MARC STREITENFELD

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.

CZY MARC STREITENFELD JEST LAMĄ?

TAK
9
69%
NIE
2
15%
NIE ZNAM JEGO TWORCZOSCI,WIĘC NIE MAM ZAMIARU ODDAWAC GŁOSU W TEJ ANKIECIE
2
15%
 
Liczba głosów: 13

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#121 Post autor: DanielosVK » ndz lis 21, 2010 00:46 am

Może jako kompozytor przynajmniej nie stwarza zagrożenia dla życia. Co prawda dla uszu, ale zawsze nie dla życia.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Mefisto

#122 Post autor: Mefisto » ndz lis 21, 2010 01:25 am

:lol: :lol:

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9346
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#123 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lis 21, 2010 01:31 am

dziekan pisze:
Koper pisze:
dziekan pisze:Jak Morricone tak powiedzial to oznacza,że ma małe pojecie o samych filmach bo generalnie filmy nie ogląda sie dla muzyki,ale najwyrazniej jest tak dumny z siebie,że gada bzdury.
Dobrze, że Ty się znasz, LOL :roll:

Nawet nie zrozumiałeś jego wypowiedzi :roll:
Bo to nie jest jego wypowiedz.
Wymysliles sobie to :wink:
Zrobiles dziwną alternatywe dla ogolno przyjetej tezy o muzyce jako calosci,wiec o co ci czlowieku chodzi? :P

To ty nie rozumiesz pewnych spraw skoro kiedys napisales krytycznie na temat zdania ''Najlepsza muzyka to taka,ktorej nie slyszymy'' ze to bzdura :lol:
Spokój, spokój...

Wszystko zależy od tego, jak widzimy muzykę w filmie. Bardzo prawdopodobne, że to ty nie zrozumiałeś twierdzenia, że najlepszej muzyki w filmie nie słychać

Nie chodzi bynajmniej o to, że ma być nijaka (przykład byłego kierowcy Hansa) albo w ogóle niesłyszalna w filmie. Chodzi po prostu o integralność i działanie na zasadzie może nie magicznej różdżki. To działać ma podświadomie, a nie być zupełnie niesłyszana.

Całe to zdanie znaczy li tylko, że muzyka w filmie ma się *nie narzucać* ze swoim działaniem. Nie może manipulować widzem zbyt otwarcie (bo muzyka to nic innego jak dodatkowa warstwa interpretacyjna filmu, nie zapominajmy o tym), bo cała "magia" kina zostanie tym zniszczona. I znowu, mówiąc o magii kina mówimy o czymś pokroju iluzji magika w cyrku, chodzi o to, by być manipulowanym, nie widząc manipulacji albo narzucania pewnych emocji czy interpretacji rzeczywistości.

Jeśli to brzmi zbyt filozoficznie, to powiem inaczej. Muzyka w filmie MOŻE i czasem POWINNA być słyszana. Tylko nie ma prawa narzucać się i otwarcie manipulować widzem. Ma subtelnie pchać w pewne kierunki, a nie za sobą ciągnąć.

Obie wypowiedzi, przytoczona przez ciebie i przez Kopra, wcale się nie wykluczają wbrew pozorom. Dobra muzyka filmowa to muzyka, która niedostrzegalnie działa ("nie słychać jej" jak mówi Williams czy ktokolwiek inny), a jednak ją słychać na tyle, że zapamiętujemy melodie. Tylko w dobry sposób, a nie na zasadzie "to jest takie słodkie, że mi się rzygać chce".

Streitenfeld jest dość subtelnym ilustratorem (Robina nie widziałem, ale spodziewam się, że wypada w epice raczej kiepsko), ale brakuje mu zapamiętywalności takiej jak np. Wożąc panią Daisy.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#124 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 10:48 am

Dziekan, jak nie masz nic konstruktywnego do powiedzenia, tylko durne zaprzeczanie na poziomie przedszkolaków (pokroju "to nie jest jego wypowiedź" - ciekawe na jakiej podstawie tak twierdzisz) to sobie daruj aktywność na forum, ok?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#125 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 11:01 am

Ale co Ci wyjaśniać, skoro Twoje "argumenty" są pokroju: nieprawda, nie powiedział tak. :roll:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#126 Post autor: Adam » ndz lis 21, 2010 11:02 am

Dziekan znów ma reakcję ciśnieniową :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#127 Post autor: Adam » ndz lis 21, 2010 11:11 am

hoho, jak coś nie pasi to możesz zmienić forum zawsze :P:)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#128 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 11:16 am

Adam Krysiński pisze:hoho, jak coś nie pasi to możesz zmienić forum zawsze :P:)
na forum soundtracks.pl ? :P
dziekan pisze:Naprawde myslalem,ze sobie to wymysliles,poniewaz nigdy z takim stwierdzeniem w muzyce filmowej sie jeszcze nie spotkalem.
To, że się z czymś nie spotkałeś, nie znaczy, że tego nie ma. :P

A słowa te Ennio wypowiedział w filmie dokumentalnym o nim właśnie, zrealizowanym przez BBC czy inną brytyjską TV, zresztą bardzo ciekawym.
Ostatnio zmieniony ndz lis 21, 2010 11:17 am przez Koper, łącznie zmieniany 1 raz.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#129 Post autor: Adam » ndz lis 21, 2010 11:16 am

tam ma bana jeszcze półtora tyg :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#130 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 11:19 am

A jakby go na obu równocześnie zbanować, to co on by biedak wtedy zrobił? ;)
Swoją drogą Bladu aktualnie działa tam u Ciebie coś?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#131 Post autor: Adam » ndz lis 21, 2010 11:21 am

nie, ale nie róbmy tu oftopa :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#132 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 11:22 am

Wolisz o Srajfeldzie pogadać? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60014
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#133 Post autor: Adam » ndz lis 21, 2010 11:22 am

chce prowadzi kulturalną i merytoryczną dyskusje :) od oftopu mam(y) inny dział :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#134 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 11:24 am

:roll:
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#135 Post autor: Koper » ndz lis 21, 2010 12:24 pm

Przecież nie gadałeś o Srajfeldzie...
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

ODPOWIEDZ