Tyler Bates - Conan

[Koper]

A uważasz je...

za ósmy cud świata i filmy tak poważne, że skłaniają do zmiany swych paradygmatów myślowych oraz tak mroczne, ze widzowie boją się potem wyjść nocą z mieszkania

?

[Wawrzyniec]

No nie, ale nie podoba mi się to, że na początku wszyscy się tym filmem zachwycali, a teraz nagle każdy z dumnie wypiętą piersią do przodu, ogłasza jak to mu się "The Dark Knight" nie podobał. Gdyż tak jest najwidoczniej trendy. Ech hipsterzy
Wy lepiej liczcie, aby ten metroseksualny "Conan", choć w 1/33 był tak dobry jak "Batman Begins" czy "The Dark Knight" O muzyce nie wspominając.

[Paweł Stroiński]

Przypomina mi się jedno z naszych spotkań redakcyjnych (nie wiem czemu, pewnie przez tę grecką wersję nazwiska Desplata), gdzie Tomek Goska przywiózł jakieś kompendium/encyklopedię muzyki filmowej. Sprawdziłem lata 80. i 90. i psioczyłem na brak jakiegoś, jak to ja, score'u Hansa, więc oceniłem książkę jako kiepską. Trochę się słusznie ze mnie pośmialiśmy, po czym Łukasz W. sprawdził indeks, by zobaczyć kompozytorów, o których piszą. W tekście głównym było dobrze, ale w indeksie pojawił się niejaki...

Boris Poledouris.

Zły brat bliźniak?

[Koper]

Paweł - ale offtop. :D

No nie, ale nie podoba mi się to, że na początku wszyscy się tym filmem zachwycali

Nigdy się tym nie zachwycałem. Czemu uogólniasz?

Wy lepiej liczcie, aby ten metroseksualny "Conan", choć w 1/33 był tak dobry jak "Batman Begins" czy "The Dark Knight" O muzyce nie wspominając.

Przecież wiadomo, że nie będzie, bo to będzie padaka. Nikt nie liczy na ten film, a Ty cwaniakujesz, że Nolany lepsze.

[Wawrzyniec]

Nigdy się tym nie zachwycałem. Czemu uogólniasz?

A to najmocniej przepraszam. Tylko po prostu ostatnio się z takim zjawiskiem spotykam, które zresztą nie jest nowe i podobne miało miejsce z "Titaniciem" i niedługo będzie miało miejsce z "Avatarem" czy też "Inception". W każdym razie strasznie mnie to wkurza, więc zareagowałem impulsywnie, za co najmocniej przepraszam, wybacz.

Przecież wiadomo, że nie będzie, bo to będzie padaka. Nikt nie liczy na ten film, a Ty cwaniakujesz, że Nolany lepsze.

Sam na spółkę z Wojtkiem przywołaliście Nolana, więc wybaczcie, że zareagowałem impulsywnie, ale bardzo bardzo bardzo cenię tego reżysera.
A, że film będzie padaką to przynajmniej w jednej rzeczy się zgadzamy i jedynie co widzę w tym projekcie interesującego to Stephana Langa w obsadzie.

[Koper]

Lang to chyba kasę z Avatara na kasynie przegrał, że w takim gównie występuje...

Co do Nolana, to Wojtek zaczął.

[Wawrzyniec]

Lang to chyba kasę z Avatara na kasynie przegrał, że w takim gównie występuje...

A może z przyzwyczajenia, gdyż po za "Avatarem" i kilku wyjątków, to on zwykle w gównach grał. Chociaż będzie też grał w tym serialu Spielbergach o chyba dinusiach, o którym to Mystery wspominał.

[Koper]

Ale po Avatarze i Public Enemies mógłby zmienić przyzwyczajenia.

[Wawrzyniec]

Zerknął na imdb i raczej przyzwyczajenia nie zmienił A ten Mystery'ego serial o dinusiach z tego co czytałem w opisie to chyba jednak nie będzie miał dinusiów.

[Wojteł]

Przepraszam bardzo, ja nic nie zacząłem! Nie powiedziałem nic o Batmanie, nic o Nolanie, mówiłem tylko o Hansie i mrocznych blockbusterach! Jak ktoś od razy myśli o Batmanach to niech na mnie nie zwala

[Wawrzyniec]

Skoro powiedziałeś o Zimmerze i mrocznych blockbusterach, to się rozumie samo przez sie, żeś do "Batmanów" pił, gdyż nic innego nie wchodzi w grę.
Ale dobra, darujmy już sobie, gdyż strasznie odbiegliśmy od tematu, mimo że ja próbuję trochę Langiem, sprowadzić go na właściwy tor.

A więc macie jeszcze na zachętę "nowego" Conana

[Wojteł]

Jeszcze byli piraci

[Wawrzyniec]

Ale "Piraci" nie byli i nie próbowali być mroczni

[Koper]

Jeszcze byli piraci

Oni nie byli mroczni i poważni tylko przekombinowani i nafaszerowani wzniosłością.

A więc macie jeszcze na zachętę "nowego" Conana

Jakby wyciąć tego błazna z mieczem to by było całkiem klimatycznie.

[Wojteł]

Miecz też można by zostawić