Hans Zimmer - Superman

Dla forum FilmMusic.pl Offtop jest źródłem sukcesu. Złotą żyłą. Dlatego stworzyliśmy specjalne miejsce wypowiedzi utrzymanej w tonie, delikatnie mówiąc, luźno-frywolnym. Wszystko co uznane zostanie za Offtop trafiać będzie tutaj.
Wiadomość
Autor
bladerunner

#121 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 15:19 pm

Wojtek pisze:Moża HGW cię tak wypaczył? :P
A HGW na odwrót raczej średnio/ bądź słabo/ bardzo rzadko dobrze/ wypada w filmie a jest dla mnie słuchalny na płycie i basta.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#122 Post autor: Wojteł » pt gru 03, 2010 15:19 pm

No, to widać, że coś z Tobą nie tak :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34960
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#123 Post autor: Wawrzyniec » pt gru 03, 2010 15:20 pm

Adam Krysiński pisze:
DanielosVK pisze:
Wawrzyniec pisze:I o to mi wlasnie chodzilo. Bladu walnie taki tekst i od razu w wszyszcy w dupie maja co napisalem :roll:
Pewnie o to bladowi chodziło.
widać Wawrzyniec musi się postarać by bardziej zwrócić uwagę na siebie ;-);-)
Bez przesady. Przeciez nie napisze, ze Zimmer skomponuje lepszy score :roll: Zreszta Zimmer skomponuje zupelnie inny score, co niestety i tak nie zakonczy tych porownan. Oj, nielatwe zadanie przed Zimmerem stoi.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9893
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

#124 Post autor: Wojteł » pt gru 03, 2010 15:21 pm

No, tylko żeby potem Zimmer nie mówił ile to się naszukał tego jednego dźwięku dla Supermana, jak to było z Jokerem :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#125 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 15:22 pm

Wawrzyniec pisze:
muaddib_dw pisze:Ottman bardzo ładnie wplótł w swoją muzykę tematy Williamsa. posiadam ta płyte i jestem z niej bardzo zadowolony i również uważam że Zimmer powinien iść w tym kierunku.
Chyba jestem ostatnia osoba na forum, ktorej mozna byloby zarzucic, ze nie uwielbiam Williamsa. Ale mimo to uwazam i po raz kolejny powtarzam, ze Zimmer powinien podejsc do tego projektu, tak jakby muzyka Williamsa w ogole nie istniala. Tabula rasa, dokladnie od poczatku. Muzyka Williamsa jest tak wyrazista i wybitna, ze wszelkie proby jej przearanzowania, czy tez kopiowania itd. skazane jest na porazke. To jest calkowicie nowy Superman, wiec potrzebuje calkowicie nowej muzyki. Zreszta jeszcze nie wiemy, jak ten film bedzie wygladac, wiec kto wie, ale mozliwe, ze do snyderowskiej wizji, muzyka Maestro w ogole by nie pasowala.

P.S. Nie mam juz 15 lat. Niestety, starosc nie radosc. :roll:
Możesz na to liczyć. Od początku mówi, że jak nie da się zrobić takiego tematu, trzeba to zrobić (tę ikoniczność postaci Supermana) innymi metodami i on ich szuka.

Problemy mam dwa tutaj:

Po pierwsze, co to znaczy zmienić ikoniczność na coś innego. Jakiego brzmienia Zimmer będzie szukał? I dlaczego to będzie znowu ambientowy minimalizm? Z Hansem jest taki problem. Zimmer wymyśli sobie jakieś brzmienie i powtarza je do znudzenia. I to, jak sam przyznał kiedyś w wywiadzie, aż się znudzi *jemu*. Nie mówię, że to, co jest teraz nie jest ciekawe. Incepcja pokazuje, że on jeszcze raz przedefiniował swój styl. Ale on nie wszędzie pasuje.

Po drugie, co Snyder zrobi z filmem? Co on i Nolan z nim zrobią? Nie jestem komiksologiem, powinienem pogadać z przyjaciółką, która się chciała komiksami naukowo zajmować, ale życie zmusiło ją do rezygnacji z pisania doktoratu i tworzenia konferencji, itd.

Kim jest Superman, tak naprawdę? Z tego, co słyszałem, poza ostatnią walką z Doomsdayem, która w komiksie *zabiła* Supermana, nic mrocznego za bardzo w tej serii nie ma. Realistycznie podchodzić do kosmity udającego głupawego redaktora gazety? To gdzie jest Krypton. W Missouri czy Północnej Dakocie? Czym jest kryptonit? Firmą produkującą walizki? Z Batmanem dało się to zrobić, bo proste spojrzenie na postać pozwala dostrzec, że Bruce Wayne ma problemy, być może także psychologiczne i MUSI łamać prawo, by chronić porządku (Batman, jakiego znamy, rodzi się pod koniec Dark Knighta).

A Superman? Wróćmy na chwilę do tematu Williamsa. Toż to czysta Americana. A Zimmer Americany nie lubi. Jak powiedział mi osobiście, sam w rozmowach z Malickiem odrzucił Coplandowskie elementy, jakich reżyser chciał na początku ich współpracy przy Cienkiej czerwonej linii, bo "to nie on" - to zresztą bardzo pomogło filmowi, gdzie włożyli w pewnym momencie Unanswered Question Charlesa Ivesa, która zawiera trąbkę w zupełnie antyheroicznym stylu (podobnie potem z tym instrumentem sam Hans postąpi we Łzach słońca). Co oni chcą zrobić z tym filmem?

bladerunner

#126 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 15:22 pm

mało tego dużo osób ma z Williamsem problemy i drugie tyle nie lubi płyt z jego muzą :wink: po za wyjątkami oczywiście.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#127 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 15:23 pm

bladerunner pisze:
Wojtek pisze:Moża HGW cię tak wypaczył? :P
A HGW na odwrót raczej średnio/ bądź słabo/ bardzo rzadko dobrze/ wypada w filmie a jest dla mnie słuchalny na płycie i basta.
Prawda. I potwierdzasz tym moją teorię, że lepszym kompozytorem jest w grach komputerowych :D W Metal Gear Solid 4 wypada świetnie.

bladerunner

#128 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 15:24 pm

Paweł Stroiński pisze:

A Superman? Wróćmy na chwilę do tematu Williamsa. Toż to czysta Americana. A Zimmer Americany nie lubi. Jak powiedział mi osobiście, sam w rozmowach z Malickiem odrzucił Coplandowskie elementy, jakich reżyser chciał na początku ich współpracy przy Cienkiej czerwonej linii, bo "to nie on" - to zresztą bardzo pomogło filmowi, gdzie włożyli w pewnym momencie Unanswered Question Charlesa Ivesa, która zawiera trąbkę w zupełnie antyheroicznym stylu (podobnie potem z tym instrumentem sam Hans postąpi we Łzach słońca). Co oni chcą zrobić z tym filmem?
a temat z batmana to nie zalatywał taką trochę amerykaną ?

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#129 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 15:25 pm

Bynajmniej. Wiesz, co to jest Americana? Posłuchaj sobie Aarona Coplanda, a z filmówki Hymn to the Fallen Williamsa z Szeregowca Ryana. Czy to ma coś wspólnego z Elfmanem?

bladerunner

#130 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 15:26 pm

Paweł Stroiński pisze:Bynajmniej. Wiesz, co to jest Americana? Posłuchaj sobie Aarona Coplanda, a z filmówki Hymn to the Fallen Williamsa z Szeregowca Ryana. Czy to ma coś wspólnego z Elfmanem?
Chodziło mi o temat Zimmera Like a Dog Chasing Cars :D

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#131 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 15:28 pm

Też nie. Chcesz Americany Zimmera? "Honor (Theme from the Pacific)". Czy to brzmi jak Like a Dog Chasing Cars?

bladerunner

#132 Post autor: bladerunner » pt gru 03, 2010 15:31 pm

Paweł Stroiński pisze:Też nie. Chcesz Americany Zimmera? "Honor (Theme from the Pacific)". Czy to brzmi jak Like a Dog Chasing Cars?
No tak więc np takie ''Honor Him'' z Gladiatora to też durny amerykański patos ? To ja lubię takie zagrywki 8)
Paweł Stroiński pisze: Prawda. I potwierdzasz tym moją teorię, że lepszym kompozytorem jest w grach komputerowych :D W Metal Gear Solid 4 wypada świetnie.
a jak z płytą odsłuchaliśmy już ?

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#133 Post autor: DanielosVK » pt gru 03, 2010 15:34 pm

No tak więc np takie ''Honor Him'' z Gladiatora to też durny amerykański patos ? To ja lubię takie zagrywki
Gdzie Ty tam Americanę słyszysz?

Poza tym. Myliłbym się, mówiąc, że "Opening Titles" z MW2 to americana?
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#134 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 15:35 pm

Dwa-trzy razy dziennie jakoś :D Ale nie chcę robić offtopa.

Honor Him to jest amerykański patos, czy Hollywoodzki, ale to nie Americana.

Americana to bardzo specyficzne brzmienie, które stworzył z muzyki folkowej (w znaczeniu rdzennie ludowej) Aaron Copland. Do tego odwołuje się np. Horner, Williams (Saving Private Ryan, połowa Amistad), Goldsmith (temat z Air Force One). Większość marszów wojskowych z amerykańskich filmów (poza tymi, które odwołują się do klasyków J. P. Sousy, takich jak The Washington Post) to adaptacje stylu Coplanda.

Zimmer buduje patos z piosenek rockowych.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#135 Post autor: Paweł Stroiński » pt gru 03, 2010 15:36 pm

DanielosVK pisze:
No tak więc np takie ''Honor Him'' z Gladiatora to też durny amerykański patos ? To ja lubię takie zagrywki
Gdzie Ty tam Americanę słyszysz?

Poza tym. Myliłbym się, mówiąc, że "Opening Titles" z MW2 to americana?
Tak. Jakbyś powiedział to o temacie Giacchino z Medal of Honor, to byś się nie pomylił :)

ODPOWIEDZ