Jak ta praca wygląda na tle takiej jak Frost/Nixon?
John Powell - 2010
-
bladerunner
-
bladerunner
-
bladerunner
Od kiedy miarą płyty jest to czy można ją przechodzić "na raz"?
Jest bardzo niewiele 70+ minutowych płyt, które można przejść "na raz"
"Smok" jest tak bogatą tematycznie (i brzmieniowo) pracą, że nie warto jej tak oceniać
Jak po raz pierwszy go przesłuchałem to za bardzo nie potrafiłem się odnieść do niczego na płycie (za dużo wszystkie było), dopiero kolejne i kolejne odsłuchy spowodowały, że dziś oceniam ten album na ****1/2
Ważne jest czy do płyty się chce powracać, nawet tylko w fragmentach (nie mówię już o całości).
"Smok" jest tak bogatą tematycznie (i brzmieniowo) pracą, że nie warto jej tak oceniać
Ważne jest czy do płyty się chce powracać, nawet tylko w fragmentach (nie mówię już o całości).

-
bladerunner
No kaman!!, ale chyba o to chodzi, żeby życie ułatwiać słuchaczowi a nie utrudniać , a wiele płyt ma kilka dobrych utworów a reszta jest słaba, nie kupujemy płyt dla jednego utworu, prawdaż?Tomek pisze:Od kiedy miarą płyty jest to czy można ją przechodzić "na raz"?Jest bardzo niewiele 70+ minutowych płyt, które można przejść "na raz"
![]()
Ważne jest czy do płyty się chce powracać, nawet tylko w fragmentach (nie mówię już o całości).
Smok jako muza sama w sobie geniusz , ale na płycie trója
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Ale akurat w przypadku Smoka nie jest tak, że na płycie są słabe utwory. Uciążliwość polega na tym, że score Powella jest non stop bardzo intensywny, ale jakby każdy utwór rozpatrywać osobno, to każdy jeden będzie w porządku.bladerunner pisze:No kaman!!, ale chyba o to chodzi, żeby życie ułatwiać słuchaczowi a nie utrudniać , a wiele płyt ma kilka dobrych utworów a reszta jest słaba, nie kupujemy płyt dla jednego utworu, prawdaż?.
-
bladerunner
Nie mam dużo HGW i nie mam ołtarzyków z nim, z Ołtarzyków jedynie myślę o czarno białym zdjęciu Sinatry w oprawionej ramce na ścianieAdam Krysiński pisze:cóz.. magia nazwiskajakby na okładce było napisane HGW to by Bladu ołtarzyk z tego zrobił
jesteś trochę nieprzyjemny co Ci się ostatnio często Adaśko zdarza