Najlepsze okładki 2010

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#181 Post autor: Mystery » czw wrz 09, 2010 11:08 am

Napis jest najlepszy, a ta twoja świetna, co to?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60195
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#182 Post autor: Adam » czw wrz 09, 2010 11:09 am

pewnie jakaś Oshima albo Senju :) oni mają takie zryte covery że nie wiadomo co to bo nawet tytułu często nie ma.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#183 Post autor: Bucholc Krok » czw wrz 09, 2010 11:11 am

Jakieś Inishie Michi. Płyta z tego roku (ma wyjść 14 IX), ale film nie wiem z kiedy. Na okładce jest napisane "sojiro".

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#184 Post autor: Mystery » pt wrz 17, 2010 07:49 am

Obrazek

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#185 Post autor: Bucholc Krok » pt wrz 17, 2010 14:56 pm

Rewelacji nie ma, ale przy tegorocznych smętach jakoś się wyróżnia. :)

Mefisto

#186 Post autor: Mefisto » pt wrz 17, 2010 18:28 pm

OO, nawet nie wiedziałem, że to on pisze - jakoś mi nie pasuje do tego projektu.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#187 Post autor: Mystery » pt wrz 17, 2010 19:17 pm

Mefisto pisze:OO, nawet nie wiedziałem, że to on pisze - jakoś mi nie pasuje do tego projektu.
Pasuje, nie pasuje, jestem ciekaw tego scoru, w recenzjach pisze się o nim pozytywnie:

"Echoing the prevailing horrific/mournful vibe is Michael Giacchino's masterful score, which is simultaneously bone-chilling and achingly poignant"

"Michael Giacchino's score is spare, haunting, atonal in a sort of early 60's Jerry Goldsmith way, and it really works on you as you watch"

choć są i takie opinie:
"I also thought the musical score by Michael Giacchino was really over-wrought, and derivative of his work on LOST. A more minimalist approach would have probably been more effective, and the maudlin music is far too manipulative. He's without a doubt a talented composer, but too often the score tried to milk emotion out of every single scene, when it really should have been dialed back"

Wszystkie trzy przypadki jestem sobie w stanie wyobrazić, więc myślę, że czeka nas porządny score, szczególnie dla sympatyków lostowego grania :)

Mefisto

#188 Post autor: Mefisto » sob wrz 18, 2010 00:48 am

Mystery Man pisze:porządny score, szczególnie dla sympatyków lostowego grania :)
czyli kupa :twisted:

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#189 Post autor: Bucholc Krok » sob wrz 18, 2010 10:32 am

Przynajmniej coś się dzieje. :)
Obrazek

bladerunner

#190 Post autor: bladerunner » sob wrz 18, 2010 11:11 am

Obrazek

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#191 Post autor: DanielosVK » sob wrz 18, 2010 12:57 pm

Wg mnie Crowe na tym coverze wygląda śmiesznie, z resztą ogólnie jako Robin Hood mnie śmieszył. Stary dziad gra młodego zawadiakę.

A, i zanim dziekan przyjdzie się czepiać: tylko wg mnie wygląda śmiesznie, wcale nikogo nie krytykuję i wiem, że w ogóle nie mam racji.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#192 Post autor: Bucholc Krok » sob wrz 18, 2010 15:26 pm

Crowe to w ogóle śmieszny człowiek. A że dali go na okładkę to i jest okazja, żeby się pośmiać. ;)

bladerunner

#193 Post autor: bladerunner » sob wrz 18, 2010 15:35 pm

Bucholc Krok pisze:Crowe to w ogóle śmieszny człowiek. A że dali go na okładkę to i jest okazja, żeby się pośmiać. ;)
przynajmniej nie nosi pedalskiego wąsika :D

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

#194 Post autor: DanielosVK » sob wrz 18, 2010 15:36 pm

Wąsik przecież ma.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25390
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#195 Post autor: Mystery » sob wrz 18, 2010 17:30 pm

Buried fajna, ale film plakaty miał lepsze.
Ten Robin też w sumie ciekawy, trochę tak jakby w 3d :)

ODPOWIEDZ