W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#136
Post
autor: Koper » czw wrz 23, 2010 14:40 pm
Mystery Man pisze:
13. The Rockets' Red Glare (3:34) *****
Wbija w fotel epicką wersją tematu świątyni, później wchodzi temat flocka, temat locka i znów flocka.
Nie wiem czego to temat, ale początek mi zalatuje "Godzillą" Ifukube albo czymś takim.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25104
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#137
Post
autor: Mystery » czw wrz 23, 2010 14:53 pm
bladerunner20 pisze:Oj tam, oj tam

Przesłucham dzisiaj jeszcze raz, obiecuje

Nikt nie zmusza. Ma prawo Ci się nie podobać, tak jak dla Marka nie podoba się "The Town"
Koper pisze:Nie wiem czego to temat, ale początek mi zalatuje "Godzillą" Ifukube albo czymś takim.

Toż napisane, że świątyni

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#138
Post
autor: Koper » czw wrz 23, 2010 14:55 pm
Wiem co napisane, jeszcze też o jakimś Locku, Flocku i Sroku

ale mnie to akurat mało obchodzi.

Tak czy inaczej pewnie Gjaczino znów rżnął z Ifukube.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
bladerunner
#139
Post
autor: bladerunner » czw wrz 23, 2010 14:56 pm
Mystery Man pisze:bladerunner20 pisze:Oj tam, oj tam

Przesłucham dzisiaj jeszcze raz, obiecuje

Nikt nie zmusza. Ma prawo Ci się nie podobać, tak jak dla Marka nie podoba się "The Town"
Czasem się przegapia prawdziwe arcydzieło przy odsłuchu, więc dzisiaj wieczorem znów posłucham.

-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25104
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#140
Post
autor: Mystery » czw wrz 23, 2010 15:07 pm
Koper pisze: Tak czy inaczej pewnie Gjaczino znów rżnął z Ifukube.

Ten temat w "Coffin Calamity" czy "Death Springs Eternal" nie brzmi już jak Ifukube, więc obstawiam, że jest to jednak oryginalna melodia
Czasem się przegapia prawdziwe arcydzieło przy odsłuchu, więc dzisiaj wieczorem znów posłucham
Jak uważasz

Marek niech lepiej też jeszcze raz przesłucha "The Town"

-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#141
Post
autor: Marek Łach » czw wrz 23, 2010 16:12 pm
Mystery Man pisze:Marek niech lepiej też jeszcze raz przesłucha "The Town"

Słucham znowu, 2-3 utwory naraz. Staram się

-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25104
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#142
Post
autor: Mystery » czw wrz 23, 2010 17:47 pm
Marek Łach pisze:Mystery Man pisze:Marek niech lepiej też jeszcze raz przesłucha "The Town"

Słucham znowu, 2-3 utwory naraz. Staram się

Nic dziwnego, że Ci się nie podoba, jak słuchasz 2-3 utworów naraz

Choć taki odsłuch jest na pewno ciekawszy, więcej się przynajmniej dzieje

-
bladerunner
#143
Post
autor: bladerunner » czw wrz 23, 2010 18:13 pm
Myster w temacie o Giacchino offtopuje o Gregsonie. Hehe

Koniec świata i okolic

-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25104
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#144
Post
autor: Mystery » czw wrz 23, 2010 18:49 pm
bladerunner20 pisze:Myster w temacie o Giacchino offtopuje o Gregsonie. Hehe

Koniec świata i okolic

No co, w końcu obaj należą do "złotej trójcy muzyki filmowej"

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#145
Post
autor: Koper » czw wrz 23, 2010 18:51 pm
Z tym, że HGW to taki z tombaku...

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25104
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#146
Post
autor: Mystery » czw wrz 23, 2010 18:53 pm
Koper pisze:Z tym, że HGW to taki z tombaku...

z tombaku

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#147
Post
autor: Koper » pt wrz 24, 2010 10:51 am
Mystery Man pisze:Koper pisze:Ale chwytliwe melodie dlatego są chwytliwe, że od razu się je chwyta.

A nie po 170 przesłuchaniach i zapoznaniu się z muzyką w filmie.

Oczywiście, ale Marek pisał głównie o sezonie finałowym, a ten takie melodie posiada

Nie posiada. Przesłuchałem i nie powiem - są tu tematy, niektóre może i bardzo udane, ale nie są to "chwytliwe melodie". Chwytliwe melodie pisywali Delerue, Williams, Morricone. Dziś chwytliwe motywy pisze taki Rombi. Giacchino nie, a przynajmniej nie w LOSTach. "Chwytliwe melodie" to takie, które od razu ryją się w pamięć a ja po przesłuchaniu całości pamiętam tylko jedną aranżację a'la Ifukube - i nie pamiętam melodii a aranżację. Zatem ja rozumiem, że score Giacchino się wam podoba i przyznaję, że to muzyka o wielu zaletach, ale wystarczy jej tych faktycznych i nie trzeba jej dorabiać takich, których nie ma.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Althazan
- + Georges Delerue +
- Posty: 3638
- Rejestracja: wt lut 24, 2009 14:28 pm
#148
Post
autor: Althazan » pt wrz 24, 2010 11:25 am
No przesłuchałem... Zajęło mi to dwa dni, bo za jednym razem nie podołałem...

Muzyka ma "momenty", ale jak dla mnie - to za mało. Doceniam klasę itp itd, ale po prostu mam chyba inny gust... Koper dobrze prawi - wolę Delerue albo Rombi'ego posłuchać...

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#149
Post
autor: Koper » pt wrz 24, 2010 11:42 am
No właśnie: momenty. To taka muzyka 'momentów'. Jak dla mnie za wiele tu skakania - i to w obrębie jednego często niedługiego utworu - pomiędzy akcją a liryką na przykład. Jedzie Giacchino z brutalnymi dęciakami, coś zaczyna się rozwijać... a nagle przestaje i mamy jakiś monotonny fortepianik i ckliwe smyczki. Nie mija paręnaście sekund a pojawia się suspens. I tak w kółko... Mało albumowa muzyka. Może w serialu to działa idealnie ale wyrwane z kontekstu dalekie to od ideału, jaki Mystery czy Łachu z tego robią.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#150
Post
autor: Marek Łach » pt wrz 24, 2010 11:48 am
E Koprze przewrażliwiony jesteś. Po pierwsze jest tu sporo utworów, gdzie otrzymujemy pełne, melodyjne, wielominutowe aranżacje tematów (co jest już samo w sobie fenomenem w przypadku muzyki serialowej), więc wcale nie jest tu tak dużo skakania, a po drugie całe to "skakanie" nie jest też wcale tak radykalne, jak piszesz. Niejeden wybitny score kinowy cechowały dużo częstsze przeskoki - dobra muzyka to nie tylko taka, która przez 5 minut wałkuje jeden temat w formie koncertówki. Poza tym, jeśli w czymś to przeszkadza, to tylko w lekkim, bezbolesnym odsłuchu - zamiast tego jest ciekawie i zaskakująco, a jako doświadczony słuchacz wiesz przecież, że łatwa przyswajalność płyty to ewentualnie tylko jedna z wielu, wielu zalet.
