Home Alone, Star Trek V 2CD, Batman Returns 2CD, Jade (LALA)

[Koper]

Od biedy można ściągnąć mp3 i trzymać do oficjalnego wydania.

A skąd wiadomo, że będzie. Do dziś wielu rzeczy nie wydali i nie wiadomo czy kiedykolwiek wydadzą.

Poza tym nie bardzo rozumiem w czym problem. Przecież oficjalne wydanie już jest, nawet japońskie jak ktoś woli. Kompleta i tak ktoś kiedyś wyda a w międzyczasie można słuchać tego co już wydali.

Ale ja hipotetycznie a nie o tym.

[Bucholc Krok]

A skąd wiadomo, że będzie. Do dziś wielu rzeczy nie wydali i nie wiadomo czy kiedykolwiek wydadzą.

Pewności nie ma, ale... coś muszą wydawać, a Goldsmitha akurat najczęściej wydają. Przynajmniej ostatnio. Moim zdaniem nie ma sensu rzucać się na bootlegowy chłam. Zwłaszcza w przypadku znanych kompozytorów.

[muaddib_dw]

Wydadzą wydadzą bo lepiej cofać się w czasie i wydawać soundtracki z minionych dekad niż inwestować we współczesny shit który się nie może sprzedać.

[Koper]

Ale to będą wznawiać głównie najpopularniejsze prace znanych kompozytorów a te mniej znane mogą i bootlegów nie mieć.

[Bucholc Krok]

Wydadzą wydadzą bo lepiej cofać się w czasie i wydawać soundtracki z minionych dekad niż inwestować we współczesny shit który się nie może sprzedać.

Ale to będą wznawiać głównie najpopularniejsze prace znanych kompozytorów a te mniej znane mogą i bootlegów nie mieć.

Mniej znane prace znanych kompozytorów wydają. Zresztą tych mniej znanych też wydają, ale rzadziej.

[Adam]

Wydadzą wydadzą bo lepiej cofać się w czasie i wydawać soundtracki z minionych dekad niż inwestować we współczesny shit który się nie może sprzedać.

hmmmm nieśmiało chciałbym zauważyć że ten wielki gigant muzyki filmowej jak Williams czy Goldsmith często na całym świecie nie mogą sprzedać bzdurnego nakładu 3 tys sztuk limitowanego kolekcjonersko a taki Djawadi czy Balfe z Hansem sprzedają po 300 tys sztuk w samym tylko usa więc nie demonizujmy że ludzie nowego szitu nie kupują bo to nie prawda - a jest wręcz przeciwnie - to staroci nie kupują i dlatego 3/4 tytułów wydawanych przez znane nam wytwórnie mają problem by sprzedać cokolwiek jeśli ma więcej niż 1,200 sztuk (a wyjątki jak predator, gunisy czy poseidon to pojedyncze przypadki w skali roku które liczymy na palcach jednej ręki)

[Koper]

No właśnie... więc mi tu nie ściemniajcie, że mi wydadzą jakieś telewizyjne skory Żorża itp. "bo wszystko wydadzą".

[Bucholc Krok]

hmmmm nieśmiało chciałbym zauważyć że ten wielki gigant muzyki filmowej jak Williams czy Goldsmith często na całym świecie nie mogą sprzedać bzdurnego nakładu 3 tys sztuk limitowanego kolekcjonersko a taki Djawadi czy Balfe z Hansem sprzedają po 300 tys sztuk w samym tylko usa

Kolejny raz pytam - co z tego? Czy to znaczy, że nie będą wydawać Goldsmitha? Bzdura..

[Adam]

a czy ja do tego to napisałem? nie - napisałem to bo ktoś stwierdził że tylko starocie się dobrze sprzedają a niestety jest przeciwnie.

[Bucholc Krok]

Koper twierdzi, że mu nie będą wydawać, bo się nie sprzeda w kilku milionach.

[muaddib_dw]

hmmmm nieśmiało chciałbym zauważyć że ten wielki gigant muzyki filmowej jak Williams czy Goldsmith często na całym świecie nie mogą sprzedać bzdurnego nakładu 3 tys sztuk limitowanego kolekcjonersko a taki Djawadi czy Balfe z Hansem sprzedają po 300 tys sztuk w samym tylko usa więc nie demonizujmy że ludzie nowego szitu nie kupują bo to nie prawda - a jest wręcz przeciwnie - to staroci nie kupują i dlatego 3/4 tytułów wydawanych przez znane nam wytwórnie mają problem by sprzedać cokolwiek jeśli ma więcej niż 1,200 sztuk (a wyjątki jak predator, gunisy czy poseidon to pojedyncze przypadki w skali roku które liczymy na palcach jednej ręki)

Bo to jest ta twoja Adami masowa świadomość pojmowania klasy muzyki. Większość lubi disco-polo nieliczni klasykę. Pisząc że lepiej cofać się do muzyki starej miałem na myśli , że prezentuje ona wyższy poziom od aktualnie powstającego shitu a co za tym idzie daje nam obraz gustu owej masowej świadomości.

[Adam]

ale ja tego nie powiedziałem a Ty napisałes wprost że nikt nie kupuje nowości, więc dałem swój argument.. a że to jest NIESTETY prawda to co zrobić. Ważne że my wiemy co jest dobre a nie masy.

[Tomek]

Jeśli nie ma bootlegów to nie ma wad, a jedynie braki. :)

Od biedy można ściągnąć mp3 i trzymać do oficjalnego wydania.

Tak też mam ten problem 'rozwiązany'

[Adam]

zapominacie że było kilka tytułów które przez lata były jako oficjalne a potem się okazało że to był bootleg (vide ostatnio Dragonslayer) i nikt się nie powiesił chyba

[muaddib_dw]

Ważne że my wiemy co jest dobre a nie masy.

Dokładnie.