Tron Legacy - Daft Punk

[Adam]

fakt, zapomnieliśmy że to na poziomie kiep songów 8bitowa muza ;-)

[Tomek]

Przesłuchałem tylko kilka pierwszych utworów, bo najpierw chcę obejrzeć film a na dodatek mp3-ójki są kiepskiej jakości. Ogólnie jest dokładnie to co było można usłyszeć w samplach, więc nie wiem czego oczekiwaliście Jest to o wiele ciekawsze/świeższe w kwestii elektroniki niż cała armia klonów Hansa i 80% współczesnej muzyki filmowej.

"Uwertura" bardzo dobra.

[Bucholc Krok]

Na stronie głównej ukazał się news o wydaniu a także 6-minutowy fragment składający się z próbek score'u.
Link: http://www.waltdisneystudiosawards.com/ ... dtrack.mp3

Niektóre fragmenty fajne, ale póżniej wchodzi elektronika i jest kuuupaaa. Żadnej świeżości w tym też nie czuję.

[Adam]

muza nie jest zła ale to nie te czasy - po prostu dla mnie zbyt archaiczna.

[Ele]

Okej, rozumiem że tylko mi się podoba ten score?

[Wawrzyniec]

Tomkowi chyba tez sie podoba. Ja jakby co, to na razie znam tylko fragmenty, a calego score'u nie sluchalem. Wstrzymam sie do premiery filmu.

[Łukasz Wudarski]

E mnie tez się podoba. Fajne to. Inne. Zobaczymy jak w filmie

[Koper]

Tobie się Pukowa podoba...

[Adam]

Tobie się Pukowa podoba...

[Wawrzyniec]

E mnie tez się podoba. Fajne to. Inne. Zobaczymy jak w filmie

Czekamy na recenzje

[Tomek]

E mnie tez się podoba. Fajne to. Inne. Zobaczymy jak w filmie

Przynajmniej jeden widzi inność w stosunku do typowej modernistycznej, bezimiennej, anonimowej (itd. itp ) modernistycznej elektroniki, która zalewa muzykę filmową wraz z powstaniem studiów MV, RCP (i skrótów innych), które filmówkę doszczętnie już zmanufakturyzowały Ja osobiście mam dość elektronicznych wypierdów a la Tyler Bates, Ramin Djawadi, Steve Jablonsky itp. Wolę 100 razy bardziej pobudzającą wyobraźnię i zaskakującą inwencją elektronikę a la Vangelis, Goldsmith, Poledouris czy Tangerine Dream. Przecie Daft Punk to nie jacyś fajansaiarze a chyba mistrzowie w tej dziedzinie i reżyser "Legacy" bez kozery ich nie zatrudniał

To że nie brzmi a la 2010 a jakoś tam podejrzewam, że nawiązuje do brzmień lat 80-ych (przecież oryginalny "TRON" jest z tego okresu!) uważam za plus.

[Adam]

do Vangelisa...... a przy Aleksandrze to każdy pyszczył że elektronika ta sama co w latach 80

[Bucholc Krok]

E mnie tez się podoba. Fajne to. Inne. Zobaczymy jak w filmie

Czekamy na recenzje

Obawiam się, że nawet po przychylnej recenzji jakości tej muzyce nie przybędzie.

[Koper]

Ja tam w tym słyszę więcej zimmerowskiej szkoły jak stylistyki łączenia orkiestry z elektroniką a la lata 80 (Poledouris, Goldsmith). Ale finalne noty zrewiduje film.

[Mefisto]

Dla mnie muzyczka jest kapitalna - ma moc, ma klimat i patrząc na trailer, to pewnie w połączeniu z obrazem będzie orgiastyczna. Na płycie lekko przydługa, gorsze fragmenty też się trafiają, ale bez kitu spełnia wszystkie moje oczekiwania.