PODSUMOWANIE ROKU 2010

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60019
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#76 Post autor: Adam » pn gru 13, 2010 09:26 am

Wawrzyniec pisze:Wypadek przy pracy. Po prostu myślami był przy ważniejszym projekcie.
jaaaaasne na wszystko Wawrzyniec znajdzie wytłumaczenie :) a ten znaczek niebieski - mistrz drugiego planu, oddaje ten muzyczny jakże ambitny projekt najlepiej :D

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#77 Post autor: Tomek » pn gru 13, 2010 10:45 am

:lol:
Obrazek

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#78 Post autor: Tomek » pn gru 13, 2010 10:45 am

Łukasz Wudarski pisze: Ja bym to raczej zgłosił do gówna roku...
Bez obaw, będzie zgłoszone.
Obrazek

bladerunner

#79 Post autor: bladerunner » pn gru 13, 2010 11:04 am

Wawrzyniec pisze:Bladu to, to co lepsze od RCP wyjdzie to mu się akurat nie podoba, patrz "The Pacific", ale gorsze prace jak "Robin Hood" mu się podobają. Ale do gówna roku raczej score Streitenfelda nie ma szans, gdyż były gorsze. Chyba, że się Babuch, Koper i Marek zdecydują.
Mało tego Robin Hood jest 2 razy lepszy niż ta durna incpecja :? . Nie ma w tej pracy sztuczności, wymuszenia a są prawdziwe emocje 8) . W Srincepcji same pseudo emocjonalne zżyny, ale na to to nikt uwagi nie zwrócił :? .

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#80 Post autor: Mystery » pn gru 13, 2010 11:06 am

Tomek pisze:
Łukasz Wudarski pisze: Ja bym to raczej zgłosił do gówna roku...
Bez obaw, będzie zgłoszone.
Trzymamy za słowo :wink:

bladerunner

#81 Post autor: bladerunner » pn gru 13, 2010 11:08 am

Mystery Man pisze:
Tomek pisze:
Łukasz Wudarski pisze: Ja bym to raczej zgłosił do gówna roku...
Bez obaw, będzie zgłoszone.
Trzymamy za słowo :wink:
dobrze, że nie za co innego :lol: .

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#82 Post autor: Tomek » pn gru 13, 2010 11:21 am

bladerunner pisze:Nie ma w tej pracy sztuczności, wymuszenia a są prawdziwe emocje
Bladu, nie pogrążaj się... :D

Emocje, jakie generuje RCP-owski "Robin Hood" są tylko takie: Obrazek
Obrazek

bladerunner

#83 Post autor: bladerunner » pn gru 13, 2010 11:23 am

przesłuchaj Tomek jeszcze raz na spokojnie Walter's Burial. :wink:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60019
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#84 Post autor: Adam » pn gru 13, 2010 11:23 am

:(
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34961
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#85 Post autor: Wawrzyniec » pn gru 13, 2010 13:15 pm

"Robin Hood" nie jest z RCP :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#86 Post autor: Tomek » pn gru 13, 2010 13:19 pm

To, że Streitenfeld skomponował go we własnym studio, nie oznacza, że nie jest przesiąknięty brzmieniem RCP/MV (czy jak zwał) manufaktury Zimmera.

Jest przesiąknięty plastykiem, który wyrządził cholernie dużo złego muzycznym gatunkom przygody i fantasy.
Obrazek

bladerunner

#87 Post autor: bladerunner » pn gru 13, 2010 13:21 pm

Tomek pisze:To, że Streitenfeld skomponował go we własnym studio, nie oznacza, że nie jest przesiąknięty brzmieniem RCP/MV (czy jak zwał) manufaktury Zimmera.

Jest przesiąknięty plastykiem, który wyrządził cholernie dużo złego muzycznym gatunkom przygody i fantasy.
To mnie się takie zło podoba :wink: .

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#88 Post autor: DanielosVK » pn gru 13, 2010 14:51 pm

bladerunner pisze:
Wawrzyniec pisze:Bladu to, to co lepsze od RCP wyjdzie to mu się akurat nie podoba, patrz "The Pacific", ale gorsze prace jak "Robin Hood" mu się podobają. Ale do gówna roku raczej score Streitenfelda nie ma szans, gdyż były gorsze. Chyba, że się Babuch, Koper i Marek zdecydują.
Mało tego Robin Hood jest 2 razy lepszy niż ta durna incpecja :? . Nie ma w tej pracy sztuczności, wymuszenia a są prawdziwe emocje 8) . W Srincepcji same pseudo emocjonalne zżyny, ale na to to nikt uwagi nie zwrócił :? .
Brak sztucznych emocji mamy w Smoku, a może i nawet Incepcji, bo widać jednak, że coś w tę pracę Zimmer włożył.

A emocje z Robina określiłbym krótko: są z dupy.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60019
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#89 Post autor: Adam » pn gru 13, 2010 14:52 pm

jak i score jak i film.. scott się stacza, a jak wjechały na plaże kucyki to myślałem że umrę :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60019
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#90 Post autor: Adam » śr gru 22, 2010 13:40 pm

jezuśku bym zapomniał o dwóch kupach - Howard Shore do kategorii najgorszy kompozytor roku oraz jednocześnie jego dwie kupy - Eclipse i Furia - do najgorszych scorów roku! tegoż się słuchać nie da przecież!
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ