 19, 2010 16:45 pm
Recenzja się pisze, więc na razie nic nie powiem.

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26513
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#102
Post
autor: Koper » ndz gru 19, 2010 17:39 pm
Marek Łach pisze:Room in Rome - zabawny, kontrolowany kicz. Nic wybitnego, ale można się uśmiać parę razy.

Przegadane. Nudne. A dziewczyny mogłyby być ładniejsze.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#103
Post
autor: Marek Łach » ndz gru 19, 2010 21:55 pm
Anaya mi się podoba.

Film generalnie nie jest przegadany, jest trochę fajnych, dowcipnych gierek między obiema paniami, są zabawne nawiązania do sztuki renesansu (tylko ta strzała na koniec to już przesada), ogólnie jest spoko, ale cel tego filmu w takiej akurat formie jest dla mnie zagadką, tak więc już powoli wylatuje z mojej pamięci.

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26513
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#104
Post
autor: Koper » ndz gru 19, 2010 22:25 pm
Anaya w sensie ta ruska?

W filmie wygląda lepiej niż na okładce/plakacie. Hiszpanka na odwrót.
Przegadany jest, oj jest. "Wiesz, kłamałem, ja nie jestem aktorką, tylko moja siostra". "I ja kłamałam..."

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#105
Post
autor: Marek Łach » ndz gru 19, 2010 22:57 pm
Anaya to Hiszpanka.

Ruska jest dla mnie zbyt hmm "pomnikowa". No i nie ma tego temperamentu.
A to "przegadanie", które ty cytujesz, to przecież świadomy efekt o zabarwieniu komicznym, tylko na plus.
