Hans Zimmer - Superman

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#136 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 03, 2010 15:38 pm

Paweł Stroiński pisze:Możesz na to liczyć. Od początku mówi, że jak nie da się zrobić takiego tematu, trzeba to zrobić (tę ikoniczność postaci Supermana) innymi metodami i on ich szuka.

Problemy mam dwa tutaj:

Po pierwsze, co to znaczy zmienić ikoniczność na coś innego. Jakiego brzmienia Zimmer będzie szukał? I dlaczego to będzie znowu ambientowy minimalizm? Z Hansem jest taki problem. Zimmer wymyśli sobie jakieś brzmienie i powtarza je do znudzenia. I to, jak sam przyznał kiedyś w wywiadzie, aż się znudzi *jemu*. Nie mówię, że to, co jest teraz nie jest ciekawe. Incepcja pokazuje, że on jeszcze raz przedefiniował swój styl. Ale on nie wszędzie pasuje.
Mnie ogolnie to ciezsze lekko ambiententowe-industrialne brzmienie a la "The Dark Knight" i "Inception" odpowiada. Ale fakt, ze nie do kazdego filmu moze sie sprawdzic. Najwiekszy problem, to jest taki, ze jeszcze nie wiemy, jak bedzie wygladal ten Superman. I tym samym przechodzimy do Twego drugiego punktu:
Paweł Stroiński pisze:Po drugie, co Snyder zrobi z filmem? Co on i Nolan z nim zrobią? Nie jestem komiksologiem, powinienem pogadać z przyjaciółką, która się chciała komiksami naukowo zajmować, ale życie zmusiło ją do rezygnacji z pisania doktoratu i tworzenia konferencji, itd.

Kim jest Superman, tak naprawdę? Z tego, co słyszałem, poza ostatnią walką z Doomsdayem, która w komiksie *zabiła* Supermana, nic mrocznego za bardzo w tej serii nie ma. Realistycznie podchodzić do kosmity udającego głupawego redaktora gazety? To gdzie jest Krypton. W Missouri czy Północnej Dakocie? Czym jest kryptonit? Firmą produkującą walizki? Z Batmanem dało się to zrobić, bo proste spojrzenie na postać pozwala dostrzec, że Bruce Wayne ma problemy, być może także psychologiczne i MUSI łamać prawo, by chronić porządku (Batman, jakiego znamy, rodzi się pod koniec Dark Knighta).
Ja osobiscie nigdy nie przepadalem za Supermanem. DC oferuje zdecydowanie ciekawszych bohaterow, jak chociazby Batman. Problem z Supermanem jest taka, ze ten superbohater nigdy nie wydawal mi sie ciekawy. Jest tak super, ze az nudny. Zreszta powstale dotychczasowe filmy pokazuja, ze filmowy maja problemy z tym superbohaterem. I w sumie nie wiem, jak sam podszedlbym do sfilmowania tego bohatera, gdyz fakt, ze podobnej, powaznej sytuacji jak z "Batmanami" Nolana raczej sie nie da zrobic. Chociaz z tego co wiemy, to raczej Nolan nie planuje za bardzo angazowac sie w ten projekt, wiec Snyder bedzie mial wolna reke. I w sumie chyba lepiej by bylo zrobic z tego nawet troche odrealniony komiksowy film.
Paweł Stroiński pisze:A Superman? Wróćmy na chwilę do tematu Williamsa. Toż to czysta Americana. A Zimmer Americany nie lubi. Jak powiedział mi osobiście, sam w rozmowach z Malickiem odrzucił Coplandowskie elementy, jakich reżyser chciał na początku ich współpracy przy Cienkiej czerwonej linii, bo "to nie on" - to zresztą bardzo pomogło filmowi, gdzie włożyli w pewnym momencie Unanswered Question Charlesa Ivesa, która zawiera trąbkę w zupełnie antyheroicznym stylu (podobnie potem z tym instrumentem sam Hans postąpi we Łzach słońca). Co oni chcą zrobić z tym filmem?
To jest dobre pytanie: "Co oni chca zrobic z tym filmem?". A wlasnie postac Supermana jest jaka jest, ze w sumie trudno sobie wyobrazic w jego wypadku Nie-Americane. Chociaz moze to miec tez duzo wspolnego z tym, ze Williams napisal taki temat, ktory tak wbil sie w ludzka swiadomosc, ze teraz sobie trudno wyobrazic Supermana z inna muzyka.

Na pewno ciekawy projekt, ale jezeli mam byc szczery, to nie do konca sie ciesze, ze w ogole ten film powstaje i ze Zimmer komponuje do niego muzyke.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#137 Post autor: Adam » pt gru 03, 2010 16:09 pm

Z tego co pamiętam Superman Return był klapą finansowa? albo nie zarobił tyle ile się spodziewali.. W ogóle ten bohater jest krystaliczny i nie wiem jak mozna inaczej go pokzać, no chyba że pójdą w scenariuszu po fantazji i zrobią z niego jakiegoś zbira czy coś..

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#138 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 16:17 pm

Można zawsze pójść w pytanie, czemu Clark Kent jest takim kretynem.

W ogóle dla mnie w tych bohaterach jest bardzo ciekawa kwestia, dlaczego jak mają podwójną tożsamość - dlaczego tożsamość "główna" jest tak poniżana. Sami się poniżają, by cofnąć wszelkie możliwe pomysły, że Batman czy Superman to on.

Ale może tu jest jakiś kompleks do rozwinięcia?

Mefisto

#139 Post autor: Mefisto » pt gru 03, 2010 16:41 pm

Adam Krysiński pisze:Z tego co pamiętam Superman Return był klapą finansowa? albo nie zarobił tyle ile się spodziewali..
Przy budżecie ponad 200 mln $ w Stanach nawet nie wyrównał do zera. Niewielkie zyski przyniósł na świecie, ale jak nie patrzeć to klapa na całego.

Wraith
Szofer w RCP
Posty: 197
Rejestracja: wt paź 26, 2010 14:34 pm

#140 Post autor: Wraith » pt gru 03, 2010 16:42 pm

Wawrzyniec pisze:Chyba jestem ostatnia osoba na forum, ktorej mozna byloby zarzucic, ze nie uwielbiam Williamsa. Ale mimo to uwazam i po raz kolejny powtarzam, ze Zimmer powinien podejsc do tego projektu, tak jakby muzyka Williamsa w ogole nie istniala. Tabula rasa, dokladnie od poczatku. Muzyka Williamsa jest tak wyrazista i wybitna, ze wszelkie proby jej przearanzowania, czy tez kopiowania itd. skazane jest na porazke. To jest calkowicie nowy Superman, wiec potrzebuje calkowicie nowej muzyki. Zreszta jeszcze nie wiemy, jak ten film bedzie wygladac, wiec kto wie, ale mozliwe, ze do snyderowskiej wizji, muzyka Maestro w ogole by nie pasowala.
Ale zaczynanie od zera niczego nie da, bo i tak nie będzie w stanie konkurować z wersją z 1978. Ludziom utkwił w głowie Superman March i chcą go słuchać. Właśnie jednym z takich ludzików jestem ;)
Wawrzyniec pisze:Zreszta, czy dla Ciebie kazda plyta Williamsa rowna sie: Fajny temat + nuda :roll:
Bo najczęściej tak jest. Nie znam całej jego twórczości, ale z tego z czym się zapoznałem, to tylko Superman, Imperium Kontratakuje i Świątynia Zagłady dają radę jako całość. Tu się w 100% z Blade'em zgadzam.
bladerunner pisze:I w sumie dopiero tak naprawdę na starość Williams walnął swój najbardziej i chyba najlepszy score Zemstę Sithów/
Tu się totalnie nie zgadzam. :shock: Najgorszy score z całej szóstki.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#141 Post autor: DanielosVK » pt gru 03, 2010 16:46 pm

Wraith pisze:Bo najczęściej tak jest. Nie znam całej jego twórczości, ale z tego z czym się zapoznałem, to tylko Superman, Imperium Kontratakuje i Świątynia Zagłady dają radę jako całość. Tu się w 100% z Blade'em zgadzam.
Listę Schindlera znasz w ogóle? :?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

bladerunner

#142 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 16:46 pm

Wraith pisze: Bo najczęściej tak jest.


mit Williamsa jako boga obalony :D.
Wraith pisze: Tu się totalnie nie zgadzam. :shock: Najgorszy score z całej szóstki.
Nie no 2 jest wyraźnie słabsza co do reszty to już według gustów upodobań . Widziałem, że nawet Koper mi przyznał racje :D. Schlebiło mi to nie powiem :P.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#143 Post autor: Mystery » pt gru 03, 2010 16:50 pm

Ja proponuje porzucić ten wątek i poczekać na jakieś konkrety, film za dwa lata, a każdy już o nim wszystko wie :wink:

bladerunner

#144 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 16:51 pm

Mystery Man pisze:Ja proponuje porzucić ten wątek i poczekać na jakieś konkrety, film za dwa lata, a każdy już o nim wszystko wie :wink:
Grunt, że Mit Williamsa obalony, dobrze, że muaddiba nie ma :lol:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#145 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 03, 2010 16:58 pm

bladerunner pisze:mit Williamsa jako boga obalony :D.
Trzeba czegos wiecej niz opinii dwoch osob na forum filmmusic.pl, aby obalic Mit Williamsa. A w ogole to zaden mit, tylko szczera prawda.!
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#146 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 17:00 pm

Wawrzyniec pisze:
bladerunner pisze:mit Williamsa jako boga obalony :D.
Trzeba czegos wiecej niz opinii dwoch osob na forum filmmusic.pl, aby obalic Mit Williamsa. A w ogole to zaden mit, tylko szczera prawda.!
Wreszcie sobie to uświadomiłeś :P. Wiele osób nie przepada za Williamsem a go szanuje i taką osobą jestem ja, ale jeżeli ktoś mi wtrynia, że Potter jeden to score na 5 to ja mam prawo walnąć X-Menowi czy Unstoppable też 5 ? :> Czyż nie

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#147 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 03, 2010 17:03 pm

Odpowiedz:

Nie.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

bladerunner

#148 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 17:04 pm

Wawrzyniec pisze:Odpowiedz:

Nie.
ale potter jeden to score na naciągane 3 a nie 5 :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#149 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 03, 2010 17:06 pm

To chyba nie jest odpowiednie miejsce, na temat rozmow o muzyce do Pottera. Wiec radze zmienic miejsce tej dyskusji. A w ogole, to juz nie prowokuj z tym naciaganym 3 :roll:
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#150 Post autor: Mystery » pt gru 03, 2010 17:35 pm


ODPOWIEDZ